Wreszcie coś na temat. Czyli o rybach. Gratuluję.

Kormorany, perkozy, nurogęsi też o rybach.
Na lipienie (grube) brak czasu. Sandacza jeszcze by jakiegoś zjadł bo teczakow na Święta zabraknie na
sadzach jak będę ciagle kupował. Nie wiem tylko czy muchowką je (zedy i siebie) męczyć czy klasycznie-
spinem.

Mógłby ktoś skubnąć tu czy tam jakiegoś grubego lipasa na kiełża i się pochwalić fotką.

Piękna głowatka Arek.
Po raz kolejny dowodzisz, że jesteś świetnym wędkarzem.

Piękna!!!

Widziałem Mikołaja, coś dużego wypadło mu z sań.
Chyba był z Mongolii bo nic innego nie znalazłem. src="imx/icons/smile.gif" border="0">


Może jakiś opisik, tak ku pokrzepieniu serc? 😱

Arek, przyznaj się lepiej, że Mikołajowi nic nie wypadło, tylko list napisałeś wcześniej

Piotrkowi pisałem 01.01.2019r. Jak co roku zresztą od ok 40 lat. Nawet ponad "300" w łapę dałem
Opłata za możliwość wędkowania gdyby ktoś nie zrozumiał.