Ja jednak "maseczkę" miałbym przy/na sobie. W przypadku kontroli Policja, straż musisz mieć założoną przed
zbliżeniem się do nich.
Czy trzeba czy nie kibole, wędkarze i inni nosili szaliki, kominy czy inne "szmaty". Teraz gdyż trzeba mieć
założone nagle bohaterem jest ten który nie nosi. Choroba powinna takich "zweryfikować" po swojemu w celu
rozjaśnienia umysłu.

Nie szukaj problemu tam gdzie go nie ma. Wróć do pytania jakie zadano. Jak ktoś chce łowić w maseczce
lub samotnie spacerując po lesie, to jego sprawa. Maseczka podczas kontrolowania to inna sprawa.
Jednorazówka w kamizelce chyba nie jest problemem?

Dlatego napisałem że "miałbym przy/na" sobie. Nie napisałem żeby mieć tam gdzie powinna być założona
w miejscu publicznym.
Ja używam "apaszki" i nie mam problemu z maseczkami. Można komina, szalika, kołnierza golfu (swetra).
Chodzi po prostu aby coś mieć gdyby miał być jakiś bliższy kontakt z obcą osobą. Kierując pojazdem nie
muszę mieć na "giębie" ale gdy zatrzyma mnie Policja czy inna służby do kontroli to wypada mieć coś pod
ręka czy na szyi.