Odp: Nie boję się zmian klimatu
: : nadesłane przez
mart123 (postów: 5910) dnia 2020-01-20 16:08:55 z 165.225.84.*
Dokładnie, lżejsze pyły poleciały tam gdzie piszecie. Wszystko zależy od wybranej wysokości. Proste
A cięższych po prostu głupi radar nie wykrył, po czym poleciały tam gdzie Ty chcesz czyli nad wschodnią
Australię, przelatując przy tym wiele tysięcy kilometrów nad Oceanią i wzdłuż równika, przy czym były na
tyle dobrze wychowane, że nie wywołały po drodze kondensacji pary wodnej i gwałtownych opadów ani
też nie opadły ani nie uległy rozproszeniu. Po prostu grzecznie leciały z wiatrem przez 4 czy 5 tysięcy km
i dopiero nad Australią coś się zmieniło. Dopiero tam zaczęły działać jak jądra kondensacji wywołując
opady i bez znaczenia jest fakt, że nie ma na to co twierdzisz żadnych dowodów.
Krzysiu,
Muszę Ci podziękować, że nie przyjąłeś propozycji robienia kilkunastu doktoratów, w związku z czym nie
muszę ze swoich podatków finansować Twojej kariery naukowej.