|
A ja sobie dobrze przypominam, że kiedy górny San był jeszcze granicznym z ZSRR, to granica
przebiegała przemiennie. Raz naszym, raz ich brzegiem. Łatwo to sprawdzić na dawnych mapach, a ja
mam taką mapę Bieszczadów z lat 80-tych, gdzie tak właśnie to było zaznaczone. Znalem nawet
wędkarza, który wszedł do rzeki w miejscu, gdzie granicą był akurat polski brzeg i zwinęli go radzieccy
pogranicznicy. Być może później jakoś to uregulowano z Ukrainą, ale lepiej to sprawdzić.
|