f l y f i s h i n g . p l 2024.04.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-04-28 23:11:22.


poprzednia wiadomosc Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno : : nadesłane przez Piotr Konieczny (postów: 1500) dnia 2020-04-11 19:57:54 z *.232.216.68.krosoft.pl
  Podobno kto pyta nie błądzi. Pod warunkiem, że chce słuchać i zrozumieć odpowiedź i nie jest
nastawiony „odgórnie”.
Łowienie świnek na tarliskach robimy już 20 lat. Wiele się nauczyliśmy, choćby to by nie deptać
(zapewne nie uda się w 100%) ikry. Jeśli ktoś widzi, że robimy odłowy nieudolnie, specjalnie depczemy
powinien reagować. Straż rybacka jest zawsze przy odłowach i nie słyszałem zastrzeżeń do naszej
pracy. Stwierdzę nieskromnie, że zaczęliśmy kiedy na tarliskach były tylko stare ryby. W pierwszych
latach odłowów były to ryby w przedziale 40-56 cm. Dzisiaj są wszystkie roczniki mimo wszystkich
przeciwności losu.
Lipienie odławiamy tyle samo czasu co świnki czyli od 2000 roku i mimo naszych działań były w Sanie
lata chude ale i parę tłustych się trafiło. W ostatnich latach ilość łowionych spadła. To dużo mniej niż
potrafiłem sam zabić co roku w latach 90 tych. Co więcej, byłoby kiepsko z Sanem gdyby np. 200
lipieni decydowało o jego rybności. Lipienie łowione są od Zwierzynia po Zagórz a wypuszczane od
Zwierzynia do Huzeli. Choć wczoraj parę ryb wypuścili na Manastercu bo nie było sensu jechać w
górę.
Odłowy wszystkich gatunków staramy się robić tak jak robią wszędzie na świecie. Odławiamy,
wycieramy a narybek wypuszczamy w miejscu odłowu. Na całym świecie gdzie byłem od NZ przez
USA nie mówiąc o Europie, wszędzie gdzie maja kłopoty z ilością ryb postępują w ten sposób!!!
Oczywiście nie bazujemy tylko na tym. Od pewnego czasu oprócz stada tarłowego potokowców mamy
tez stada klenia, jelca, certy i brzany. Każde stado wymaga jednak od czasu do czasu uzupełnienia
świeżym materiałem.
Stado lipienia tworzyliśmy trzykrotnie za każdym razem kończąc wypuszczeniem ryb zagrożonych tym,
że zdechną na ośrodku z powodu braku wody. Tak jest i w tym roku. Wczoraj podjęliśmy decyzję o
wypuszczeniu stada, które pokażę na zdjęciu. Po prostu jeszcze sezon się nie zaczął a my już stoimy
przed wyborem, które stado utrzymać: potokowce czy lipienie? Zdecydowaliśmy tak bo wolimy
doławiać lipienie niż potoki. Nawiasem mówiąc potoków nie odławiamy a przecież nie jest z nimi lepiej
niż z lipieniami?
Każdy z nas chciałby by było jak dawniej. Coraz częściej wspominam jak ś.p. Leszkiem
Straszkiewiczem łowiliśmy pod Hoczewką codziennie zabijając ryby. Dzisiaj wydaje się to
nieprawdopodobne. Dzisiaj zmieniły się nam priorytety: na niektórych wodach walczymy by w ogóle
lipień występował a na Sanie o utrzymanie populacji na dobrym poziomie. Niestety wielu nie widzi, że
na górnym Sanie, Solince, Wisłoku czy Ropie nie prowadzimy odłowów a mimo tego lipień nie
zdominował tych wód. Dlaczego? Może jednak mamy trochę racji mówiąc o suszy, braku stabilnych
przepływów (co jest podstawą dla lipieni) mętnicach i szkodnikach.
Ja do Okręgu Krosno przyszedłem na fali niezadowolenia z polityki, przede wszystkim zarybieniowej
jaką prowadzono. Początkowo wszystko się udawało, wystarczyło zwiększyć i lepiej przeprowadzić
zarybienia (pewnie Arek pamięta jak to robiliśmy). Udało się zwiększyć zarybienia 10 krotnie,
zwłaszcza na łowiskach kół. Ale i obwody dostają dużo, w pewnym czasie więcej niż zbieraliśmy
składek od naszych członków!!! Jak widać nie każdy to wie i rozumie sytuację. Rozumie problemy,
które nie dotyczą tylko Sanu, wystarczy popatrzeć wkoło a nie podawać przykłady wyssane z palca.
Podpierać się fałszywymi informacjami o brzanach, udawać, że problem kormoranów i nurogęsi nie
istnieje itp. (słyszałem Panie Robercie, że próbował się Pan zmierzyć z kwestią kormoranów – może
poinformuje Pan jak poszło – przepraszam za złośliwość).
Każdy z nas chciałby by było jak dawniej, byśmy czerpali z wód pełnymi garściami. Niestety ale nawet
na Bałtyku się podobno skończyło. Ja zawsze będę stare czasy pamiętał i puki będę pracował zawsze
będę dążył do tego co w rzekach było kiedyś. Ale z niektórymi problemami na razie średnio sobie
radzę, stary już jestem i pewnie czas na zmiany.

Wesołych Świąt

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [4] 11.04 20:06
 
lipienie z Folusza
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [3] 11.04 20:19
 
W czwartek zarybienie, zapraszam,
Jeśli nie postaram sie zrobić lepsze zdjęcia
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [2] 11.04 21:31
 
Pomożecie!!!
1980 E.Gierek...
i tak bez końca!?
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [1] 11.04 21:59
 
Mistrzu dabo, wpuszczanie ryb to jest jedna z większych przyjemności w wędkarstwie.Po prawdzie lepiej się cieszyć, że jest do tego dostęp.
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [0] 11.04 22:59
 
Czasami jedyna okazja żeby zobaczyć ryby wielkości, których nigdy na oczy się nie widziało.
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [35] 11.04 22:48
 
Niestety wielu nie widzi, że
na górnym Sanie, Solince, Wisłoku czy Ropie nie prowadzimy odłowów a mimo tego lipień nie
zdominował tych wód. Dlaczego? Może jednak mamy trochę racji mówiąc o suszy, braku stabilnych
przepływów (co jest podstawą dla lipieni) mętnicach i szkodnikach.

A może przyczyną braku lipienia w Solince i górnym Sanie jest brak zarybień i ochrony?
W latach 90 i 2000tych gdy były w miarę reularne zarybienia to złowienie wymiarowych lipieni nie było tam
problemem. W ostatnich 10, czy kilkunastu latach Solinka była zarybiana chyba raz no może dwa i to po po
jakieś śladowe ilości 1tyś sztuk w dodatku trafiło jesienią na ekstremalnie wysoką wodę, a górny San chyba w
ogole nie był zarybiany.
To jak tam lipień ma się utrzymać?!
Solinkę z lipieni wytrzebili ostkarze, których już nie kłusują(część już nie mieszka tam, a inni są za starzy).
Lipień na Solince i na Wetlince tarł się naturalnie.
Susze na tych rzekach były, są i będą, a o mimo tego lipien sobie radził.
Ja na tych rzekach łowie od 25 lat i w ciągu roku pewnie tyle ile inni przez całe życie na Solince i przez ten
doszedłem do kilku wniosków:
Solinka, Wetlinka
- To są DOBRE rzeki na lipienia. Tak wbrew temu, co wszyscy mówią lipień potrafi się utrzymać i rozmnażać.
- To są średnie rzeki na pstrągi. One mają ograniczoną "pojemność" na pstrąga.
Proponuje mały eksperyment przez 5 lat regularnie zarybiać lipieniem po 2-3tyś sztuk na Solinkę i 2-3tyś sztuk
Wetlinke i zobaczyć efekt. To nie jest wielka operacja.
Jeśli będzie źle odszczekam swoje słowa.
To są tak ładne rzeki że grzechem jest zaniedbywać.
Pozdrawiam
Tomasz

 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [6] 12.04 08:51
 
Niestety wielu nie widzi, że
na górnym Sanie, Solince, Wisłoku czy Ropie nie prowadzimy
odłowów a mimo tego lipień nie
zdominował tych wód. Dlaczego? Może jednak mamy trochę
racji mówiąc o suszy, braku stabilnych
przepływów (co jest podstawą dla lipieni) mętnicach i
szkodnikach.

A może przyczyną braku lipienia w Solince i górnym Sanie
jest brak zarybień i ochrony?
W latach 90 i 2000tych gdy były w miarę reularne zarybienia
to złowienie wymiarowych lipieni nie było tam
problemem. W ostatnich 10, czy kilkunastu latach Solinka
była zarybiana chyba raz no może dwa i to po po
jakieś śladowe ilości 1tyś sztuk w dodatku trafiło jesienią na
ekstremalnie wysoką wodę, a górny San chyba w
ogole nie był zarybiany.
To jak tam lipień ma się utrzymać?!
Solinkę z lipieni wytrzebili ostkarze, których już nie
kłusują(część już nie mieszka tam, a inni są za starzy).
Lipień na Solince i na Wetlince tarł się naturalnie.
Susze na tych rzekach były, są i będą, a o mimo tego lipien
sobie radził.
Ja na tych rzekach łowie od 25 lat i w ciągu roku pewnie tyle
ile inni przez całe życie na Solince i przez ten
doszedłem do kilku wniosków:
Solinka, Wetlinka
- To są DOBRE rzeki na lipienia. Tak wbrew temu, co wszyscy
mówią lipień potrafi się utrzymać i rozmnażać.
- To są średnie rzeki na pstrągi. One mają ograniczoną
"pojemność" na pstrąga.
Proponuje mały eksperyment przez 5 lat regularnie zarybiać
lipieniem po 2-3tyś sztuk na Solinkę i 2-3tyś sztuk
Wetlinke i zobaczyć efekt. To nie jest wielka operacja.
Jeśli będzie źle odszczekam swoje słowa.
To są tak ładne rzeki że grzechem jest zaniedbywać.
Pozdrawiam
Tomasz
Mam jeszcze jedną propozycję. Wstrzymać się na 3 lata z
odłowu tarlaka lipienia. Pewno przyniesie to straty materialne
dla okregu ale warto spróbować. Przecież w obecnych
czasach nikt nie bedzie miał łatwo. Powiem tak w prost nie
ściągamy chłopa z D..... Bo dzieci z tego nie będzie. Nie pisze
tego na pewnono złośliwie ani by komuś dowalic ale obecny
system i lata ochrony lipienia nic nie dała . Trzeba ryzykować i
próbować może ta prosta droga jest drogą właściwą tylko
trzeba nią iść. Pozdrawiam
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [0] 12.04 16:14
 
Fajnie się zarządza Okręgiem zza klawiatury. Straty finansowe? To
ch... Weźmiecie kredyt. Zobowiązania wynikające z operatów? Też
ch... Jakoś to, nikt nie wie jak, ale będzie.
3 lata minie jak z bicza strzelił...
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [4] 12.04 23:23
 
1. Od dawna nie prowadzimy odłowów tarlaków lipienia w okresie tarła i z tarlisk ryb nikt nie ściąga. Co
więcej w czwartek wypuścimy lipienie, które do tarła przestąpią w najbliższych dniach. Dodatkowo
wspieramy naturalne tarło budowa tarlisk. Kto był na Sanie i starym korycie wie ile kasy na to poszło.
Gdybyśmy naturalne tarło mieli w d... nie wydawalibyśmy na to ani centa!!!!!!!!!
2. Umowy z RZGW/WP nie przewiduja 3 letniej przerwy w zarybieniach. Oczywiście można próbować
kupić narybek z zewnątrz ale tu pojawiają się pytania: czy materiał będzie odpowiedni i skąd brać na to
kasę skoro i tak będzie ciężko?
3. Co roku obserwujemy tarło lipienia (właśnie trwa) i jego efekty. Skoro po dużej odzie i mętnicach wylęgu
nie ma to trzeba zarybiać, bezwzględnie. Jak? Patrz pkt. 1 i 2.
4. Co będzie jak jednak to my mamy rację? Lipień to ryba krótkiego cyklu. Czy nie doprowadzimy do tego
co stało się z nim np. w dolnym Dunajcu? Kto weźmie odpowiedzialność, Pan?
5. Z lipieniem ryzykujemy cały czas i może dlatego można jeszcze coś w Sanie złowić, a nawet jak Arek
pobić swój życiowy rekord.

pozdrawiam bez złośliwości
PK
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [0] 12.04 23:50
 
"Z lipieniem ryzykujemy cały czas i może dlatego można jeszcze coś w Sanie złowić, a nawet jak Arek
pobić swój życiowy rekord."

Bez przesady, pisałem że nie pobiłem.
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [2] 13.04 07:49
 
1. Od dawna nie prowadzimy odłowów tarlaków lipienia w
okresie tarła i z tarlisk ryb nikt nie ściąga. Co
więcej w czwartek wypuścimy lipienie, które do tarła
przestąpią w najbliższych dniach. Dodatkowo
wspieramy naturalne tarło budowa tarlisk. Kto był na Sanie i
starym korycie wie ile kasy na to poszło.
Gdybyśmy naturalne tarło mieli w d... nie wydawalibyśmy na
to ani centa!!!!!!!!!
2. Umowy z RZGW/WP nie przewiduja 3 letniej przerwy w
zarybieniach. Oczywiście można próbować
kupić narybek z zewnątrz ale tu pojawiają się pytania: czy
materiał będzie odpowiedni i skąd brać na to
kasę skoro i tak będzie ciężko?
3. Co roku obserwujemy tarło lipienia (właśnie trwa) i jego
efekty. Skoro po dużej odzie i mętnicach wylęgu
nie ma to trzeba zarybiać, bezwzględnie. Jak? Patrz pkt. 1 i 2.
4. Co będzie jak jednak to my mamy rację? Lipień to ryba
krótkiego cyklu. Czy nie doprowadzimy do tego
co stało się z nim np. w dolnym Dunajcu? Kto weźmie
odpowiedzialność, Pan?
5. Z lipieniem ryzykujemy cały czas i może dlatego można
jeszcze coś w Sanie złowić, a nawet jak Arek
pobić swój życiowy rekord.

pozdrawiam bez złośliwości
Panie Piotrze to jak jest z tą przezywalnoscia lipienia po
sztucznym tarle tak naprawdę? Jak ok to może ta cała spinka
świąteczna wogule jest nie potrzebna?
PK
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [1] 13.04 13:13
 
Przeżywalność tarlaków lipienia to u nas dwa etapy.
Pierwszy to odłów na rzece. I tu jeśli łowiliśmy agregatem, zwłaszcza starym IUP-em nie było dobrze.
Lipienie źle reagowały na prąd i nawet zmiana agregatu na lepszy i znacznie droższy niewiele pomagała.
Ryby po prądzie "gięło", miały wybroczyny i nie dochodziły do tarła.
Inaczej jest przy łowieniu wędką. Tu przeżywalność była prawie 100%. W tym roku jeśli dobrze licze nie
zdechła ani jedna ryba.
Gorzej jest po sztucznym tarle. W tym roku na odwiezionych do rzeki 12 lub 13 ryb zdechła jedna. To
dopiero początek. Przy lipieniach staramy sie ograniczyć liczbę przeglądów do 3-4. reszta ryb, nawet nie
dojrzałych i tak idzie spowrotem do rzeki.
Niestety bywały i przeglądy w których traciliśmy i 20% ryb. Lipienie ogólnie źle znoszą manipulacje.
Sztuczne tarło zawsze jest dużą ingerencją i to się nie zmieni mimo usypiania, odkażania tarlaków,
używania rękawiczek itd.
Podsumowując na 200 ryb jeśli nic nie spieprzymy po drodze do rzeki wraca nawet 170-180.
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [0] 13.04 13:21
 
Przeżywalność tarlaków lipienia to u nas dwa etapy.
Pierwszy to odłów na rzece. I tu jeśli łowiliśmy agregatem,
zwłaszcza starym IUP-em nie było dobrze.
Lipienie źle reagowały na prąd i nawet zmiana agregatu na
lepszy i znacznie droższy niewiele pomagała.
Ryby po prądzie "gięło", miały wybroczyny i nie dochodziły do
tarła.
Inaczej jest przy łowieniu wędką. Tu przeżywalność była
prawie 100%. W tym roku jeśli dobrze licze nie
zdechła ani jedna ryba.
Gorzej jest po sztucznym tarle. W tym roku na odwiezionych
do rzeki 12 lub 13 ryb zdechła jedna. To
dopiero początek. Przy lipieniach staramy sie ograniczyć
liczbę przeglądów do 3-4. reszta ryb, nawet nie
dojrzałych i tak idzie spowrotem do rzeki.
Niestety bywały i przeglądy w których traciliśmy i 20% ryb.
Lipienie ogólnie źle znoszą manipulacje.
Sztuczne tarło zawsze jest dużą ingerencją i to się nie zmieni
mimo usypiania, odkażania tarlaków,
używania rękawiczek itd.
Podsumowując na 200 ryb jeśli nic nie spieprzymy po drodze
do rzeki wraca nawet 170-180.

To nie wyglada tak źle. Odszczekuje co napisałem. 😊 Dzięki
za odpowiedź.
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [27] 12.04 23:01
 
Od zmiany operatów w 2013 roku Solinka jest systematycznie (co roku) zarybiana lipieniem,
w ilosci 2000 szt. narybku jesiennego lub wiosennego
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [26] 13.04 14:47
 
...dlaczego nie prowadzi sie odłowów na Oesie ?
...dlaczego ryby odłowione poniżej Hoczewki nie wracają w miejsce , z Którego zostały odłowione ?
...dlaczego skoro wracają to gdzie znikają ?
...dlaczego przed odłowami łowiłem po kikanaście szt powyżej 40cm do płudnia i popołudniu ?
...dlaczego przestałem umieć łowić takie lipienie ?
...dlaczego nie wolno zabrać jednego choćby na miesiąc kalendarzowy ?
...dlaczego gdy sprzedaje sie opłate wedkarzowi to on jest uważany za uczciwego, a jak już wejdzie do wody
to potencjalny mięsiarz?
...dlaczego na mieśo lipienia mają wyłączność tylko kormorany , wydry i ci którzy schowają je pod kufajkę przy
zakopywaniu ryb , które tarła sztucznego nie przeżyły ?
...dlaczego nie zarybia się lipeniem w okolicach Sanoka ?
...dlaczego w okolicach Sanoka miały by być wyżarte ?
...dlaczego dniówka na OS nie kosztuje np 50 zł ?
...dlaczego były mętne tłumaczenia że odławia sie brzanę z OS gdy wiadomo było że chodzi o głowacice ?
...dlaczego jest ograniczona ilość wejść na wodę by połowić ?
...dlaczego na OS jest ograniczona ilość Wedkujących jednego dnia ?
...dlaczego zadeptuje sie tarlisko np świnki a nie pozyskuje sie je przed dotarciem na miejsce tarła ?
...dlaczego widok spinningisty obrażał by uczucia słusznie łowiących tylko na muchę , na OS ?
...czym rózni się obrotówka czy wobler uzbrojonych w pojedyńcze bazzadziorowe haki nie wspominać przynęt
gumowych które sami używacie , od pojedynczych haków na
zestawach muchowych ?
...dlaczego łowiący na spinning są dyskryminowani ?
...dlaczego tylko mi się to nie podoba ?
...dlaczego reszta udaje że nie widzi chyba można by tak jesccze długo

I chyba można by tak jeszcze długo pytać , ale czy to ma sens , skoro władza robi co chce i tu i tam zresztą
można właczyc telewizor. Tu w skali mikro tam w makro.
Szanowny Panie Piotrze płacę w Krośnie bo różnica pomiędzy moim okręgiem a okręgiem krośnieńskim jest
taka ,że moim zdaniem byli włodarze okregu przemyskiego powinni
być we Wronkach , Białolękach czy innych Montelupich albo nawet w przemyskim pierdlu , ale moim zdaniem
czyli zdaniem nikogo jest tu wiele niejasności , na szczęscie
jeszcze wolno pytać.
PS.
Mam odstrzał na kormorany bo wymusiliśmy, my tzn wędkarze na nowwj władzy żeby ruszył dupę i załatwił ,
coś tam padło . Pozdrawiam .
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [1] 13.04 14:56
 
Podsumowując , to wszystko przypomina gotowanie żaby , pomału pomalutku przyzwyczajamy sie
przyzwyczailiśmy sie , więc czego ja sie wogóle czepiam , ale niestety już taki mam charakter , że wale co mi leży
na duszy i nie jestem żabą , a tu jak widzę sam rechot i to nie ze śmiechu tylko już taka niektórych mowa ......
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [0] 13.04 15:02
 
Niechęć można uwolnić przez śmiech inaczej prowadzi do agresji.
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [3] 13.04 15:00
 
Bo nie.
Bo nie przynosi dochodów pomazańcom...ffilantropom oczywiście, pełnym poświęcenia w służbie ludu.
He, he, he..
Sypanie tarlisk w Sanie...
ZysK WyzysK )))
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [2] 13.04 16:33
 
Jeden sprzymierzeniec ? dzięki . A reszta ma ..... no własnie co z tego ma ? no ale tego sie nie dowiemy bo to
pewnie bardzo bardzo strzeżona tajemnica , albo są tymi powolnie gotowanymi żabami , ale jak się ocknął to już
bedzie woda wrzeć tylko na Oesie ale chyba o to chodzi ........ żeby brać czynny udział w odłowach i tak żeby
widział ten kto ma zobaczyć , może naet dłoń uścisnie i po plecach poklepie no ale cóż nie każdemu dane złapać
Boga za nogi i piać pieśni ku chwale .........'' wstawić opowiedni wyraz ''
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [1] 14.04 00:54
 
Tylko odkrywam obłudę... jasno myślących zawsze uszanuję.
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [0] 14.04 06:40
 
Tylko odkrywam obłudę...
Ewentualną obłudę w tym temacie to może odkrywać ktoś, kto na
Sanie spędza 40 dni w roku i kolejne 20 na Oesie. No i posiada
podstawową wiedzę o gospodarce rybackiej.
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [17] 13.04 15:11
 
Panie.. zdecyduj się, albo chcesz łowić regularnie lipienie 40cm abo chcesz je jeść.
Zrób pan Os spinningowy od Hoczewki w dół za 50 zyla za dzień i bez limitu łowiących. Na pewno będzie zajebiście
No i to będzie jedyny Os gdzie będzie można jeść lipienie
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [15] 13.04 15:26
 
Przed odłowami można było zabrać bodajże 10 w miesiącu czy jakoś tam , wziąłem jednego w sezonie , ot tak
żeby sobie zjeść , potem wprowadzono całkowity zakaz zabierania i wprowadzono odłowy i teraz ryb jest ile mniej
no ile ??? , człowieku , pomyśl , myślenie nie boli no chyba , żę jest sie żabą już ugotowaną .
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [14] 13.04 16:02
 
Uwielbiam opowieści "panie kiedyś to było". Jestem prawdziwym fanem.
Kiedyś w Wiśle były jesiotry ponad 2 metry, były też łososie. Kiedyś w strumyku pod swoim domem mój dziadek łapał pstrągi, łapał w ręce. Teraz strumyku nie ma.
W 79 była taka zima, że zaspy u mnie w mieście były na 2 metry. Tak na długość jesiotra.
Kiedyś było zatrzęsienie lipieni w Sanie, a teraz nie ma. Mimo, że dużo osób się stara żeby były. Pan się nie stara.
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [13] 13.04 16:16
 
Ręce opadają na prawde ręce mi opadają jak się takie kwiatki czyta ,Człowieku pomyśl jeżeli nie było by tych
odłowów albo trochę z mięsnego trochę z Os , ile bylo by tej ryby a ile jest ???? halo kolego do ciebie mówie ,
przeczytaj ze zrozumieniem moje pytania a nie rzucaj sie to kąsania po kostkach , pomyśl chwile czemu nie
odławiają z Oesu , przecież tu tylko o kase chodzi ślepy jesteś czy co , no chyba że coś na ciebie mają i musisz
tak pisać , to wtedy mogę zrozumieć .
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [12] 13.04 16:27
 
Przeczytałem ze zrozumieniem. Jasno z nich wynika że nie umiesz pan na muchówkę i koniecznie musisz na obrotówkę, albo gumę. Żeby sobie zjeść lipienia. Czarno na białym stoi.
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [11] 13.04 16:29
 
Przecież to podpucha.
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [10] 13.04 16:33
 
Ja mam ubaw po pachy.
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [8] 13.04 16:37
 
Boli ten Os, oj boli niektórych. Już widzę te marzenia. Zjeść złowionego na spinning lipienia pod wiatą Visiona, po zapłaceniu dniówki 50zł. Przepraszam, rocznej 230zł. Po tym jak p. Koniecznemu udowodniono w sądzie, że odłowił pod skałą a wpuścił pod Salamandrą.
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [7] 13.04 16:54
 
Panie darkMater czy moze nasermater - lipenia wykończyli poniżej hoczewki spinningiści . Jeżeli ktoś ma takie
wizje zjeść lipienia złowionego na spina na os za 50 dych , to napisz pan co pijesz żeby tego unikać , bo to sie na
łeb rzuca , i nie daj boże zostanie na długo .
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [6] 13.04 17:02
 
No właśnie snuję pańską wizję. Do tego się te wszystkie pańskie wpisy sprowadzają.
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [5] 13.04 17:14
 
A nie lepiej zapytac wprost a snuć wizje , po co kombinować , więc odpowiem żeby ulżyć tym wiziom .
Związek musi zarobić kasę , zgoda popieram inaczej się nie da , okręg na prawdę wzorowy prowadzi ośrodek
hodowli , brawo widziałem popieram całym sercem , to wszystko prawda ale oprócz kasy Oesów, sa jeszcze inne
odcinki inni wedkarze nie tylko muchowi klakierzy na prawdę są prosze mi wierzyć , coraz więcej ludzi wypuszcza
złowione ryby i to się chwali ja drogi panie zabrałem w życiu jednego słownie jednego lipienia sam nie mogę wto
uwierzyć ale tak jest nawet jak wolno było dwa na tydz , ale trzeba miec oczy otwarte a ja nie lubię jak mnie ktoś
robi w ....... można wpisac co sie chce - .... i pod pretekstem zarybiania wyrybia się określoną wodę która nie rózni
sie niczym innym po za tym że może tam łowić każdy kto ma górskie od tej przezarybionęj jedynej w swoim
rodzaju dla elyty z glajchą na koncu muchowego zestawu ......ile wtym hipokryzji taki streamer np to taki sam
spininng tylko z ch.....m kołowrotkiem czyż nie ????
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [1] 13.04 17:23
 
Ale co bym tu nie napisał pan jesteś zaprogramowany , masz tylko okno w jedną stronę albo jest drugie dno ,
które wydaje sie bardziej prawdopodobne nie wnikam każdy żyje jak chce i ma przecież w domu lustro by sie w
nim przejrzeć , miło żeś taki panie kolego no kilowieć popieram , ale widze że są pewne względy że musisz yak
pisać zresztą nie jesteś sam dostałem kilka telefonów od ludzi z Sanoka i oklic którzy sprawy znają lepiej niż ja i
wiedzą o co kaman , ale są w pewin sposób uzależnieni od włodarzy wody , czytają dzwonią kiwają głowami ze
zrozumieniem mówią co jest na rzeczy ale przyjdzie świat po epidemii i życ bedzie trzeba więc milczą i udają że
nie widzą i ja ich rozumiem , to tak na zakonczenie , bo kto miał zobaczyć widział kto miał usłyszeć to mu
powiedzieli reszta udaje że deszcz pada , tyle w temacie
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [0] 13.04 17:41
 
No chyba że znajdzie sie taki mięśniak jak kiedyś na zawodach na Dunajcu , który wpuścił sobie wiaderko
tęczaków przed zawodami i wygrał ale on nie bał się nikogo bo był wielkim mięsniakiem , reszta to tak jak pewien
kadrowicz który z pierwszej dziesiątki nie wychodził potem sie postawił nie pamiętam czy chodziło o odłowy ale
jakoś przstał umieć łapać ryby a i program do losowania nie był mu przychylny i zajmował od 30 do 70 miejsca
więc i z kadry wypadł , popatrz pan , kiedyś to losowano z kapelusza ale było to takie przypadkowe , dziś jest
program komputerowy , więc musisz milczeć bo możesz żle polosować aaaaaa zapomniałem pan lubisz zwrotu
KIEDYŚ TO BYŁO , ale przynajmniej było sprawiedliwie a jak jest dziś widac chyba - nie prawda ????
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [2] 13.04 23:42
 
"A nie lepiej zapytac wprost a snuć wizje , po co kombinować , więc odpowiem żeby ulżyć tym wiziom .
Związek musi zarobić kasę , zgoda popieram inaczej się nie da , okręg na prawdę wzorowy prowadzi ośrodek
hodowli , brawo widziałem popieram całym sercem , to wszystko prawda ale oprócz kasy Oesów, sa jeszcze inne
odcinki inni wedkarze nie tylko muchowi klakierzy ...


A ja na lipienie jeździłem na Wiar, Stupnicę, Dlaczego nie dopilnujesz żeby twój Okręg je tam wpuścił? Później już
tylko pilnować wody i ryb? Za trudne? Nie wyjdzie? Nie opłaca się ryzykować? Zostaw (olej) Okręg Krosno.

"klakier-muchowy".
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [1] 14.04 15:14
 
Swiete słowa , Swięte słowa. okręgf krośnienski już odpuściłem tylko opłaty tu dokonuje , na pstrągi jeżdze
wykupując roczna no kill w zamojskim , Wieprz , Por , B. Lada , i tu zaraz nasuwa sie pytanie dlaczego tu nie ma
no kill ale nie bede sie czepiał , co do przemyskiego długo zastanawiałem się co ci odpisać i powiem szczerze nie
znajduje słów , chyba najprościej powiem jak sie da - wyobraż sobie że ktoś chciałby zbudować prwdziwy most na
rzece uzywając do tego plastikowej łopatki plastikowych grabelek i plastikowego wiaderka , nie da sie poprostu nie
da sie , tego drania sk.... ch.... łap .... tej gnidy która rzadziła przez tyle lat już nie ma ale posprzatac po nim
przyjdzie bardzo długo , zwłaszcza że są jeszcze jego ludzie którzy pilnują interesu , coś powoli się zmienia ale
trzeba im praktycznie pokazywać palcem jak w przypadku kormoranów ,załatwili ale ile to wymagoło zachodu
,szkoda gadac . Tu u mnie trzeba by zburzyć i budować od nowa ale to jest niewykonalne całe dekady zaniechań
odwróciło ludzi od działania i jest jak jest , żal patrzeć . tyle w temacie
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [0] 14.04 21:52
 
"... odwróciło ludzi od działania i jest jak jest , żal patrzeć . tyle w temacie"

Zgadza się. Mam podobnie tyle że w "lepszym" Okręgu.
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [0] 13.04 16:39
 
A ja nie bo przez takich gości jest to co jest ,taki kompletny brak krytycyzmuto to gorsze niż mętnica często
występująca w Sanie poniżej Hoczewki , która wymiata lipienie , czy nie umiem na muchę hm co ci człowieku
bede mówił perę osób widziało jak łowię na muchę lipienie ale ze strachu nie napisali tu jednego słowa , ja ci nic
nie odpowiem bo po co , przecież ty już wszystko wiesz nawet to czego nie i tak wiesz. Taki z ciebie mały Adrian
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [0] 13.04 15:35
 
Nic innego sie nie spodziwałem tu usłyszeć, -'' psy szczekają karawana jedzie dalej'' , ciekawe ile takich małych
latlerków jeszcze zacznie gryść po kostkach . Kręć pan muchu kazda para rąk przy odłowach sie przyda , albo bij
pan brawo tylko żeby wszyscy widzieli bo inaczej to nie bedzie się liczyło.
 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [1] 13.04 15:33
 
Dobrze, że Pan to napisał, bo ja nie muszę wcale odpowiadać a większość już wie o co chodzi.

 
  Odp: Odłowy na tarliskach , w akcji PZW Krosno [0] 13.04 15:37
 
No tak chce je zjeść ,pożreć, poderżnąć im gardła ........
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus