|
Czyli? Woda i jej zawartość w której żyją ochotki nie jest tak zabójcza dla ryb jakby się wydawało?
Pytam, piszę bo chcę wiedzieć czy jednak oczyszczalnie "zabierające" organiczną materię nie
przyczyniają się do braku tego co z niej powstaje a z czego później korzystają ryby i ich potomstwo.
Biorę oczywiście pod uwagę jedynie ścieki bez ciężkiej chemii, typu paliwa, oleje, smary, farby,
rozpuszczalniki, itd, itp.
|