|
Kiedyś to było...
Kiedyś nawet zima była, w marcu jak w garncu a kwiecień był plecień a nie lipiec.
Z pewnością pamiętam lepsze czasy pod Hoczewka niż parę lat temu Panie Robercie, ale wiem że w
międzyczasie zmieniło sie prawie wszystko!!!!!!!!!!!
Co do opłat to cudotwórcą nie jestem. Zawsze jednych będzie stać na mercedesy a innych nie i chyba nie
jest to wielka niesprawiedliwość, chyba że wrócimy do urawniłowki we wszystkim.
Kilka lat temu na zebraniu koła Sanok jeden z kolegów zarzucił okręgowi, że nie wypuszcza złowionych
do tarła lipieni , na co strażnik będący na zebraniu pokazał mu film na którym lipienie były wypuszczane
na łące na Huzelach. Widzą film kolega odpowiedział: "dlaczego nie na Postołowie, przeciez widziałem jak
tam łowiliście".
dobranoc
|