f l y f i s h i n g . p l 2024.04.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: zin. Czas 2024-04-27 18:59:30.


poprzednia wiadomosc Odp: do Dyrektora OS SAN Odp: : : nadesłane przez witek ziemkowski (postów: 577) dnia 2020-11-30 09:40:50 z *.tvkslupsk.pl
  Po co się zarybia(ło) smoltem, bo o tym mówimy?

Po to, aby zwiększyć ilość tych ryb.
Jak można przeczytać w broszurze dr Nyka ,,Łosoś i troć” ,,(...) Parsęta, wg. prof.Z.
Chełkowskiego może być zarybiona wylęgiem troci w ilości 460 tys. do 920 tys. sztuk licząc
1 lub 2 sztuki wylęgu na 1 m kw na odcinku zlewni poniżej Rościna(...). Jest to niewiele, ale
to właśnie te liczby dają wyobrażenie o tym, jak skromne jest dorzecze Parsęty, nadające
się do zarybienia wylęgiem(...)”
Przyjmując przeżywalność wylęgu na poziomie 1% otrzymamy, przy założeniu 1 sztuka
wylęgu na 1 m kw 4600 smoltów.
Jak można się zorientować na podstawie dostępnej w internecie pracy prof. Domagały i dr
Nyka ,, Sztuczne tarliska dla ryb litofilnych w rzekach pomorskich” strona 139 i 140
powierzchnia tarliska dla samicy troci o wadze ok. 3,5 kg to tylko 10 m kw, ale powierzchnia
odrostowych dla wylęgu, narybku i smoltów to a ż 1750 m kw. Co to oznacza? ,,(...) W
potoku szerokości 20 m ( moim zdaniem powinno być 2 metry), na efektywny rozród
naturalny pary tarlaków troci, trzeba przeznaczyć 90 m długości cieku(...)” A więc na
efektywny rozród naturalny pary tarlaków troci potrzeba a ż 180 m kw.
No więc orientacyjnie mając dane dotyczące powierzchni tarlisk zastępczych i terenów
odrostowych w danym dorzeczu można policzyć w przybliżeniu dla ilu par tarlaków
wystarczy to na efektywny rozród.

Jaka była efektywność naturalnego tarła? ,,(...)Jak szacują naukowcy tylko 25% smoltów
spływających z polskich rzek do Bałtyku, pochodzi z rozrodu w warunkach naturalnych(...)”
(Nyk 1991)

Jaka jest efektywność naturalnego tarła obecnie? Nie wiem, takie dane mają pewnie
naukowcy prowadzący badania bonitacyjne)

Dodam jeszcze, że pewne dane, które są przyjmowane przez Autorów opracowania na
które się powołuję, nie wzięły się moim zdaniem znikąd:

https://www.fors.com.pl/forum-wedkarskie/9-forum-ogolne/114556-w-sprawie-ochrony-
keltow-lososia-i-troci-wedrownej?start=20
Nadesłany link: https://www.fors.com.pl/forum-wedkarskie/9-forum-ogolne/114556-w-sprawie-ochrony-keltow-lososia-i-troci-wedrownej?start=20

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: do Dyrektora OS SAN Odp: [0] 30.11 09:52
 
Jeżeli chodzi o tarło naturalne w Wiśle i Drwęcy i efektywność zarybień trocią wiślaną na
podstawie badań genetycznych (patrz pkt 4 link) to wyglądało to w 2013 roku tak:
 
  Odp: do Dyrektora OS SAN Odp: [8] 30.11 10:12
 
Co to oznacza? ,,(...) W potoku szerokości 20 m ( moim zdaniem powinno być 2 metry),
na efektywny rozród naturalny pary tarlaków troci, trzeba przeznaczyć 90 m długości
cieku(...)” A więc na efektywny rozród naturalny pary tarlaków troci potrzeba a ż 180 m
kw.

Oczywiście Autorzy opracowania, w przeciwieństwie do mnie mieli rację. Więc: szerokość
potoku 20 m długość 90 m, na efektywny rozród potrzeba aż 1800 m kw. Za błąd
przepraszam.
 
