(...)
Być może nadejdzie taki piękny czas, że nie będziemy polecać sobie
konkretnych modeli, a konkretne profile linek, gdzie marka będzie
tylko
mniejszym lub większym gwarantem trwałości i niezawodności.
(...)
Wątpię... Ludzie w większości oczekują prostego przekazu i zawsze
nazwa modelu i marki będzie dla nich dużo bardziej pomocne niż
rozkminianie proporcji belly, tapet-ów do długości całej głowicy. Bo
do tego należy jeszcze uwzględnić stopień tonięcia, kolor, typ rdzenia
i twardości otuliny. Daj Krzyś żyć!