Looknij sobie na filmik (link) o ile go nie oglądałeś. Spróbuj zrozumieć ludzi którzy w tamtych czasach chcieli
dobrze i myśleli inaczej niż my teraz. Wyobrażasz sobie że minęło raptem 50lat i teraz mielibyśmy roz***lić
zaporę bo wiemy więcej i jesteśmy troszkę mądrzejsi? Pewnie w tamtych czasach był taki trend na świecie i
wcale się temu nie dziwię. Ta tak jak Ty masz teraz parcie na 5G czy szybszy (-e) ...., wszystko.
Dam ci dwa przykłady. Pierwszy łagodniejszy. Wyobraź sobie że masz fajna działkę do kupienia ale na niej stoi
jakiś "trup" (budynek) którego nie możesz ruszyć. Kupujesz niby atrakcyjną działkę z "syfem" i żyjesz tak do
końca swoich dni udając że jest super? Czy burzysz syf i masz atrakcyjną działkę ale licząc końcowo
przepłaconą?
Drugi bardziej drastyczny. Wyobraź sobie że wybucha wojna i wszystko jest w takim "rozpierdolu" jak w
tamtych czasach gdy ktoś wpadł na pomysł postawienia zapory w Solinie. Nie ma pracy, nie ma netu, gazu,
prądu, "chu***nia z patatajnią" do okola. Ryb też nie ma. Nie chciałbyś zapory jako czegoś nowego, coś co
pomoże w łatwiejszym życiu (prąd), produkcji, pracy, itd, itp?
W tej chwili są podobne dylematy. Elektrownia atomowa? Nie bo ... Niemcy zamykają wszystkie swoje? Gaz
od kogoś innego niż wiecznie pojeb***ni, cwani i zachłanni "ryscy"? Paliwa od ...? Czy bierzemy się wszyscy
za korzonki (jedzenie) bo ryb już nie ma?