|   | 
      
      
 Do tego, co dalej napisałeś, nie będę się odnosił.
 
 Jednak to, co powyżej wymaga mikro komentarza.
 
 Taka "funkcja jak google" niczego nie załatwia, bo tworząc 
 "samoedukację" , zabija edukację.
 
 
 
 Po drugie.
 
 Żadna samo-edukacja nie zabija edukacji. Nonsens. Brak samo-edukacji zabija twój intelekt, zdolność 
 myślenia. Po to nas uczą( podstawówka, szkoła średnia, itd) żebyśmy się mogli sami uczyć i 
 wyciągać wnioski. Doskonalić się. 
 
 Google daje te możliwości. Znaczy ze znalezieniem materiałów, odnośników czy przekierowania do 
 danej publikacji czy źródła.  Wystarczy tylko dobrze szukać i poświęcić na to czas. Oczywiście, jak 
 mamy problem ze znalezieniem to pytamy w miejscach do tego przeznaczonych, np. tu.
 
 Stasze napisał prawdę Ludzie, z reguły nie chcą wiedzieć. Idą na skróty. Byle prosto.
 
 Wbrew pozorom, FFF żyje i ma się dobrze bo czytających jest bardzo dużo. Widzę, ile osób wchodzi 
 na GM. 
 Piszących jest mało, ale to problem wszystkich tego typu miejsc( patrz: fora). Mniej, więcej, częściej 
 lub rzadziej piszą. Więcej czytają. 
 Wynika to z niewiedzy, albo obawy, że jak zapytają to dostaną od innego nieprzychylne zdanie o 
 sobie, albo z tym, że im się po prostu nie chce. Ale czytają., przeglądają.
 Ludzie przychodzą i odchodzą. dotyczy to również form typu Stowarzyszenia, kluby. Tak po prostu 
 jest.
 
 S.							 
			 |