f l y f i s h i n g . p l 2024.04.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-04-28 23:11:22.


poprzednia wiadomosc Odp: OS San 22.06.2020 Tabliczka OS jeszcze stoi : : nadesłane przez Paweł B. (postów: 379) dnia 2020-06-23 13:31:01 z *.146.226.115.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
  A jakie masz gwarancje, że popada w maju/czerwcu..? A Bieszczadzkie Morze
musi godnie wyglądać. Bo najważniejsze są turysty i cały ten biznes!!! I jeszcze
trochę prund. A wszystko inne panowie z ZEW mają w tyle ( głęboko). Gorycz
przeze mnie przemawia, ale to już nie pierwsza taka sytuacja...
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: OS San 22.06.2020 Tabliczka OS jeszcze stoi [12] 23.06 13:46
 
"A jakie masz gwarancje, że popada w maju/czerwcu..? A Bieszczadzkie Morze musi godnie wyglądać. Bo
najważniejsze są turysty i cały ten biznes!!! I jeszcze trochę prund. A wszystko inne panowie z ZEW mają w
tyle ( głęboko). Gorycz przeze mnie przemawia, ale to już nie pierwsza taka sytuacja..."


Paweł.
Każdy płacze. Każdy chce najwięcej i najlepiej. "Na górze" płaczą w Gminie Solina że turysty, na dole my,
wędkarze, a przyroda sobie. Teraz są takie czasy że każdego trzeba (wypada) zadowolić bo będzie krzyczał.
Dziwisz się że czasami nic z tego nie wychodzi? Trudno się dziwić.

Przez to że nie ma gwarancji, ani rolnik, ani gospodarz wód nie może być pewien co go czeka. Agro i turystom
chyba najprościej "zrobić dobrze" bez większego ryzyka. Jak wody za dużo to najwyżej się spuści.
Wg mnie nie jest to do dogadania, do opanowania, ani do zrobienia dobrze tak żeby wszyscy byli zadowoleni.
Prąd to pikuś. Teraz woda jest priorytetem. Bez niej na uj komuś tego prądu. Nikt nie zaryzykuje żeby jej nie
mieć. Wolą mieć za dużo. Myśle że gdyby dwa tygodznie wcześniej otworzyli klapy i zrobili rezerwę na min.
140mln m3 nie byłoby tak źle. Błąd był już końcówką deszczowego maja i początkiem czerwca.

Wiadomo że nikogo nie obchodzi ikra czy narybek lipienia, glowacicy czy pstrąga. Teraz to już wszysto dostało
dobrze po dupie. Zrównane z dnem (ziemią). Za kilka miesięcy można zaczynać od nowa.
 
  Odp: OS San 22.06.2020 Tabliczka OS jeszcze stoi [11] 23.06 13:50
 
Myśle że gdyby dwa tygodznie wcześniej otworzyli klapy i zrobili rezerwę na min.
140mln m3 nie byłoby tak źle. Błąd był już końcówką deszczowego maja i początkiem czerwca.

Wiadomo że nikogo nie obchodzi ikra czy narybek lipienia, glowacicy czy pstrąga. Teraz to już wszysto
dostało
dobrze po dupie. Zrównane z dnem (ziemią). Za kilka miesięcy można zaczynać od nowa.


Arek,
tu nie chodzi o ryby, bo nie są na pierwszym miejscu ale o ludzi.
Zawsze się chwalili, że jakby nie zapora to wszyscy by się potopili...
A tu zobacz - rano dopływ z Solinki 80 m3, z Sanu 50 m3 a wypuszczają ponad 400.
W czasie opadów? Po co?
Teraz zaniżyli przelewy na Myczkowcach o 150 m3 i pójdzie fama że elektrownia uratowała Sanok,
tyle że wcześniej mało go nie utopiła.
 
  Odp: OS San 22.06.2020 Tabliczka OS jeszcze stoi [10] 23.06 13:57
 
"A tu zobacz - rano dopływ z Solinki 80 m3, z Sanu 50 m3 a wypuszczają ponad 400.
W czasie opadów? Po co?"


Może żeby przeczyścić koryto.
Myślę że się udało. Będziemy mogli teraz popisywać się na "nowy wyczyszczonym polu" gospodarki rybackiej.
 
  Odp: OS San 22.06.2020 Tabliczka OS jeszcze stoi [9] 23.06 14:21
 
Z czego ma być czyszczone koryto? Przecież tam od zapory do Olszanki nie ma nic poza naszymi
kamieniami, reszta to skała.
Szkoda, bo każdy kto łowił na starym korycie mówił, że było OK. Ja byłem na wysokiej wodzie na
Postołowie i też było dobrze, zadziwiająco dobrze i z pstrągami i lipieniami, w godzine złowiłem 9 ryb.
Będę czekał znów na zejście do 2 turbin i pójdę sprawdzić.
Popisy z zaczynaniem od zera juz mamy za sobą i to kilka razy. A niespodzianki też staramy sie
przewidzieć. Mamy po 50-60 tys 4 cm pstrągów i lipieni do wypuszczenia jak woda opadnie.
Ale mam nadzieję, że ryby nie wypłukało, przecież takie wezbrania już były.
 
  Odp: OS San 22.06.2020 Tabliczka OS jeszcze stoi [8] 23.06 14:27
 
Ja się martwię że będzie pusto. Możemy porównać do 2010r.
 
  Odp: OS San 22.06.2020 Tabliczka OS jeszcze stoi [3] 23.06 15:20
 
Też się martwie...
Jak będa warunki pójdę sprawdzić!
 
  Odp: OS San 22.06.2020 Tabliczka OS jeszcze stoi [2] 23.06 19:42
 
Woda musi spaść do min. I turbiny, mętnica musi się ustabilizować i wtedy można patrzeć za oczkami przy
jakiś płynących owadach. Obawiam się że najwcześniej szansa na to będzie może w sierpniu. Mooooże.
Brudna woda dopiero dopłynie do zapory w Solinie.
 
  Odp: OS San 22.06.2020 Tabliczka OS jeszcze stoi [1] 23.06 20:58
 
Tyle to nie wytrzymam,
jak będzie dwie rury to pójdę... byle nie przeszła brudna woda pod Soliną i weszła na turbiny.
 
  Odp: OS San 22.06.2020 Tabliczka OS jeszcze stoi [0] 23.06 22:22
 
"... byle nie przeszła brudna woda pod Soliną i weszła na turbiny."

Im dłużej będą przelewy tym szybciej będzie na Myczkowcach/Sanie.
Pytanie jaką bezpieczną rezerwę ustalą sobie teraz. Jeżeli będzie pompowało jak przewidują na weekend przy
tym ociepleniu to będzie lipa z nadziei.
Patrząc na układy frontów pogodowych kiepsko widzę "poprawę". Ale ja pesymista jestem.
 
  Rzeka potrzebuje wysokich stanów wód... [3] 23.06 16:49
 
...tak jak Ty potrzebujesz czasem przewietrzyć mieszkanie. A ryby są do nich przystosowane
ewolucyjnie. Prędzej czy później przyjdzie każda woda, 10 letnia, 50 i 100-letnia, kwestia czasu. A że
chwilowo nie ma się gdzie pobawić to trudno, trzeba zebrać graty i pójść na inny plac zabaw.
 
  Odp: Rzeka potrzebuje wysokich stanów wód... [2] 23.06 21:00
 
Dinozaurom wietrzenie nie wyszło na zdrowie,
a pstrągi i lipienie zacznijcie wietrzyć jak już mnie nie będzie.
 
  Odp: Rzeka potrzebuje wysokich stanów wód... [1] 23.06 22:44
 
Realizacja "racjonalnej" gospodarki rybackiej ukierunkowanej na
łowisko wędkarskie na rzece będącej pod stałym reżimem dużej
zapory i to ambitne i trochę syzyfowe zadanie... Podziwiam i nie
zazdroszczę Ale patrząc obiektywnie to te lipienie to chyba i tak są
na Sanie wyłącznie z chciejstwa i wymagają w szerszej perspektywie
podtrzymywania? Czy macie w dorzeczu całkowicie
samoutrzymujace się populacje?




 
  Odp: Rzeka potrzebuje wysokich stanów wód... [0] 23.06 23:40
 
Przez długi czas lipienie utrzymywały sie w Sanie samoczynnie. Myślę, że dzisiaj tez tak byłoby ale
wahania populacji byłyby wielkie, zresztą i tak są duże.
W dorzeczu lipienie występują choćby w górnym Sanie czy Solince, podobno tez w Osławie (sam nie
stwierdziłem). Solinke ostatnio wspomagamy ale ilości nie są wielkie.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus