|   | 
      
      OK. A dla mnie niezrozumiałym jest, że do spłukiwania kibla 
 używa się uzdatnionej wody pitnej i że nie 
 ma w powszechnym zastosowaniu rozwiązań pozwalających 
 wykorzystać do tego celu wodę już raz 
 użytą do mycia naczyń, kąpieli itp.
 
 Ok.Wymaga to pewnych,dużych zmian.
 Ten kubełek co pokazałeś to raczej kropla w morzu z tego co się 
 realnie zużywa.
 Przy rodzinie kilku osobowej nikt się nie będzie bawił w 
 kubełkowanie.
 Technicznie indywidualnie w mieszkaniu trzeba by sporo zrobić 
 przeróbek.Wodę z kąpieli,mycia rąk czy naczyń trzeba by gdzieś 
 magazynować,bo przecież chyba po np.wieczornym myciu całej 
 rodziny wszyscy na siłę nie usiądą na kiblu żeby się wypróżnić,bo 
 akurat wszystkim się  zachce.
 Osobne rury odprowadzające,zbiornik,pompa cyrkulacyjna,która 
 wodę będzie pompować do kibla,w końcu smród z rezerwuaru,bo 
 przecież ta woda czysta nie będzie.
 O wodzie z mycia naczyń to wogóle bym zapomniał.
 Za dużo roboty i zabawy z tym.Zostaje kubełek...i kropla w morzu.
 Druga opcja to rzadziej się myć hehe i zapachy ;)							 
			 |