f l y f i s h i n g . p l 2024.04.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-04-28 23:11:22.


poprzednia wiadomosc Odp: Prośba do zawodników : : nadesłane przez Jan Kowal (postów: 370) dnia 2020-02-10 02:50:36 z *.play-internet.pl
  Proponowałem roczna za 50 zł i dniówki po 5 zł.'Każdy
kto wychodzi 40 razy na po staremu czyli ok 250
zł. Reszta płaci więcej i ma możliwość łowienia bez
ograniczeń. Jedynie kasa za każdą następną
dniówkę.




Obecny OS ma roczną opłatę w wysokości 1900 zł, to czy
odcinek Hoczewka-Osława nie mógłby też mieć rocznej
np.1200 zł? Z tego, co o nim wyczytałem, wynika, że to też
w sumie taki prawie OS.


Oczywiście ta roczna opłata byłaby dodatkową opcją —
skierowaną raczej do miejscowych.


Przyjeżdżający z daleka zapewne wybraliby opłatę po
staremu z limitem 40 wejść za 230 zl.

Miejscowy miałby jednak ciekawy wariant i większy wybór,
a 1200/rok (czyli 100 zł/miesiąc) to chyba ani dużo, ani
mało.

Pozdrawiam.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Prośba do zawodników [31] 10.02 09:17
 
Zgłaszany "no kill" nie może przejść od Hoczewki do Sobienia czy Osławy a Ty chcesz opłatę podnieść?
 
  Odp: Prośba do zawodników [30] 10.02 16:07
 
Zgłaszany "no kill" nie może przejść od Hoczewki do
Sobienia czy Osławy a Ty chcesz opłatę podnieść?


Niczego nie chcę podnosić, a uzupełnić o zapewne
niszowy wariant. Jeśli dobrze rozumiem, to obecnie
wędkarz łowiący w Sanie na odcinku Hoczewka-Osława za
1200 zł ma 80 dniówek. W mojej propozycji miałby ich 365.
Dodatkowym plusem byłby połów w dolonym dniu przez
dowolny czas. To jednak opcja dla tych, którzy łowią od
stycznia do grudnia i często po 2-3 godziny dziennie.
Pewnie dla kilku osób ale nawet dla jednej warto mieć taką
opcję.
 
  Odp: Prośba do zawodników [29] 10.02 16:13
 
Jakie korzyści dla rzeki i ryb w niej żyjących?
 
  Odp: Prośba do zawodników [28] 10.02 16:52
 
Jakie korzyści dla rzeki i ryb w niej żyjących?

Spory jednostkowy wpływ do kasy okręgu np na
dodatkową ochronę. To nie nie antidotum na wszystkie
problemy, to taki mikrokrok w dobrym kierunku, jak sądzę.
Miesiarz w życiu nie opłaci takiej składki, to opcja dla
fascynata, osoby o wyższej świadomości mieszkającej
bardzo blisko łowiska. Dodatkowo spora opłata zapewne
wzmoże odruch nadzoru nad rzeką. Raczej same korzyści
dla rzeki i ryb.
 
  Odp: Prośba do zawodników [27] 10.02 16:59
 
Jakie korzyści dla rzeki i ryb w niej żyjących?

Spory jednostkowy wpływ do kasy okręgu np na
dodatkową ochronę.


W jakiej wysokości szacujesz ten wpływ i na jakich założeniach? Nie żebym się czepiał, ale sam
pisałeś, że to niszowy wariant zatem skąd nagle spore wpływy?
 
  Odp: Prośba do zawodników [26] 10.02 17:50
 
Jakie korzyści dla rzeki i ryb w niej żyjących?

Spory jednostkowy wpływ do kasy okręgu np na
dodatkową ochronę.


W jakiej wysokości szacujesz ten wpływ i na jakich
założeniach? Nie żebym się czepiał, ale sam
pisałeś, że to niszowy wariant zatem skąd nagle spore
wpływy?



Spory jednostkowy. Duża wpłata od pojedynczego
wędkarza już na samym początku sezonu. To nie ratunek
budżetu okręgu na cały rok, ale sposób na szybsze wpływy
ze składek.

To nie jest pomysł na miarę Nobla, ale co szkodzi
spróbować? Wędkarz fascynata (maniak), to dodatkowy
strażnik, tak myślę.

Zamiast wyliczać dniówki siedząc w domu i wspominać
stare dobre czasy mógłby znowu jak kiedyś wyskoczyć o
dowolnej porze na dowolny czas na ryby i cieszyć się
łowieniem.
 
  Odp: Prośba do zawodników [25] 10.02 21:26
 
Zgadza się, ale napisałem ci że na zebraniach odcinek "no kill" nie może przejść a ty chcesz opłaty podnieść?
Od razu to (pomysł) przepadnie na pierwszym głosowaniu w każdym chyba Kole.
Brakuje Okręgowi (czyli chyba nam) odwagi, jak i każdemu Rządowi żeby zrobić porządek z tym
postkomunistycznym syfem. U nas "dziadki", w Państwie Sądy, lekarze (opieka zdrowotna), itp, itp. Według
większość wszystko to jest nie do ruszenia i jestem (-śmy) w czarnej dupie.
 
  Odp: Prośba do zawodników [1] 10.02 22:48
 
Zgadza się, ale napisałem ci że na zebraniach odcinek
"no kill" nie może przejść a ty chcesz opłaty podnieść?
Od razu to (pomysł) przepadnie na pierwszym głosowaniu
w każdym chyba Kole.
Brakuje Okręgowi (czyli chyba nam) odwagi, jak i każdemu
Rządowi żeby zrobić porządek z tym
postkomunistycznym syfem. U nas "dziadki", w Państwie
Sądy, lekarze (opieka zdrowotna), itp, itp. Według
większość wszystko to jest nie do ruszenia i jestem (-śmy)
w czarnej dupie.


Nie podnieść, a poszerzyć o kolejną opcję.
 
  Odp: Prośba do zawodników [0] 10.02 23:08
 
Zamordowany juz jestem ale jaką opcję?
Która z poniższych:
- opcja 1- limit 40 wyjść, bijemy w pałę co wolno,
- opcja 2- limit wyższy lub bez za 1200zł

Na zebraniach np.:
- opcja 60 wyjść nie przechodzi,
- opcja- łowisko No Kill i bez limitów,
- 3 opcja, twoja.
U nas nie przechodzi żadna.
 
  Odp: Prośba do zawodników [0] 11.02 11:32
 
Jeśli dla Ciebie sądy i lekarze są przeszkodą, to już rozumiem... Rozumiem już też
istotę tego mini sporu z Panem Koniecznym.
 
  Odp: Prośba do zawodników [21] 14.02 13:44
 
należy wiedzieć, co to jest trójpodział władzy
i przestrzegać prawa
albo to prawo zmienić, w tym Konstytucję (jak na Węgrzech)
i państwo autorytarne gotowe


Zgadza się, ale napisałem ci że na zebraniach odcinek "no kill" nie może przejść a ty chcesz opłaty
podnieść?
Od razu to (pomysł) przepadnie na pierwszym głosowaniu w każdym chyba Kole.
Brakuje Okręgowi (czyli chyba nam) odwagi, jak i każdemu Rządowi żeby zrobić porządek z tym
postkomunistycznym syfem. U nas "dziadki", w Państwie Sądy, lekarze (opieka zdrowotna), itp, itp.
Według
większość wszystko to jest nie do ruszenia i jestem (-śmy) w czarnej dupie.
 
  Odp: Prośba do zawodników [20] 14.02 14:09
 
Tak, tutaj chyba kiedyś zainteresowani poprosili o wykładnię uprawnionego organu i ją
otrzymano. Coś się zmieniło od tego czasu?:
 
  Odp: Prośba do zawodników [19] 14.02 20:10
 
Nic sie nie zmieniło. Trzeba tylko pamiętać, że w przywołanych w piśmie zawodach ZABIJANO lipienie
poniżej 30 cm.
 
  Odp: Prośba do zawodników [0] 14.02 20:12
 
ładne mi zawody...
czysty sport

Nic sie nie zmieniło. Trzeba tylko pamiętać, że w przywołanych w piśmie zawodach ZABIJANO
lipienie
poniżej 30 cm.
 
  Odp: Prośba do zawodników [17] 14.02 20:41
 
Nic sie nie zmieniło.
No to jak się nic nie zmieniło, to się bardzo cieszę, iż ryby poniżej ustawowego wymiaru
ochronnego są niezwłocznie wypuszczane po złowieniu i nikomu do głowy nie przyjdzie, aby
je punktować podczas zawodów. Bo to przecież niezgodne z prawem podobno, a
szlachectwo zobowiązuje, przykład zawsze idzie od elyty i w ogóle nie można, nie powinno
się i nie wypada też, bo prawo nie pozwala i etyka też, nawet jak da się itd. itp.
 
  Odp: Prośba do zawodników [16] 14.02 21:58
 
Zmierzenie ryby i zapisanie wyniku jest jak najbardziej zgodne z prawem, natomiast przywoływanie
wyroku dotyczącego zabijania ryb poniżej wymiaru ochronnego i zestawianie tego z mierzeniem i
wypuszczaniem ryb na zawodach śmierdzi manipulacją.
 
  Odp: Prośba do zawodników [15] 14.02 23:23
 
Manipulacją? Mi to bardziej zalatuje jednak hipokryzją. Ale to już niech każdy sam sprawdzi
czym według ustawy jest amatorski połów ryb. Dobranic
 
  Odp: Prośba do zawodników [14] 15.02 00:10
 
Zgadzam się, niech sprawdzi. A jak nie sprawdzi niech dopyta.
 
  Odp: Prośba do zawodników [13] 15.02 07:48
 
Art.7. 1. Za amatorski połów ryb uważa się P O Z Y S K I W A N I E ryb wędką lub kuszą,
przy czym dopuszcza się, w miejscu i w czasie prowadzenia połowu ryb wędką,
pozyskiwanie ryb na przynętę przy użyciu podrywki wędkarskiej.

Według Ustawy amatorski połów ryb jest czynnością, która może, ale nie musi zakończyć
się zabiciem ryby. Można łowić i zabierać ryby, można łowić i je wypuszczać pozyskując je
za pomocą wędki, można w końcu łowić i nic nie złowić - WSZYSTKIE TE CZYNNOŚCI SĄ
WG USTAWY AMATORSKIM POŁOWEM RYB.
Istnieje też proste wytłumaczenie faktu, dlaczego Ustawodawca tak zdefiniował amatorski
połów ryb. Otóż gdyby chodziło li tylko o jej zabicie, to ktoś łowiąc np. bez wymaganych
zezwolenia uprawniającego do wędkowania, nie mając ryby NIE WYKONYWAŁBY
AMATORSKIEGO POŁOWU RYB W ROZUMIENIU USTAWY.

No i teraz proponuję jeszcze raz przeczytać wykładnię o którą Państwo sami poprosiliście
kilkanaście lat temu i wszystko powinno wydać się zrozumiałe
 
  Odp: Prośba do zawodników [8] 15.02 22:43
 
Dzisiaj pojechałem na ryby, tzn. na pozyskiwanie.
Udało mi się nawet pozyskać 11 pstrągów i 8 lipieni. Mogłem pozyskać więcej ale kilka spie... mi w holu
czyli odzyskały/pozyskały wolność. Jeden pstrąg pozyskał moją muchę. Chciałem ją odzyskać bo
pozyskałem nią kilka ryb ale pstrąg nie był głupi żeby pozyskiwać moje muchy dwa razy w tym samym
dniu.
Po zakończeniu pozyskiwania zacząłem się zastanawiać co ja mam k... wpisać w rejestr????
 
  Odp: Prośba do zawodników [6] 15.02 23:06
 
Po pozyskaniu ryby zmierzyłem a z niektórych pozyskałem zdjęcia.
Po pozyskaniu wszystkie ryby odzyskały wolność bo tylko kilka było dużych (gotowych do pozyskania?).
Co mam wpisać?????
 
  Odp: Prośba do zawodników [3] 15.02 23:14
 
Po pozyskaniu ryby zmierzyłem a z niektórych pozyskałem zdjęcia.
Po pozyskaniu wszystkie ryby odzyskały wolność bo tylko kilka było dużych (gotowych do pozyskania?).
Co mam wpisać?????


Niech Pan sobie wpisze w rejestrze, że Pan nie rozumie tego co jest napisane w ustawie.
 
  Odp: Prośba do zawodników [2] 15.02 23:23
 
Gdyby było w ustawie tak jak Wy to rozumiecie, wędkarstwo w Polsce byłoby nielegalne.
 
  Odp: Prośba do zawodników [1] 15.02 23:27
 
Gdyby było w ustawie tak jak Wy to rozumiecie, wędkarstwo w Polsce byłoby nielegalne.
Nielegalne jest celowe pozyskiwanie niewymiarowych ryb.
 
  Odp: Prośba do zawodników [0] 16.02 09:22
 
Irku, uważasz, że interpretacja czynności pozyskiwania według ustawy może być inna od tej słownikowej?
Jeśli ustawodawca nie wskazał własnej interpretacji?
Mogę zrozumieć, ze komuś nie podoba się łowienie ryb na zawodach, a kiedyś zaliczanie zawodnikom
ryb poniżej wymiaru ustawowego, ale co to ma wspólnego z dyskutowaną kwestią pozyskiwania ryb?
Czy użytkownik rybacki odławiając małe pstrągi, ważąc je i mierząc w celu zbadania ich przyrostów,
pomimo ich ponownego wpuszczenia do rzeki łamie prawo jeśli nie uzyskał na to zgody wojewody?
 
  Odp: Prośba do zawodników [1] 16.02 06:57
 
No ale istnieją przecież techniczne możliwości uniknięcia tych ,,olbrzymich” problemów,
najwidoczniej nie do rozwiązania od co najmniej 2004 roku😀, jak się chce oczywiście.
Wystarczy zaopatrzyć się we wskaźnik o długości 30 cm (korytko na przykład też może
być) i naprawdę warto, jak jest taka możliwość, odhaczyć w wodzie rybę znacząco
niewymiarową. Nie trzeba też takich ryb każdorazowo tarmosić, lecieć z nimi do sędziego po
to aby stwierdzić, że lipień ma powiedzmy 25,4 mm albo 26,8 mm albo 26,5 mm

No jest jeszcze oczywiście problem co wpisać? Proponuję, koniecznie wielkimi literami,
wpisać tak: ZWYKŁEJ, LUDZKIEJ DOBREJ WOLI, NIESTETY NIE DA SIĘ ZAPISAĆ ANI W
USTAWIE, ANI W REJESTRZE POŁOWÓW TEŻ. Miłego dnia

 
  Odp: Prośba do zawodników [0] 16.02 07:40
 
cm a nie mm
 
  Odp: Prośba do zawodników [0] 16.02 08:38
 
Zysk.
Bilans pozysku,uzysku,odzysku...zysku.
Niezabrane niewpisane.
 
  Odp: Prośba do zawodników [0] 16.02 20:21
 
Reasumując.
Czyli jeśli łowię i wypuszczam ryby,czyli ich nie pozyskuję(gdyż
pozyskanie ryby należy rozumieć jako zabranie ryby)nie uprawiam
amatorskiego połowu ryb.
Zgodnie z tym tokiem myślenia łowiska NO KILL to jakiś wymysł i
łowiący tam nie wiadomo co robią,bo nie pozyskują ryb.
Idąc dalej.Jeśli wypuszczam ryby to w zasadzie nie potrzebuję
żadnych zezwoleń bo przecież nie pozyskuję czyli nie uprawiam
amatorskiego połowu ryb.

W zasadzie przed każdym normalnie myślącym sądem sprawa do
wygrania dla łowiącego bez zezwolenia.
Dzięki Witku.Super.


...Wielka szkoda że działacze i władze PZW nie nadążają za
rzeczywistością i nie mają wpływu(bo tak to wygląda)na
odpowiednie zmiany w prawie.
 
  Odp: Prośba do zawodników [2] 16.02 20:22
 
Art.7. 1. Za amatorski połów ryb uważa się P O Z Y S K I W A N I E
ryb wędką lub kuszą,
przy czym dopuszcza się, w miejscu i w czasie prowadzenia połowu
ryb wędką,
pozyskiwanie ryb na przynętę przy użyciu podrywki wędkarskiej.

Według Ustawy amatorski połów ryb jest czynnością, która może, ale
nie musi zakończyć
się zabiciem ryby. Można łowić i zabierać ryby, można łowić i je
wypuszczać pozyskując je
za pomocą wędki, można w końcu łowić i nic nie złowić -
WSZYSTKIE TE CZYNNOŚCI SĄ
WG USTAWY AMATORSKIM POŁOWEM RYB.
Istnieje też proste wytłumaczenie faktu, dlaczego Ustawodawca tak
zdefiniował amatorski
połów ryb. Otóż gdyby chodziło li tylko o jej zabicie, to ktoś łowiąc
np. bez wymaganych
zezwolenia uprawniającego do wędkowania, nie mając ryby NIE
WYKONYWAŁBY
AMATORSKIEGO POŁOWU RYB W ROZUMIENIU USTAWY.

No i teraz proponuję jeszcze raz przeczytać wykładnię o którą
Państwo sami poprosiliście
kilkanaście lat temu i wszystko powinno wydać się zrozumiałe








Reasumując.
Czyli jeśli łowię i wypuszczam ryby,czyli ich nie pozyskuję(gdyż
pozyskanie ryby należy rozumieć jako zabranie ryby)nie uprawiam
amatorskiego połowu ryb.
Zgodnie z tym tokiem myślenia łowiska NO KILL to jakiś wymysł i
łowiący tam nie wiadomo co robią,bo nie pozyskują ryb.
Idąc dalej.Jeśli wypuszczam ryby to w zasadzie nie potrzebuję
żadnych zezwoleń bo przecież nie pozyskuję czyli nie uprawiam
amatorskiego połowu ryb.

W zasadzie przed każdym normalnie myślącym sądem sprawa do
wygrania dla łowiącego bez zezwolenia.
Dzięki Witku.Super.


...Wielka szkoda że działacze i władze PZW nie nadążają za
rzeczywistością i nie mają wpływu(bo tak to wygląda)na
odpowiednie zmiany w prawie.
 
  Odp: Prośba do zawodników [1] 16.02 20:41
 
Pozyskiwanie to nie pozyskanie. Nie ma za co dziękować natomiast chętnie powtórzę, może
bardziej zrozumiałe:

Istnieje proste wytłumaczenie faktu, dlaczego Ustawodawca tak zdefiniował ,,amatorski
połów ryb”. Otóż gdyby było inaczej, to wówczas nie można byłoby pociągnąć do
odpowiedzialności kogoś, kto poławiałby ryby bez wymaganego zezwolenia nie mając
złowionych ryb przy sobie, ponieważ nie uprawiałby amatorskiego połowu ryb w myśl
Ustawy. Tyle

 
  Odp: Prośba do zawodników [0] 16.02 23:31
 
Pozyskiwanie to nie pozyskanie. Nie ma za co dziękować
natomiast chętnie powtórzę, może
bardziej zrozumiałe:

Istnieje proste wytłumaczenie faktu, dlaczego Ustawodawca tak
zdefiniował ,,amatorski
połów ryb”. Otóż gdyby było inaczej, to wówczas nie można byłoby
pociągnąć do
odpowiedzialności kogoś, kto poławiałby ryby bez wymaganego
zezwolenia nie mając
złowionych ryb przy sobie, ponieważ nie uprawiałby amatorskiego
połowu ryb w myśl
Ustawy. Tyle



Ta
Pozyskać można jedną rybę,a pozyskiwać ciągle i więcej ryb.
Super różnica
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus