Aż boję się zapytać jak brzmiałaby spolszczona nazwa Red Tag...
Doopa pawiana?? ;) Spolszczanie nazw już przez kogoś nazwanych nie ma najmniejszego sensu. Nie widzę uzasadnienia.
Co do nazewnictwa z nowymi materiałami czy mnogość tworzonych much. Wystarczy, że wędkarze nie
będą przy każdej muszce, która przypomina MB pisać że to MB. bo nim nie jest. To długa i żmudna
edukacja, która może się niestety zakończyć fiaskiem bo w dobie internetu jest powszechna
bylejakość, na odwal sie. Do tego dochodzi powszechny brak lub wielki opór na posiadanie wiedzy.
My mamy również swoje nazewnictwo sztucznych much.
Gangrena, Parkinson, glajcha. W tych trzech wysmakowanych
terminach zamyka się znaczną część polskiego flyfishingu.