f l y f i s h i n g . p l 2024.05.01
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: mart123. Czas 2024-04-30 14:25:43.


poprzednia wiadomosc Kaczawa - łososie : : nadesłane przez Józef Jeleński (postów: 1782) dnia 2020-07-11 10:21:14 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Poszukuję sprawdzonych informacji na temat wchodzenia do rzeki Kaczawy troci i łososi. Mogą być kontakty wędkarskie w rejonie poniżej jazu w Prochowicach do ujścia do Odry, relacje z w miarę sprawdzonych źródeł, udział w odłowach kontrolnych lub służących do przerzucania ryb wędrownych przez jaz w Prochowicach itp.

Po pierwsze, interesuje mnie wymiar wchodzących ryb, może być długość, bo potrzebny mi wymiar szerokości ryby, któłrą mogę sobie przeliczyć z proporcji ciał czy to troci czy lososia.

Po drugie, interesuje mnie, czy wobec podejmowanych prób przerzucania ryb łososiowatych przez jaz w Prochowicach obserwowało się tarło lub kłusowanie na tarle troci i łososia na odcinku od zbiornika Słup do ujścia Nysy Szalonej do Kaczawy i dalej do Prochowic.

Jeszcze lepszy byłby osobisty kontakt z osobą lub grupą osób (jeśli istnieje), która na miejscu interesuje się wspomożeniem biednych troci i łososi, które nie mogą dostać się do Kaczawy.

Pozwod poszukiwań jest prosty: w normach DVWK i KZGW szerokość szczeliny dla migracji łososia jest ustalony 0,30 m w przepławce szczelinowej. Teraz przyjmuje się, że powinna ona mieć trzykrotną szerokość migrującej ryby. No i ta szerokość (0,45 m) okazała się być wystarczająca dla metrowych lososi na Drawie, więc żeby uniknąć błędu potrzebne byłoby uzasadnienie zwiększenia szerokości szczeliny w stosunku do aktualnych wymagań także i w Prochowicach.

W razie czego, oprócz odpowiedzi akceptuję też kontakty mejlowe i teklefoniczne.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Kaczawa - łososie [0] 11.07 10:26
 
Zdjęcie się nie załączyło, był nie taki typ.
 
  Odp: Kaczawa - łososie [0] 11.07 20:51
 
Tutaj jest filmik : https://www.youtube.com/watch?v=eRMapkaAcHM
 
  Odp: Kaczawa - łososie [1] 12.07 20:43
 
Nie widziałem, ale potencjalne stanowiska tarliskowe są zacne. Z
ichtiofauny stwierdzonej przeze mnie stwierdziłem: brzanę, jelca, płoć,
okonia, klenia, jazia, bolenia, suma, karasia srebrzystego, świnkę, leszcza.
Z ryb szlachetnych pstrąga i lipienia stwierdziłem tylko w okolicach
Legnicy i wyżej.
 
  Odp: Kaczawa - łososie [0] 28.07 21:28
 
Stwierdziłeś tarliska suma w Kaczawie? Nic się nie zmieniło.
 
  Odp: Kaczawa - łososie [0] 13.07 16:25
 
W 2016 osobiście wpuszczałem 3 tys. narybku Troci.Ryby były wpuszczane na wysokości Jerzmanic
Zdrój aż do Złotoryi , w ten sam dzień też 3 tys.szt. narybku zostało wpuszczone w Legnicy.
Ryby zakupione przez Okręg Legnica.

Wiem o 2 szt. Troci złowionych w 2018r. w Legnicy , jedną z nich złowił nieżyjący już Zbyszek
Spirydoniuk , widziałem zdjęcie ryba miała około 55cm druga o której słyszałem miała podobny
wymiar.

Kilkanaście lat wstecz łowiąc nad Kaczawą zagadał mnie starszy pan i zaczął opowiadać jakie to
kiedyś w powojennej Polsce ryby łowił właśnie w niej, twierdził że łososie i trocie dochodziły aż tak
wysoko (Jerzmanice Zd. )
pozdrawiam
 
  Odp: Kaczawa - łososie [0] 12.12 00:11
 
Witam. Mieszkam w Legnicy i interesuje mnie temat ryb szlachetnych w Kaczawie. Mogę podzielić się kilkoma
informacjami znad rzeki, którą dosyć dobrze znam, zwłaszcza odcinek od Rzymówki do ujścia. Wędkuję
głównie spinningiem (wobler, wirówka nr2), bez ultralekkiego łowienia, co może być istotne ze względu na
(nie)możliwość połowu lipieni. Po krótce opiszę, co udało się połowić w sezonie 2020.
Odcinek Rzymówka-Krotoszyce: tu byłem 2-3 razy, złowiłem w sumie kilkanaście niewielkich (w większości
poniżej wymiaru) pstrągów. Ryb innych gatunków nie zanotowałem. Wiem z relacji innych wędkujących na tym
odcinku, że dominują ryby niewielkie i trudno jest o sztukę powyżej 40 cm. Nie mam informacji na temat
bytności lipieni i innych ryb. Generalnie nie jest to fragment dobrze mi znany. Jeżeli chodzi o kłusownictwo, to
trudno mi jest cokolwiek powiedzieć o tym odcinku.
Zupełnie inaczej, jeżeli chodzi o poznanie wygląda następny fragment rzeki, czyli odcinek No Kill w obrębie
miasta. To właśnie tu najczęściej wędkowałem w 2020r. Na stosowane przeze mnie przynęty meldowały się w
ogromnej przewadze (min.95%) pstrągi potokowe. Na kilkadziesiąt przeważnie krótkich około 1-2 godzinnych
wypadów zaliczyłem około 10 sztuk w przedziale 37-42 cm. i prawdopodobnie około 200 osobników
mniejszych do małych około 18 centymetrowych włącznie. Z innych gatunków złowiłem kilkanaście całkiem
niezłych (do 25 cm okoni) i kilkanaście kleni. Osobiście nie udało mi się trafić ani jednego lipienia, ale z relacji
jednego z kolegów łowiącego również metodą muchową wiem, że udaje się niekiedy skusić. W mojej ocenie
odcinek miejski jest dobrym łowiskiem pstrągowym. Myślę, że status No Kill wody ma tu obok zarybień
pierwszorzędne znaczenie. Rzeka na tym odcinku jest umiarkowanie chroniona przez samych wędkarzy. Nie
spotkałem się ani razu i nie słyszałem, żeby ktokolwiek miał przyjemność ze strażnikami PSR. Ewidentna
patologia kłusownicza odbywa się natomiast przy samym jazie powyżej ul. jaworzyńskiej. Zdarzają się połowy
z użyciem robaków. Jeden raz po wezwaniu przeze mnie policji, panowie zwiali na widok radiowozu. W tym
miejscu rzeki niestety dno rzeki jest rozjeżdżane quadami. Przypuszczalnie wiele gniazd tarłowych zostało
zniszczonych.

Jeżeli mogę w jakikolwiek sposób pomóc w kwestii troci w Kaczawie, to z chęcią pomogę. Przepraszam, że
opis rzeki został zakończony na odcinku miejskim. Jeżeli będzie potrzeba, to napiszę jeszcze raz o
pozostałym. Nie zapisałem a w międzyczasie mnie wylogowało. Pozdrawiam
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus