f l y f i s h i n g . p l 2024.04.18
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Najważniejsze rzeki dla muszkarstwa polskiego. Autor: Chuby. Czas 2024-04-18 12:58:56.


poprzednia wiadomosc Odp: Koledzy, szkoda czasu i energii... : : nadesłane przez Sławo (postów: 3366) dnia 2020-08-22 20:18:53 z *.master.pl
  Sławo, powiedz mi tak z ręką na sercu, po kiego grzyba stajesz w opozycji
do merytorycznych wpisów? Czy nie potrafisz skumać tak prostych i
banalnych spraw jak:
- łowienie podklasowe i nadklasowe
- ERN wędki muchowej i masa linki w gramach ( było chyba w szkole
podstawowej)
- kształt sznura

Czy to jest dla Ciebie za dużo, jeśli poruszam tak proste w zrozumieniu
rzeczy? Czy jeśli post jest dłuższy niż "Jaka woda na Sanie" to przepalają
się styki i trzeba reagować hejtem???

Zastanów się. To, że ktoś miał sto linek muchowych i łowi na muchę
dziesiątki lat, ale ma za przeproszeniem w dupie aspekt kształtu linki WF i
"po prostu łowi" czyni go lepszym wędkarzem? To jest takie COOL mieć
wszystko w nosie?

Ja cię stary zupełnie nie rozumiem, twoje wpisy to jest jakaś paranoja.

Cieszyłem się hipsterskim łowieniem na Cantarę źle. Cieszę się że śliskiej
linki Orvisa też źle. Kuźwa weź się po prostu uspokój, jak Cię stożki
przednie i tylne nie interesują łów na przypadkowe profile i się nie napinaj.
Luz, twoja sprawa.


Po tym wpisie wypierdalaj i nie szukaj poparcia

Z bełkotu 95% użytkowników wszystkich forów razem wziętych nie wynikało i nie wynika zupełnie
nic.

Jeśli jeden jedyny poważniejszy test porównawczy linek muchowych w PL jest zrobiony na zasadzie
porównania pływalności linki TT o profilu konicznym z linką Rio o profilu agresywnym, przez człowieka
który i
tak odstawał na plus jeśli idzie o IQ od reszty... to ja już nie mam wymagań do wszystkich gorzej
rozwiniętych
umysłowo. Równie dobrze można zrobić test spławików pękatych i smukłych porównując ich czułość i
wyporność jednocześnie. Tu plusy dodatnie, tam plusy ujemne, które tworzą tylko szum informacyjny i
nigdy w
życiu nie można ich... sumować, bo to znoszenie efektów testu przez wykluczające się cechy produktu.

Aby coś sensownego z takiego testu wynikało, należałoby porównać same linki koniczne:
- SA Mastery VPT
- Vision Presentation 2
- Royal Wulff TT
- Rio Trout LT

Wtedy i tylko wtedy kiedy stosujesz zasadę ceteris paribus, czyli analiza zmienności czynnika A, przy
"zamrożeniu" zmienności pozostałych - można mówić o porównaniu pływalności i ustaleniu która z całej
rodziny linek presentation pływa najlepiej ze względu nie na odmienny kształt ale inny materiał.

Jesteście bandą kretynów ze słomą z Simmsów, pojebanymi ludźmi porównującymi Sage #5 ale
naprawdę #7
z innym modelem Sage #5 ale naprawdę #5. Mówicie latami o doborze linek do jednego kija podczas
gdy te
linki różnią się masą o 1,5 klasy czasami. Pierdolicie swoje sprzętowe impresje bez sensu, ładu i
składu, bez
żadnej struktury i sensu.

Efektem tego pierdolenia jest wędkarski przypadek, ziomek łowiący letnią troć Skagitem, żyłkowiec
stojący na
płytkich 1 m żwirowiskach gdzie każda ryba się płoszy a jest łatwa do złowienia na mokrą muszkę i to w
ilościach które na nimfę w takim miejscu jest tak naprawdę płoszeniem połowy ryb.

Pierdolicie latami o markach i nic poza przechwałkami z tego nie wynika. Widać tylko tyle ile kto kupił,
ale
nauki i lekcji z tego nie ma żadnej. Nikt nie wie ile to coś ma ERN, jak się ugina podczas holu, jak
dobrze
obsługuje łowienie rzutami kotwiczonymi i czy dobrze zabezpiecza przypon przy lądowaniu ryby. Takiej
wiedzy
nie jesteś w stanie z tych waszych sprzętowych impresji wynieść. Ni chuja... nie ma takiej opcji.

Słoma z Simmsów i tyle. Przypadkowa elitarność w kraju Januszy, bo w każdym Bantustanie jakiś
farciarz
czasami przytuli jakieś 20k od czasu do czasu, bo ktoś musi w gospodarce czasami trafić jak małpa w
temat,
choć dalej pozostaje zwyczajnym burakiem i idiotą.

Tu jest maks 5% ludzi których szanuję i których wypowiedzi nie kalają wędkarstwa muchowego jako
takiego.
Reszcie to można zabrać wędki muchowe i przepędzić w cztery wiatry, żeby zajmowali się czymkolwiek
tylko
nie tym.

Większość ma razię??? Really??? Niech zatem dalej napierdalają skagitem w letnią rzekę trociową i
żyłką na
płytkich zbyrkach, gdzie letnia ryba żeruje na dryfujących poczwarkach... chuj tam, niech sobie
uprawiają to
żenujące muszkarstwo dla baranów.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Koledzy, szkoda czasu i energii... [0] 22.08 20:24
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus