|
A różnie było. Były wezbrania , były podtopienia , głównie wczesną wiosną . Czasem coś woda zabrała , zresztą teraz też się to zdarza ,w Bieszczadach są jeszcze inne rzeki . nie tylko San . Ale skoro ma się takie " cudo " jak dwie duże zapory to liczy się na jakiś pożytek , zwłaszcza w takich sytuacjach . A tu dupa...
|