|  | byłem ostatnio na wyprawie wędkarskiej jednym z Kolegów był leśnik (Robert - pozdrowienia!)
 
 i on twierdził, że las trzeba ciąć
 Puszczę Białowieską też
 argument: nie po to hodowaliśmy, żeby nie ciąć
 "gdybyś Ty coś hodował, a potem nie mógł tego zebrać - to jak czułbyś się?"
 
 także tylko funkcja produkcyjna dominuje w myśleniu...
 
 a szeroko pojęta turystyka, gdzie las przyciąga ludzi (którzy też kasę zostawiają) - to już nieważne...
 
 3-5 lat to trochę mało ale miałem okazję oglądać czym różni jak może wyglądać las gospodarczy
 objęty
 ochroną rezerwatową po 23 latach. Martwe drewno, naturalna sukcesja, zmiana świerkowej
 monokultury
 na miks gatunków naturalnie dopasowanych do siedliska. Bogactwo owadów, ptaków, grzybów i
 porostów.
 Wrażenie jest tym bardziej piorunujące, że teren objęty ochroną oddziela od lasu gospodarczego
 droga
 oddziałowa. Gołym okiem, bez szkiełka widać co jest lasem a co plantacją desek.
 
 |