  | 
      Odp: Lipieniowe dylematy i nie tylko  
        : : nadesłane przez 
	Tomek Ekert (postów: 129) dnia 2020-05-19 18:44:57 z 80.233.38.* | 
    
     
      |   | 
      
      Pod koniec lat '80 spędzałem corocznie wakacje w Rajskiem. Miejscowi gospodarze opowiadali o wielkich łososiach (trociach?), które były odławiane/zabijane przez miejscowych zawsze po janówce. Odławiano je w nocy przy pomocy ostrego światła i dzid/włóczni. Proceder ten trwał od lat '50, aż do przegrodzenia Sanu przez zaporę.							 
			 | 
    
     
      |   | 
      [Powrót do 
        Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] | 
        | 
        | 
    
  
      |   | 
       
        
				
       | 
       
         Nadawca 
       | 
      Data | 
    
      |   | 
      Brak odpowiedzi na ten list.
			 Zobacz następną wiadomość.
       | 
       
       | 
        | 
    
      |   | 
       
       | 
       
       | 
        |