f l y f i s h i n g . p l 2024.04.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-04-28 23:11:22.


poprzednia wiadomosc Odp: Dziś nad rzeką : : nadesłane przez Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9393) dnia 2020-02-03 09:15:10 z *.finemedia.pl
  FFF jest spoko, w miarę spoko, ale Facebook to już mi zaczął tak ryć beret, że daj spokój...

Ale i tak najlepsza jest prasa drukowana i książki. Obliczyłem, że koszt samodzielnego pozyskania informacji
zawartej w grubej książce muchowej wynosi ok. 100 000 zł. Koszt książki 50 zł.

Tak więc darmowe informacje z neta są ok. 2000 razy droższe i 2000 razy mniej efektywne niż informacje
uporządkowane w książce.

Jeśli do tego dołożymy odpowiedzi zaczepne, reklamy, miganie, wyparowywanie informacji itd. to koszt całkowity
darmowych muchowych informacji z neta to jest ok. 500 000 zł przez 30 lat łowienia minimum. Można za to
zbudować mały domek i kilka razy pojechać na Syberię na ryby.

Tak więc taniej jest kupować książki i prasę.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Dziś nad rzeką [0] 03.02 09:23
 
Można za to zbudować mały domek i kilka razy pojechać na Syberię na ryby.
Konsumpcjonizm i brak troski o środowisko.
 
  Odp: Dziś nad rzeką [10] 03.02 17:53
 
Gran praktyki lepszy od tony teorii.
 
  Odp: Dziś nad rzeką [8] 03.02 18:32
 
Praktyka powinna mieć jakieś sensowne, logiczne i uporządkowane ramy.
Czytając w internecie mamy chaos do uporządkowania. Czytając książkę
od razu mamy porządek.

Swoją drogą na praktykę jest więcej czasu, gdy nie walczymy z bajzlem.
Na I love DH jeden Kolega miał książkę o rzutach DH. Ładne obrazki i
rozdziały. Wszystko w jednym miejscu. Nic tylko praktykować zamiast
walczyć z adminem, userami, całym światem. Tylko wędkarz, książka i
rzeka. Najszybszy sposób na rozwój bez rozgłosu

Książki są najlepsze
 
  Odp: Dziś nad rzeką [7] 03.02 18:53
 
J.Jabłonowski nieźle inspiruje klasyfikując linki muchowe namuche.pl
Książki jak wszystko mają zady i walety...
zależnie od konstytucji ciało-umysł warto czytać kilka razy,przy kolejnym ogniskuje na innym zjawisku.
Mnie czytanie usypia wolę działanie.
Żadnej o Dwuręcznej nie przeczytałem,ale nie jedną mógłbym napisać...
 
  Odp: Dziś nad rzeką [6] 03.02 19:13
 
(...)
Żadnej o Dwuręcznej nie przeczytałem,ale nie jedną mógłbym napisać...


Cokolwiek było tu wcześniej prze zemnie napisane i jestem świadom żem nie godny to jedkak z pokorą prosiłbym o pierwszy egzemplarz z dedykacją
Może w końcu się przekonam do DH...
 
  Odp: Dziś nad rzeką [5] 03.02 20:34
 
Gdy zobaczę pokorę to mogę pobazgrać jakąś makulaturę...kotwiczenie w proprcji grandspeya z jednoręcznej jeszcze ciekawsze.Trening zaintrygował nawet wytrawnych celebrytów wędkarstwa...he,he
 
  Odp: Dziś nad rzeką [4] 04.02 05:56
 
Gdy zobaczę pokorę to mogę pobazgrać jakąś makulaturę... (...)


Nie szukaj wymówek, bądź ponad to! Pisz! Czekam z
niecierpliwością jak na aplikację Dmycha o owadach
 
  Odp: Dziś nad rzeką [3] 04.02 15:26
 
Gdy zobaczę pokorę to mogę pobazgrać jakąś makulaturę... (...)


Nie szukaj wymówek, bądź ponad to! Pisz! Czekam z
niecierpliwością jak na aplikację Dmycha o owadach

Te rozkazy podkreślone wykrzyknikiem to objaw pokory?!
Umiesz poprosić,a wdzięczność zachować??
Pokora to puste słowo gdy brakuje zdyscyplinowanej postawy.
Czcze gadanie to domena,no właśnie czyja???
Mam przewodnika który bez kompleksów prosi o wskazówki widząc skuteczność.
Zabawne jest pokrzykiwanie 'pantoflarzy' zdominowanych przez niewychowane niewiasty.
 
  Odp: Dziś nad rzeką [2] 04.02 16:53
 

Te rozkazy podkreślone wykrzyknikiem to objaw pokory?!
(...)


Wybacz jeśli uraziłem. Nie takie były intencje. Po prostu z
niecierpliwości, w wyczekiwaniu na Twoją książkę, nie potrafię
opanować intepunkcji

 
  Odp: Dziś nad rzeką [1] 04.02 17:53
 
Nikt nie jest w stanie mnie urazić,dopóki nie zechcę poczuć się urażony-a mnie szkoda życia na babskie manipulacje...motanie.
Wymuszanie obietnic czy łapanie za słówka,nagrywanie dowodów,zaglądanie w strefy intymne,pytania ze sfery osobistej,rodzinnej,finansowej,społecznej.

Tak,złowiłem niejednego szczupaka i nie jest to powód do dumy...
Kto ma pokorę ten nie potrzebuje o niej pisać.
 
  Odp: Dziś nad rzeką [0] 04.02 20:42
 
Nieufność rozumiem. Wskazana... Tylko w tym wietrzeniu spisku nie zatrać możliwości pozostawienia czegoś wartościowego poza bajtami na FFF... Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru spędzonego, mam nadzieje, nad konspektem książki
 
  Odp: Dziś nad rzeką [0] 07.02 00:13
 
może grain?


Gran praktyki lepszy od tony teorii.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus