f l y f i s h i n g . p l 2024.05.04
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Znaleziono pudełko z muchami w Zwierzyniu. Autor: prymek. Czas 2024-05-04 06:06:52.


poprzednia wiadomosc Literatura muszkarska — wątpliwości. : : nadesłane przez Jan Kowal (postów: 370) dnia 2019-12-20 23:59:44 z *.play-internet.pl
  Parokrotnie odesłano mnie do fachowej literatury polskiej. Jako człowiek otwarty na dobre rady wziąłem
do ręki książkę p. Józefa Jeleńskiego Wędkarstwo Muchowe.
Książkę cenioną i nazywaną przez wielu biblią. Tak naprawdę sięgnąłem po nią już kilka lat temu i, krótko
mówiąc, było po mnie. Musiałem zostać muszkarzem, jednak zostałem takim niższego sortu, bo
nizinnym. Teraz rozwijając się, chcę łowić w górskich rzekach.

I tu pojawiły się pytania i wątpliwości. Drążąc temat, okazało się, że info z książki nie pokrywa się z
doświadczeniem dzisiejszych wędkarzy. Nie chodzi tylko o wędki, bo te wiadomo, zmieniły się, ale w
kwestii przyponów, sposobie rzucania i podawania przynęty są znaczne rozbieżności. Autor pisze, że " po
rzucie i linka, i przypon muszą układać się miękko i PROSTO na wodzie." A tu spotkałem się ze
stwierdzeniem, że jest to podstawowy błąd. Autor pisze o dwóch stylach rzutów, a tu spotykam się z
kilkunastoma. O zacięciu pisze tak: sam manewr zacięcia polega na szybkim zamachu wędziska skośnie
do góry, a w internetach piszą, że trzeba wędzisko unieść do góry. Takich zagadek świerzak ma więcej.

Oczywiście wiem, że po 25 latach od II wydania świat się zmienił a ta książka dalej w wielu rzeczach
uczy, niemniej jednak nie jest już wystarczająca. I dotyczy to nie tylko jej.

A teraz apel do doświadczonych wędkarzy. Pamiętajcie o starym powiedzeniu: Nie pamięta wół jak
cielęciem był.

Dlatego nie kpijcie z kogoś, kto czuje się zagubiony w tematach dla Was oczywistych.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Literatura muszkarska — wątpliwości. [1] 21.12 00:18
 
Oczywiście miało być: świeżak.

Dziękuję za wyrozumiałość.
 
  Odp: Literatura muszkarska — wątpliwości. [0] 21.12 08:21
 
"Autor pisze, że " po rzucie i linka, i przypon muszą układać się miękko i PROSTO na wodzie." A tu
spotkałem się ze stwierdzeniem, że jest to podstawowy błąd. Autor pisze o dwóch stylach rzutów, a tu
spotykam się z kilkunastoma. O zacięciu pisze tak: sam manewr zacięcia polega na szybkim zamachu
wędziska skośnie do góry, a w internetach piszą, że trzeba wędzisko unieść do góry."


Jeżeli lowisz na równej, spokojnie płynącej wodzie lub rzucasz poniżej siebie spuszczając na wychodząca rybę
z pradem (np. silny, przeszkadzający wiatr pod prąd) to przypon i linka prosto. Jak rzucasz powyżej siebie pod
prąd (np. pedałki) to identycznie.

Zacinasz jak potrafisz. Na suchą "szybko" w górę, na morka, strim lekkim szarpnięciem linki lub uniesieniem
lekkim kija w górę. Nimfa- w górę.

Łów jak potrafisz lub się przyzwyczaiłeś. Nie trzymaj się jakiś schematów czy instrukcji bo to nie robienie much
w zawodach Fly Tying Master (kręceniu much). Bądź jak najczęściej na wodzie i dojdziesz do perfekcji ze
wszystkim. Ryb mogę ci tylko życzyć bo bez nich "się nie chce". Niech będą to życzenia na czasie.
 
  Odp: Literatura muszkarska — wątpliwości. [39] 21.12 08:25
 
Są dwa podstawowe style (rodziny) rzutów: znad głowy i tzw.
kotwiczone.
Z linką na wodzie jest tak, że jej nazwijmy to linia (oś) ułożenia
powinna być prosta a pofalowanie od prawie zera do jakiejś większej
wartości w zależności od warunków łowienia i metody. Coś jak
wykres sinusoidy z różną amplitudą.
Zacięcie ruchem wyłącznie w górę można wykonać jedyne łowiąc z
mostu lub helikoptera. Poza tym prawie zawsze będzie to ruch
skośny w górę. Są metody w których zacięcie wędziskiem jest
błędem. Polecam również książkę Sikory.
 
  Odp: Literatura muszkarska — wątpliwości. [38] 21.12 09:03
 
I jeszcze jedna uwaga:
Książki zostaly napisane przez wędkarzy z wieloletnią praktyką i
pomimo upływu lat dają pewną, fundamentalną, sprawdzoną wiedzę
na bazie której można rozwijać umiejętności. W Internecie piszą
wszyscy, zarówno wędkarze z ogromną wiedzą i praktyką jak i
dyletanci pozujący na ekspertów. Dlatego zacznij od literatury, bądź
na wodzie jak najczęściej a po jakimś czasie sam zobaczysz kto w
necie sprzedaje kit a kogo warto czytać.
 
  Odp: Literatura muszkarska — wątpliwości. [3] 21.12 11:06
 
Janek, jak chcesz sobie zaoszczędzić stresu i korzystać z tego "forum" to w pierwszej kolejności powinieneś
nabrać sporego dystansu do tego co się tutaj dzieje. Rzetelne informacje są tu gdzieś tak na trzecim miejscu

Jeśli chodzi o książkę o której mówisz, powinno się ją traktować jak klasyczny fundament ze wszystkimi tego
następstwami. Drobne różnice, które dostrzegasz to są po prostu drobiazgi.
Warto wiedzieć od czego się wszystko zaczyna. Przykładem w książce jest recepta na przypon przygotowywany
z różnych odcinków żyłki. Ktoś kto zaczynał od takiego rozwiązania wie jaki wpływ ma przypon na komfort
łowienia i potem jaki kupić gotowy.
Zacięcie we fly fishingu nie polega na wyprostowaniu linki między wędką a rybą, tylko na wytworzeniu
odpowiednio szybko wystarczającego napięcia/oporu zestawu. Więc kierunek zacięcia właściwie każdy jest dobry

Kpiny obracaj w żart i specjalnie się nie przejmuj
 
  Odp: Literatura muszkarska — wątpliwości. [0] 21.12 20:39
 
Dziękuję wszystkim za poświęcenie czasu i życzę Wam
zdrowych i wesołych świąt.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus