f l y f i s h i n g . p l 2024.05.04
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Znaleziono pudełko z muchami w Zwierzyniu. Autor: prymek. Czas 2024-05-04 06:06:52.


poprzednia wiadomosc Odp: Cos takiego ukrecilem : : nadesłane przez trouts master (postów: 8670) dnia 2020-04-13 23:24:59 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Powiem ci Michał że mimo że nie pooglądałem do końca, to mniej więcej ok 20 min filmiku muszę już zareagować
negatywnie do tego co prezentujesz. Rzuty z nad głowy jakie pokazujesz są bardzo trudne i niebezpieczne dla
wędzisk w niedoświadczonych rękach. Zwłaszcza taką przynętą jaką miałeś w zestawie.
Nie robiłeś szczytówką choćby minimalnego ruchy (elipsa, koło) żeby pętlę odsunąć od linii/płaszczyzny w której
porusza się wędka.Czym to grozi , na pewno wiesz. tak się łamią szczytówki gdy "mucha" uderza w cienki blank.
Kumpel ostatnio złamał tak kija przerzucając kiełża. Trochę wiatru, brak kontroli i odsunięcia pętli poza
płaszczyznę w jakiej porusza się kij i po patyku. Podobnie łamie się patyki rzucając streamerami czy mokrą.
Suchą raczej się urywa a dowodem na popełniony błąd jest spiralka na przyponie.
Wg mnie powinno się kijem prowadzącym szczytówkę robić choćby minimalny ruch w kształcie "wąskiego jajka"
aby pętla była bezpieczna. Przy dalekich rzutach (sucha, mokra, strim) powiedziałbym obowiązek.
To nie jest rzucanie ciężkim jigiem czy ciężarkiem gruntowym kijem spinnningowym z za siebie. To raczej rzut przy
użyciu kija casting gdzie kij dopóki przynęta nie wpadnie do wody musi cały czas pracować (ruch w kierunku toru
lecącego zestawu z jednoczesnym opuszczaniem wędki).
Tobie to wychodzi ale każdy "młody" który będzie chciał zrobić to podobnie "zawiesi" haczyk (przynętę) na wędce.
Zwłaszcza rzucając suchą gdzie wypadałoby zestaw przed opadnięciem do wody "przytrzymać" w wiadomym
celu.
Nie uczyłbym tak ludzi rzucać, chyba że na krótką nimfę.

Pzdr.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Cos takiego ukrecilem [13] 14.04 00:01
 

Nie uczyłbym tak ludzi rzucać, chyba że na krótką nimfę. src="imx/icons/smile.gif" border="0">

Pzdr.

Czesc,
1) pokaz jakbys nauczyl kogos rzucac lub tor prowadzenia twojej
szytowki i ludzie sobie wybiora co im pasuje.

2) Nigdy nie odstrzelilem szczytowki, a macham tak od zawsze.

3) Mi wychodzi, a mlody moze sobie odstrzelic szczytowke- no przecierz
jest to film instruktarzowy, ktory pokazuje jak poprawnie i efektywnie
rzucac, i w tym nagraniu wyraznie mowie, ze to od ogladajacych zalezy ile
czasu poswieca na trenowanie poprawniej techniki.

4) elipsy, jajka, zawijanie szczytowka- Nic z tych rzeczy.
Jest cos takiego co sie nazywa BELGIUM CAST, albo CONSTANT
TENSION CAST, ktorego sie uzywa podczas rzucania ciezkimi muchami,
dla ochrony szytowki i ciala.
Ja w dalszym ciagu uwazam, ze petla z mucha powinna poruszac sie
nad szczytowka i bez jakis odchylen.
Jak juz ma sie to opanowane, to wtedy mozna kombinowac
zwaruantami.
w tym nagraniu pokazuje, ze przy ciezkich muchach wystarczy otworzyc
petle, i przy takich muchach i i streamerowej prezentacji petla nie musi
byc super waska, ale dla efektywnosci i dystansu powinna poruszac sie
nad szczytowka.

pozdrawiam
 
  Odp: Cos takiego ukrecilem [12] 14.04 00:19
 
Michał nie porównuj tego filmiku do tego co było przedtem. Tutaj prowadzisz zestaw pod kijem i górą
rzucasz. W pierwszym (na leżąco,itp) podnosiłeś zestaw nad głowę i tak samo rzucałeś (kładłeś) w dół.
Widziałem dokładnie że pętli (przyponowi) niewiele brakowało żeby zaczepić o kij ale tobie ze wzgl. na
wyczucie i twoje doświadczenie to się nie zdarzy (lub czasami). Tak można przerzucać krótkim
zestawem (np krótką nimfą) o czym już pisałem.
Nie pisz mi że tak samo suszysz suchą muchę i tak samo nią rzucasz. Nic by z tego nie wyszło.
To wygląda tak jakbyś kogoś kijem próbował bić (jedna płaszczyzna prowadzenia kija), rąbał drzewo
czy młócił cepem. To nie jest styl rzucania we fly fishing.
Tak mógłbyś konia batem trzepnąć pod warunkiem że rzemyk miałbyś odpowiednio krótki. Nawet
biczem jak ludzi młócili to wykonywali ruchy odpowiednie do długości "zestawu".

Dobrze myślisz lecz źle to tłumaczysz a twoje doświadczenie i ręka samo prowadzi zestawy.
Jak chcesz się przekonać czy mam rację to załóż oporną, dużą muchę (np jętkę majową) i próbuj rzucić
tak jak to robisz na tym filmiku nad kanałem.

Pzdr.
 
  W nauce nie chodzi o naśladowanie. [0] 14.04 00:49
 
Tylko o,wybranie odpowiedniego sposobu z wielu poznanych.
Za dużo gadania.
Nie po słowach tylko po efektach rozpoznacie.
Płaszczyzna wertykalna w osi ciała przynosi więcej szkody w mej opinii...warto przeanalizować zady i walety.
 
  Odp: Cos takiego ukrecilem [10] 14.04 00:55
 
....czyli suszych muche po jajkowej eklipsie i potem kladziesz muche z
nad glowy???
ciekawe jakby to wygladalo w ciasnym miejscu np. pomiedzy dwoma
drzewami?
...prawie uderzylo w szczytowke- jak to leci blisko szczytowki to wlasie
sa waskie petle, a taka sytuacja na lezaca czesto lub wcale sie nie zdaza,
chodzilo o pokazanie , ze mozna miec kontrole nad zestawem w wielu
sytuacjach, ale najpierw nalezy sie nauczyc podstaw.
Ja jak sobie susze muche ro robie to z kijem skierowanym w bok pod
katem 45°, ale nawet w tym przypadku linka porusza sie nad szczytowka.
Robiac zygzaki i jakies owalne ruchy w rzucie , w plaszczyznie
horyzontalnej, petla bedzie haczyc o powierzchnie.

Wlasnie o to chodzi, zeby ten "mlody" zanim zalozy duza jetke, czy
ciezka nimfe, spedzil troche czasu na trenowanie. Niech potrenuje
podstawy, a jak juz je opanuje niech se macha nawet spirala, ale wie ze
jak cos nie tak to moze wrocic do poprawnych podstaw.


Tu ta pani macha podobnie do mnie ha ha ha
 
  Odp: Cos takiego ukrecilem [9] 14.04 00:56
 
... od 6min 50sec do 8min.12
 
  Odp: Cos takiego ukrecilem [8] 14.04 01:02
 
to moze tak...
telefony macie, much juz tez pewnie macie duzo, no i na ryby nie mozna.
Zapraszam do nagrania filmiku( minutka wystarczy) jak zgrywacie
poruszanie reki z muchowka i jak prowadzicie kij i petle.
na youtube mozna za darmo wrzucic. obejrzymy porownamy i
podyskutujemy- moze sie czegos nowego naucze?
michal
 
  Odp: Cos takiego ukrecilem [7] 14.04 01:33
 
@troutmaster
To zapytam z innej beczki.
Na egzaminie na instruktora, pierwszym zadaniem jest
zademonstrowanie ROWNOLEGLEJ PETLI, takiej gdzie w wymachu do
tylu i w wymachu do przodu gorna czesc petli ( fly leg of the loop) porusza
sie dokladnie nad dolna czescia petli ( rod leg of the loop), czyli gora
rownolegle do dolu pentli.
Jak bys to zaprezentowal machajac tak jak opiszujesz?
michal
 
  Odp: Cos takiego ukrecilem [6] 14.04 21:46
 
Podciągasz linkę pod kijem a rzucasz górą. Samo wychodzi . Tak własnie pokazywałeś i podobnie to prezentuje
Aśka Wolf. Zrobić to to nie problem. Pytanie jak tak wysuszyć i położyć później muchę? Suszenie to często kilka
międzywymachów. To nagraj lub podrzuć jak masz nagrane bo nie pamiętam.
Ja robię podobnie tylko "nadgarstkiem od siebie" i pętla idzie dołem. Może to błąd ale do suchej wg mnie lepiej. o
do bardzo dalekich rzutów (np. strim) to rzucam jak ty (np. w oceanie). Dołem podciągam góra miotam.
 
  Odp: Cos takiego ukrecilem [1] 14.04 22:25
 
Aśka... a co to, bruderszaft piliście?
 
  Odp: Cos takiego ukrecilem [0] 14.04 22:56
 
JOAN. Będzie? Czy dodać coś z przodu?
 
  Odp: Cos takiego ukrecilem [3] 14.04 22:45
 
Podciągasz linkę pod kijem a rzucasz górą. Samo wychodzi . Tak
własnie pokazywałeś i podobnie to prezentuje
Aśka Wolf. Zrobić to to nie problem. Pytanie jak tak wysuszyć i położyć
później muchę? Suszenie to często kilka
międzywymachów. To nagraj lub podrzuć jak masz nagrane bo nie
pamiętam.
Ja robię podobnie tylko "nadgarstkiem od siebie" i pętla idzie dołem.
Może to błąd ale do suchej wg mnie lepiej. o
do bardzo dalekich rzutów (np. strim) to rzucam jak ty (np. w oceanie).
Dołem podciągam góra miotam. border="0">

Nie mam pojecia o czym mowisz.
" Podciagasz linke dolem, rzucasz gora", gdzie ja tam tak rzucam, gdzie
pani Wullf tak rzuca?
Nic z tych rzeczy. We wczesniejszym nagraniu rowniez nic z tych rzeczy.
W obu przypadkach linka podczas poderwania i miedzywymachow
podrozuje nad szczytowka.

michal
 
  Odp: Cos takiego ukrecilem [2] 14.04 23:12
 
Michał.
Czy w ten sposób dasz radę wysuszyć muchę? Odpowiem za Ciebie. Ty może dasz. Początkujący będzie nią
walił o wodę przed sobą. Za sobą uda mu się to może raz, może dwa a później ją odstrzeli lub przywali w
wędzisko. Jak długą linką można tak "suszyć"? 3m? 5? 9m już wątpię.
Chciałbym zobaczyć filmik od góry (np. z drona) i wtedy widać byłoby jak układa się pętla. Może i szczytówkę
(jej ruch) by wyłapał.
Podrzuć jakieś filmiki gdzie widać dokładnie suszenie muchy i jej podanie i będziemy je analizować.
Gdybys chciał nagrywać filmik ukazujący taki sposób "suszenia"/podania to zrób to bez użycia drugiej ręki. Na
samym zablokowanym młynku. I opowiadaj o dlugosci zestawu którym w danej chwili operujesz.
3-5m mnie nie interesuje bo to "krótka"..., choć suszenie tak krótkim zestawem jest wg mnie trudniejsze niż
dłuższym. Kompletny chaos na tak "krótkim dyszlu".

Pzdr.
 
  Odp: Cos takiego ukrecilem [0] 14.04 23:57
 
Ok, mam pomysl na sobote, ale zanim sobota to:

1) czym jest dla ciebie suszenie muchy( ile miedzy wymachow)

2) Dlaczego np przy dluzszej ilosci linki mialbym nie uzywac drugiej reki?,
co mam z nia zrobic?, pisac posty na ff pl, dlubac w nosie, czy drapac sie
po tylku. Druga reka( jesli mowimy i DBL HAUL) ulatwia zycie i cala reszta
jest bardziej zrelaksowana.

3) Dlaczego tylko na zablokowanym mlynku, a nie z palcem trzymajacym
linke przy rekojesci i w tym przypadku moge sobie wydluzac linke
podczas miedzywymachow?

4) 9metrow, czy mowisz to o dlugosci od muchy do stop?

p.s
Jesli tak machasz jak chcesz , zebym machal to chyba sobie utrudniasz
zycie.
ciao
 
  Odp: Cos takiego ukrecilem [0] 15.04 03:56
 
Michał.
Czy w ten sposób dasz radę wysuszyć muchę? Odpowiem za Ciebie. Ty
może dasz. Początkujący będzie nią
walił o wodę przed sobą. Za sobą uda mu się to może raz, może dwa a
później ją odstrzeli lub przywali w
wędzisko. Jak długą linką można tak "suszyć"? 3m? 5? 9m już wątpię.
Chciałbym zobaczyć filmik od góry (np. z drona) i wtedy widać byłoby jak
układa się pętla. Może i szczytówkę
(jej ruch) by wyłapał.
Podrzuć jakieś filmiki gdzie widać dokładnie suszenie muchy i jej podanie
i będziemy je analizować.
Gdybys chciał nagrywać filmik ukazujący taki sposób "suszenia"/podania
to zrób to bez użycia drugiej ręki. Na
samym zablokowanym młynku. I opowiadaj o dlugosci zestawu którym w
danej chwili operujesz.
3-5m mnie nie interesuje bo to "krótka"..., choć suszenie tak krótkim
zestawem jest wg mnie trudniejsze niż
dłuższym. Kompletny chaos na tak "krótkim dyszlu". src="imx/icons/smile.gif" border="0">

Pzdr.

Ciao troutmaster
Juz kumam o co ci chodzi i mysle, ze mylisz pojecia pomiedzy torem 
prowadzenia szczytowki/kija ( z ang. rod plane), a katem i lukiem
wymachu ( z ang. casting arc).
  Postarm sie cos ukrecic w sobote i zobaczymy.
  Pozdrawiam
Michal
 
  Odp: Cos takiego ukrecilem [2] 14.04 10:55
 
Nie robiłeś szczytówką choćby minimalnego ruchy (elipsa, koło) żeby pętlę odsunąć od linii/płaszczyzny w której porusza się wędka.Czym to grozi , na pewno wiesz. tak się łamią szczytówki gdy "mucha" uderza w cienki blank.

Michał o tym mówi - zaczyna się to w 10:14.

Przekazywanie wiedzy (jakiejkolwiek) nie jest łatwe, dlatego nawet jeśli nie zgadzasz się z Michałem, należy podziękować za fakt podjęcia próby. Tym bardziej, że ma oficjalnie potwierdzone kwalifikacje to tworzenia tego typu treści.
 
  Odp: Cos takiego ukrecilem [1] 14.04 14:48
 
Ja też latam swoimi muchami po ósemkach, jajkach czy innych elipsach żeby uniknąć zahaczenia. Zdarza się
to nierzadko mimo kombinownia, zwłaszcza przy bocznym wiaterku.
Przychodzi mi tu na myśl różnica pomiędzy sztuką a rzemiosłem. Pewne podstawowe ruchy i zasady są
niezmienne ale "w praniu" czy "boju" potrzeba minimalnie zmodyfikować żeby uniknąć problemu . Może być
tak, że jakiś, bardzo subtelny i ledwo zauważalny ruch powoduje komplikacje.
Filmy niewątpliwie bardzo pomocne.
Dzięki Michał i reszta za cenne uwagi.
Pozdrawiam
 
  Odp: Cos takiego ukrecilem [0] 14.04 16:00
 
Dzieki chlopaki
Dodam:
Specjalnie wybralem zakrzaczony,kanal, zeby nie bylo ze na boisku tak
se macham, a na rybach( " w praniu", czy "w boju") jest zupelnie inna pilka.
Oczywiscie, ze dostosowuje sie do warunkow, ale chodzi o podstawy i
polepszenie efektywnosci.
Dlatego trenuje machanie kijem i ruchy reki, zeby podczas prostego
rzutu nic mi o blank nie uderzylo. Jak jest maly wiaterek to tak samo
prosto, nad szczytowka tylko, ze przez drugie ramie.
Wsponialem, ze nie kazdy rzut jest miod malina, ja tez mam takie rzuty
czasami, ze pozal sie Boze i sam sie w glowe stukam.
Sa sytuacje, gdzie tak wieje, ze przez drugie ramie nic nie kombinuje
tylko odwracam sie i klade streamera wymachem w tyl, zeby tylko miec
petle dalej od ciala( w czasie wiatru).
Film pokazuje poprawne podstawy, rzutu muchowego, a jak to juz
opanujecie( jesli chcecie- nikt nie zmusza) to rubcie co wam sie podoba.
Pozdrawiam
Michal
 
  Odp: Cos takiego ukrecilem [2] 14.04 19:24
 
Mam nadzieje ,że już wiesz dlaczego nie z każdym warto dyskutować...
Uwagi choć słuszne to błędnie zinterpretowane dla lansu na jb.pl.
Dlatego wybieram komu odpowiedzieć, a po błędzie wnioskuję.
 
  Odp: Cos takiego ukrecilem [0] 14.04 19:54
 
się chłopie nie pitol tylko dawaj następne filmy.
Kiedyś miałem płytę z gościem, który pokazywał jak podawać
muchę na każdej godzinie z techniką nadrzucania i konkretnego
układania linki na wodzie w zależności gdzie, stojąc na środku,
dookoła siebie chciał łowić. Nazywał to twelwe o'clock fishing, czy
jakoś tak.
Pozdrawiam
 
  Odp: Cos takiego ukrecilem [0] 14.04 20:08
 
Się należy!?
He, he, he...
))
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus