f l y f i s h i n g . p l 2024.04.19
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Najważniejsze rzeki dla muszkarstwa polskiego. Autor: mart123. Czas 2024-04-18 16:07:33.


poprzednia wiadomosc Odp: Jak długo będziemy jeszcze mogli łowić pstrągi i lipienie : : nadesłane przez mart123 (postów: 5890) dnia 2019-11-08 15:22:15 z 193.43.158.*
  A ja myślę, że takie zabiegi niewiele pomogą dopóki nie wrócą
normalne, śnieżne zimy, a wraz z nimi zdrowe lasy. Dziś często już w
kwietniu wchodzimy w okres upałów jak w lecie z potężnym
deficytem za sprawą braku pokrywy śnieżnej. Ostatecznie potoki
wyschną, z przegródkami czy bez.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Jak długo będziemy jeszcze mogli łowić pstrągi i lipienie [4] 08.11 15:57
 
Idąc tym tropem i w związku z nieuchronnością śmierci należałoby położyć się i czekać na nią...
 
  Odp: Jak długo będziemy jeszcze mogli łowić pstrągi i lipienie [3] 08.11 17:26
 
Często lepiej pozwolić umrzeć śmiertelnie choremu niż na siłę
utrzymywać przy "życiu" uporczywą terapią. Karmimy się złudnymi
nadziejami, że jeszcze będziemy łowić dzikie pstrągi i lipienie w
pełnych wody rzekach, wystarczy tylko wybudować milion tamek,
podczas gdy wszystko dookoła mówi, że nie będziemy.
Nie żebym negował sens takich działań tyle, że nie wierzę w ich
cudowną moc odwracająca procesy degradacyjne w wodach P&L.
 
  Odp: Jak długo będziemy jeszcze mogli łowić pstrągi i lipienie [2] 08.11 21:52
 
"Nie żebym negował sens takich działań tyle, że nie wierzę w ich
cudowną moc odwracająca procesy degradacyjne w wodach P&L."


Ja wierzę. Ryba żyje w wodzie wiec jeżeli będzie dużo "dobrej wody" to i ryby z niej skorzystają.
Z kwietniowymi upałami czy brakiem opadów bym się nie zgodził. Kwietniowo-majowe pompy potrafią
napełnić niejedną "Solinę" w noc czy dobę. Im więcej zostałoby jej w zlewni tym dłużej będzie tam gdzie jej
potrzebujemy.
Gorzej że woda jest złem. Woda niszczy uprawy, brzegi, drogi mosty, jakiekolwiek by nie były. Dlatego wiem że
nikt nie zgodzi się aby mieć takie "zasobniki" w swoim pobliżu. I pozamiatane.
 
  Odp: Jak długo będziemy jeszcze mogli łowić pstrągi i lipienie [0] 08.11 22:46
 
Nie wiem dokładnie Arek jak to funkcjonuje, ale ta ostoja płazów za Monastercem przy torach chyba nie
wysychała nawet w największe upały? Nie sądzę by te słowackie sposoby były receptą na jakąś
znaczną retencję, ale ratunkiem dla naszych najmniejszych siurków i życia biologicznego w nich. Takie
niewielkie piętrzenia nie są zagrożeniem dla domostw i upraw.
 
  Odp: Jak długo będziemy jeszcze mogli łowić pstrągi i lipienie [0] 08.11 22:46
 
Nie wiem dokładnie Arek jak to funkcjonuje, ale ta ostoja płazów za Monastercem przy torach chyba nie
wysychała nawet w największe upały? Nie sądzę by te słowackie sposoby były receptą na jakąś
znaczną retencję, ale ratunkiem dla naszych najmniejszych siurków i życia biologicznego w nich. Takie
niewielkie piętrzenia nie są zagrożeniem dla domostw i upraw.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus