f l y f i s h i n g . p l 2024.04.19
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Najważniejsze rzeki dla muszkarstwa polskiego. Autor: mart123. Czas 2024-04-18 16:07:33.


poprzednia wiadomosc Odp: Pstrąg tęczowy gatunek obcy : : nadesłane przez Forest-Natura (postów: 1352) dnia 2019-11-26 15:58:26 z *.play-internet.pl
  Witam.
Panie Stanisławie ... coż - moje wynurzenia są stricte popularyzatorskie, więc przyjmując z pokorą naukową
argumentację ( ), muszę napisać iż głowacica w Sanie mogła (i może chyba nadal) z powodzeniem zastąpić nie
łososie i trocie, lecz te 10-cio kilogramowe pstrągi, które onegdaj były na szczycie piramidki pokarmowej. Bo w to
że takie rozmiary pstrągi osiagały w Sanie, jak najbardziej można dać wiarę.
Dziękuję w każdym bądź razie za Pana głos i podlinkowane ciekawe opracowanie
Pozdrawiam.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Pstrąg tęczowy gatunek obcy [6] 26.11 16:18
 
muszę napisać iż głowacica w Sanie mogła (i może chyba nadal) z powodzeniem zastąpić nie
łososie i trocie.


Jest to dość często powtarzane sformułowanie, że głowacica zastąpiła łososia w Dunajcu czy w Sanie.
NIc bardziej mylnego. Głowacica łososia nie zastąpiła, gdyż w rzece odgrywa kompletnie inną rolę, ma
inne zachowania, inne potrzeby pokarmowe, inną realizuje misję, wchodzi w inne interakcje z
pozostałymi gatunkami, wszystko jest inne, również wędkarsko. Jedyna wspólna cecha to
porównywalna wielkość.
 
  Odp: Pstrąg tęczowy gatunek obcy [5] 26.11 17:08
 
Witam.
Mart ... oczywiście że masz rację - przykład głowacicy poruszyłem tylko i wyłącznie w kontrze do opinii
zwolenników wprowdzania wszędzie gdzie się da tęczaków. W Sanie (i innych górskich rzekach południa Polski)
nie ma już po prostu większego rybiego drapieżnika. Kiedyś były, zniknęły i można uznać że głowacica wypełnia
jakąś tam lukę po nich.
Tęczak żadnej przyrodniczej luki nie wypełnia w większości wodnych ekosystemów otwartych. Wprowadzany jest
tylko i wyłącznie ku uciesze i dla zabawy istot dwunożnych, które nie patrzą czy jest dla tam dla niego faktycznie
miejsce
Pozdrawiam.
 
  Odp: Pstrąg tęczowy gatunek obcy [4] 26.11 17:21
 
Tu muszę zaprotestować. Tęczak na Rabie zastępuje lipienia, który nie jest w stanie bytować. W zezwoleniu napisano, że jak tylko temperatura będzie odpowiednia dla lipienia mam zaprzestać zarybień tęczakami. A obwód przecież utrzymują wędkarze. Czy zmuszeni do wypuszczania "rasy myślenickiej" i mogący zabierać wyłącznie ordynarne pstragi potokowe - których zresztą też nie chcą zabierać do garnka, w okresie ich sezonu (Na Rabie od kwietnia do połowy czerwca) przynieśliby odpowiednią ilość gotówki na utrzymanie obwodu z miejscową rasą pp? A tak, to pstrąg tęczowy ma sezon dwa razy dłuższy do pstrąga potokowego (od września do stycznia = 5 miesięcy, a plus te dwa i pół dla relaksu z potokowymi - razem ponad pół roku łowienia: bo w lecie rzeka jest niestety nieczynna...

Bez zapewnienia pstragów tęczowych obwód Raby jest nieczynny przez 10 miesiecy.
 
  Odp: Pstrąg tęczowy gatunek obcy [3] 26.11 17:59
 
Witam.
Panie Józefie ... no tak, ale Pan patrzy teraz na to przez pryzmat komercji swojego kawałka rzeki, z któej coś tam
trzeba jednak utrzymać. I wcale Pan się z tym nie czai, tylo mówi o tym wprost.
Przyrodniczo to się jednak kupy nie trzyma - porównywanie lipienia do tęczaka, ich miejsc bytowania, zwyczajów,
pobieranego pokarmu, sposobu żerowania i mnóstwa jeszcze innych rzeczy, to chyba sam Pan przyzna że ...
dosyć mocno naciągane jest
Jeżeli
 
  Odp: Pstrąg tęczowy gatunek obcy [2] 26.11 18:18
 
Forest, błagam Cię. Przecież u nas to praktycznie nic przyrodniczo
nie trzyma się kupy. I nie będzie się trzymać. Dunajec - jedna zapora
u góry, droga na dole, do obydwu sra kilka milionów ludków, chałupa
na chałupie, pensjonaty setkami, rzeka płynie przez środek jednej
wielkiej wsi która zaczyna się w Kościelisku a kończy w Żabnie, i
wiesz, co ta wieś robi? Sra do rzeki po nocy, jak nikt nie widzi. Lipień
wymiękł, świnka też, brzana prawie, kleń, ten rybi "chwast" też ledwie
dyszy, że trzeba nim zarybiać. Czy w takiej "przrodzie" tęczak może
cokolwiek zepsuć?
 
  Odp: Pstrąg tęczowy gatunek obcy [1] 26.11 18:24
 
"Forest, błagam Cię. Przecież u nas to praktycznie nic przyrodniczo nie trzyma się kupy. I nie będzie się
trzymać. Dunajec - jedna zapora u góry, droga na dole, do obydwu sra kilka milionów ludków, chałupa na
chałupie, pensjonaty setkami, rzeka płynie przez środek jednej wielkiej wsi która zaczyna się w Kościelisku a
kończy w Żabnie, i wiesz, co ta wieś robi? Sra do rzeki po nocy, jak nikt nie widzi. Lipień wymiękł, świnka też,
brzana prawie, kleń, ten rybi "chwast" też ledwie dyszy, że trzeba nim zarybiać. Czy w takiej "przrodzie" tęczak
może cokolwiek zepsuć?"



Może. Wyjdzie z "wody" i będzie błagał o "czapę" nie chcąc w czymś takim żyć.
 
  Odp: Pstrąg tęczowy gatunek obcy [0] 26.11 19:56
 
Nie zdąży. Wyłowienie 60% ilości z 200 sztuk wpuszczonych pstrągów tęczowych trwało w tym roku na Rabie od 12 do 15 dni. Po miesiacu wędkarzy nie uświadczysz - wiec i ryb pewnie nie ma.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus