|   | 
      
      Ano taki zachód, że jeśli gówna marża w wielu sektorach jest przycinana głównie na zachodzie, to proporcjonalnie 
 podatki od tej marży mogą obsłużyć wyższy poziom gospodarki odpadami. Z gównianej pracy w strefach 
 ekonomicznych w PL w budżecie są proporcjonalnie gówniane składki i podatki, zatem nie ma środków na 
 skopiowanie tej zachodniej iluzji dobrobytu w Polsce.
 
 Jaki podatek ma rząd Bangladeszu z pracy dziecka za 1 dolara? I co może taki rząd zrobić ze ściekami? Jaki 
 podatek ma rząd Szwecji za sprzedaż gotowych produktów ze swoim logo? Polska jest gdzieś pomiędzy, zarówno 
 w biznesie, polityce jak i środkami na gospodarowanie odpadami.
 
 Mówiąc krótko, jeśli wydymamy świat, to będziemy mieć środki na oczyszczanie ścieków. Natomiast należy 
 pamiętać, że emisja zanieczyszczeń zachodniego konsumenta nie kończy się na granicach terytorialnych państw, 
 ponieważ do lokalnego zniszczenia środowiska należy dodać to, które zostało wyeksportowane poza granice.
 
 							 
			 |