f l y f i s h i n g . p l 2024.03.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Wilki, bobry - nawiązanie do poprzedniej dyskusji. Autor: trouts master. Czas 2024-03-28 17:18:40.


poprzednia wiadomosc Odp: Kwestia zarybień. : : nadesłane przez trouts master (postów: 8593) dnia 2020-09-19 09:56:00 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Wiem. Szukając jakiegoś problemu trzeba zaczynać od najprostszych rzeczy które da się sprawdzić gołym
okiem. Przecież nie będziemy zaczynać od planktonu, genów i wpływu ścieków na płodność ryb,
bezkręgowców, skorupiaków czy owadów.
Widzimy gołym okiem że w Sanie nie ma już żyletek, kondomów, podpasek czy papieru toaletowego. Nie ma
też szarego, śmierdzącego mułu wiec efekt oczyszczania jakiś jest. Teraz trzeba by zbadać jaki wpływ ma
"oczyszczona i uzdatniona" woda na ryby. Najlepiej od początku ich powstania czyli ikra, wylęg, narybek i
dorosłe, dojrzałe osobniki. Wtedy można eliminować to co nie ma wpływu i szukać prawdziwych przyczyn.
Moze rzeczywiście ścieki bytowe są potrzebne w jakiejś ilości w wodach. W wysokogórskich wodach czy
wodach w obszarach niezamieszkałych woda jest "kryształ" a życie ryb prawie w nich nie występuje. Woda jest
czysta, bez niczego co może wykarmić żyjące istoty.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Kwestia zarybień. [0] 19.09 19:53
  Odp: Kwestia zarybień. [1] 21.09 09:50
  Odp: Kwestia zarybień. [0] 21.09 10:38
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus