|
Mart, zawodnicza popkultura jest w stanie wypruć flaki nie tylko z małej i średniej rzeki. Doprowadza do sytuacji, że masz niby jakieś łowisko, ryby też niby jakieś są, tylko łowić nie ma co. Lipienie zaczynają sp.......ć już w momencie kiedy zakładasz wodery.
Ci co nie chcą zawodów dobrze wiedzą, że to tylko strup organizacyjny i zbędny balast w jednym.
|