|   | 
      
      Piotrze, doskonale Cię rozumiem. Nad Dunajcem mamy jeszcze zagęstniki ścieków zwane oczyszczalniami, 
 gangi kradnące żwir i flisaków, którzy Czorsztyn do dna spuszczą, żeby mieć na czym pływać. 
 Wbrew temu co się wydaje nie wpuściliśmy w tym roku więcej 2+ niż zwykle. Co roku idą te same proporcje, no 
 może w tym roku więcej wylęgu w dopływy bo był. To że ryby widać wynika z układu pogodowego i oby dalej nie 
 było takiej klęski jak 1000 m3/s żuru przez kilka dni   							 
			 |