|
Szczerze mówiąc, wolałbym rozmowy o temacie a nie wrzucanie śmieci i wynurzeń nie związanych z
tematem.
Najprościej by powiedzieć, że jak nie masz nic do powiedzenia to nic nie mów-nie pisz.
Mnie temat nazewnictwa muszek skłonił po kilku rozmowach z paroma kolegami, którzy nie potrafią
nazwać swoich muszek. Choć kręcą je od pewnego czasu. Niby wiedzą jak wygląda nimfa czy
streamer, to widać, że nawet z książką Wojciecha Węglarskiego nie mieli styczności
Patrząc realnie nie ma publikacji w Polsce, która tak prosto by omówiła temat kręcenia muszek w
jednym miejscu.
Sam czasami mam problem z nazewnictwem muszek i dlatego poprosiłem WW o rozwinięcie tematu w
prosty sposób.
Seba
|