f l y f i s h i n g . p l 2024.04.27
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: trouts master. Czas 2024-04-27 07:52:10.


poprzednia wiadomosc Odp: Zasady połowu na rzekach granicznych w strefie Schengen : : nadesłane przez mart123 (postów: 5890) dnia 2020-02-06 08:04:19 z 165.225.84.*
  Oprócz powyżsych, sprowadza się to właściciwe do reguły że wędkarze mogą sobie przehodzić
gdzie chcą brzegiem drugiego Państwa, ale łowić z drugieg brzegu nie mogą.


Ujednolicenie przepisów ochronnych (wymiary, okresy, dozwolone metody) jest bardzo ważne z wielu
oczywistych względów. Kiedyś na Sromowcach było tak, że Słowakom wolno było łowić na martwą
rybkę z wynikami wyraźnie lepszymi od naszych.
Ale mnie chodzi właśnie o to czy łowiąc w ramach licencji PZW NS mogę poruszać się w obrębie całego
koryta czy do połowy, a jak do połowy to jak ją określić, czy mogę to robić ze słowackiego brzegu, czy
też muszę choć na centymetr stać w wodzie itd. Chyba brakuje tych informacji a reguła, o której
piszesz to chyba bardziej jakieś nieformalne ustalenia niż przepis.
Niemniej dzięki wszystkim za info.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Zasady połowu na rzekach granicznych w strefie Schengen [0] 06.02 10:54
 
Nie odpowiem na to pytanie, ale zdarzało mi się czasami łowić bliżej słowackiego brzegu i nigdy nie miałem problemu. Nawet kiedyś pojawili się przy brzegu słowaccy strażnicy, chyba z lokalnego wędkarskiego koła i tylko zapytali, czy jestem Słowakiem, czy Polakiem ? Natomiast, słowackich żołnierzy strzegących granicy nie miałem okazji spotkać. Polskich tak. Przypuszczam, że mogą obserwować z dalszej odległości i jak jest wszystko ok, to nie przeszkadzają.
JP
 
  Odp: Zasady połowu na rzekach granicznych w strefie Schengen [0] 06.02 12:30
 
Witam.
Tak, to na pewno nieformalna reguła, chociazby z racji tego że granica mędzy Czechami a Polską, przebiegająca
na Odrze, Olzie i Piotrówce, nie jest jednoznaczna w ciągu całego roku i potrafi być dosyć skomplikowaną sprawą
nawet przy normalnym czy niskim stanie wody, a co dopiero przy wyższej wodzie, która jeszcze zalewa
dodatkowo okoliczne starożecza po obydwu stronach.
Jak by ktoś miał ochotę, to przyjrzyjcie się przebiegowi granicy w mapach googgle na "meandrach Odry"
(Chałupki - Bohumin) lub na ujściu samej Olzy do Odry.
Najbardziej porąbaną rzeczą w tej okolicy jest przebieg granicy pod mostem na autostradzie A1w Gorzyczkach ...
idzesz sobie rzeką polskim brzegiem, musisz przestać łowić przed mostem i przejść spacerem niecały kilometr, bo
po "naszej" części brzegu jest przez ten kilometr Republika Czeska, pomimo braku jakichkolwiek oznaczeń w
terenie, i po dojściu do jednego z polnych rowów (zawsze mi się pierdzieli którego ) masz znowu na naszym
brzegu Polskę i możesz łowić. Czescy rolnicy z dziada pradziada mają tu kawałki pól i je sobie uprawiają, więc
zrobiono im kawałek Czech na polskiej ziemi ...
Pozdrawiam.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus