|
Piotrek, dziwię się, że podejmujesz tu dyskusje i się po raz kolejny tłumaczysz. Szkoda Twoich nerwów. Z drugiej strony wiem, że nie wytrzymujesz jak piszą bzdury, sam bym nie wytrzymał.
Naprawdę nie musisz nic nikomu udowadniać. Ten co ma wiedzieć, to wie co sobą i swoją pracą reprezentujesz. Daj na luz, idź sobie połowić te lipienie z Sanu, niech inni krytykanci też idą do swoich okręgów je połowić, jak mają co... U mnie nie ma. I Koniecznego też nie ma. Nie zepsułeś mi wody zawodami, a nie ma. A były w ogromnych ilościach kilka lat temu. Ciekawe. Nie było Cię tu, nie łowiłeś 25 centymetrowego narybku, a nie ma teraz nic.
Nie bredźcie więcej znawcy i wszyscy święci...
|