f l y f i s h i n g . p l 2024.03.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Zmarł Witek Wasylczyszyn (Garbuśny). . Autor: mart123. Czas 2024-03-29 09:34:22.


poprzednia wiadomosc Odp: głowacica i lipienie - czy dobrze liczę? : : nadesłane przez Jan Kowal (postów: 370) dnia 2019-11-04 15:54:46 z *.play-internet.pl
  Jak duża jest śmiertelność lipieni z tytułu
wędkarstwa
(C&R) na OS i koło Leska? Jaki jest los rannych ryb?


Wygląda na to, że wędkarz łowiacy lipienie i nieumiejętnie
się z nimi obchodząc po złowieniu karmi nimi głowacice.
Wypuszcza niby ryby, ale te z uwagi na kiepski stan, przez
pewien czas, stają się łatwym pokarmem. Złowiłem kilka
lipieni i faktycznie ze trzy odpłynęły niesione z prądem
wody. Tam gdzie jest duży drapieżnik pewnie to
wykorzystuje. Strach łowić te lipienie w Sanie.


Od razu dodam, że nigdy nie robiłem zdjęć lipieniom, haki
mam bez zadziorów a i nie mierzyłem ich. Problemem jest
pewnie hol.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: głowacica i lipienie - czy dobrze liczę? [0] 04.11 16:02
 
Problemem jest jak piszesz przydługi hol, no bo przecież utarło się,
że na lipienia idziemy z max czwórką a najlepiej dwójką i przyponem
00,nic by doświadczyć orgazmu w wersji super light. I jeszcze jedno:
pewne egzemplarze w czasie holu i manipulacji wpadają w pewnego
rodzaju szok. Ryba a takim szoku po uwolnieniu płynie brzuchem do
góry i z reguły już nie zmienia tak ustalonej pozycji. Dlatego takich
ryb nie wolno od razu puszczać, trzeba je ustabilizować w wodzie
podtrzymując ręką aż same zechcą odpłynąć. Trwa to z reguły
kilkadziesiąt sekund.
 
  Odp: głowacica i lipienie - czy dobrze liczę? [1] 04.11 16:07
 
Od razu dodam, że nigdy nie robiłem zdjęć lipieniom, haki mam bez zadziorów a i nie mierzyłem ich. Problemem jest pewnie hol.

Główne czynniki śmiertelności:
1) Haczyk - gdy przebije oko lub skrzela, to nie ma znaczenia, czy jest zadzior.
2) Hol - stres i zmiany we krwi.
3) ściskanie ryby (to nie cytryna, a jednak niektórym tak się wydaje) - cierpią na tym narządy wewnętrzne
4) przetrzymywanie na powietrzu (zdjęcia, pokazywanie znajomym, mierzenie, itd.)
5) nieodpowiednie uwalniane do wody

Wystarczy tyle, żeby także C&R robiło rybom kuku.
 
  Odp: głowacica i lipienie - czy dobrze liczę? [0] 04.11 16:11
 
Tak, jak pisałem. Strach się bać.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus