Witam.
Krzyś ... a gdzie w przyczynach jest człowiek zabierają wszystkie ryby po osiągnęciu ledwie wymiaru ?
To jest olbrzymi problem przy takiej presji wędkarskiej jaka jest obecnie.
Ryba migruje po kilka / kilkanaście kilometrów ze 2-3 razy w ciągu sezonu. Więc tworzenie kilku- lub
kilkunastokilometrowych OS-ów mija się z celem.
Albo się robi nołkila na całym cieku lub na odcinkach realnie odgrodzonych od reszty (np. przeszkodami rękami
ludzkich wybudowanych, nie do przejścia dla ryb), albo trzeba się liczyć z tym że każda wymiarowa ryba
migrujaca poza nołkil, już do niego nie powróci bo będzie zjedzona ...
Pozdrawiam.