  Odp: do Dyrektora OS SAN Odp: [7] 30.11 19:39
 
Sporo informacji w tych materiałach. Wracając do tematu zarybianie trocią-UDN pozwolę sobie przyjąć proste
założenia dla uproszczenia rozumowania. 1 Choroba rozprzestrzenia się tylko poprzez ryby z objawami ,a nie np.
transowaryjnie, 2 materiał zarybieniowy jest od niej wolny, 3 ilość tarlaków w rzece jest wystarczająca { a
prawdopodobnie zbyt dużą} jak na możliwości przyrodnicze środowiska. 4 zarybienia ze środków ministerstwa są
konieczne.Jaki jest racjonalny wybór asortymentu zarybieniowego? mirek
 
  Odp: do Dyrektora OS SAN Odp: [6] 01.12 06:59
 
Sporo informacji w tych materiałach. Wracając do tematu zarybianie trocią-UDN pozwolę
sobie przyjąć proste
założenia dla uproszczenia rozumowania. 1 Choroba rozprzestrzenia się tylko poprzez ryby z
objawami ,a nie np.
transowaryjnie, 2 materiał zarybieniowy jest od niej wolny, 3 ilość tarlaków w rzece jest
wystarczająca { a
prawdopodobnie zbyt dużą} jak na możliwości przyrodnicze środowiska. 4 zarybienia ze środków
ministerstwa są
konieczne.Jaki jest racjonalny wybór asortymentu zarybieniowego? mirek


Rozumiem że to przewrotne uproszczenie ma nam unaocznić że cokolwiek nie zrobimy z
rybami będziemy w błędzie, a rację zawsze mają ci którzy nie musza prowadzić gospodarki
rybami łososiowatymi w wodach otwartych?
Ad 1 Skąd mamy wiedzieć że choroba rozprzestrzenia się przez ryby z objawami, kiedy cała
rzesza naukowców z różnych jednostek naukowych którzy co roku przyjeżdżają do Słupska badać
te ryby tego nie wie (albo jeszcze tego nie opublikowała).
Ad 2 patrz pkt1
Ad 3 Zależy w jakiej rzece i w jakim roku
Ad 4 Kto powiedział że konieczne, chyba jakiś minister z PSL

Znajdujemy się (PZW a przez to rozumiem członków tej organizacji) w sytuacji gdzie narzucono
nam chory system zarybień w którym musimy się odnajdować, a asortyment materiału
zarybieniowego to jedna z niewielu kwestii na którą użytkownik rybacki ma wpływ.
Wg słupskich obserwacji zresztą potwierdzonych naukowo zarybianie młodszymi stadiami troci
ma wpływ na wielkośc powracających ryb jak i na okres kiedy te ryby powracają do rzek. Z punktu
widzenia wędkarzy sa to istotne kwestie.
pozdrawiam znad udręczonej elektrowniami, hodowlami tęczaków i kłusownikami Słupi
 
  Odp: do Dyrektora OS SAN Odp: [5] 01.12 10:28
 
Po co przyjąłem takie założenia, ano po to by uniknąć pobocznej dyskusji ,nie czuje się stroną w sporze
zarybieniowym. Co do 1 przy innym założeniu praktycznie nie możliwe są działania prawno- organizacyjne w
przeciwdziałaniu UDN , 2 datego by wykluczyć produkcję materiału w oparciu o " wodę z UDN." 3 aby nie
intensyfikować zarybiania. 4 Uczciwi ludzie dotrzymują zobowiązań , a PZW nie jest jedyną stroną w sprawie ryb
anadromicznych. Czy nie tak dawno pewien okręg PZW znad morza produkował tęczaki ?.mirek
 
  Odp: do Dyrektora OS SAN Odp: [4] 01.12 11:02
 
Co do zobowiązań, to często jest to mit, zaszłość funkcjonująca swoim życiem, będąca pożyteczną
legendą w tworzeniu usprawiedliwień dla wydawania moich pieniędzy.
Hodowców "tęczaków" jest cała masa, są tacy których poziom technologiczny i reżimy środowiskowe
stoją na tak wysokim poziomie że Duńczycy mogą się uczyć i to są ośrodki w dorzeczu Słupi,
obserwuje ich rozwój od lat i cały czas im kibicuje, mając nadzieję ze przykład będzie
promieniował. Niestety ale są też pazerne kutasy, niedotrzymujące reżimów pozwolenia
wodnoprawnego, którzy zabierają całą wodę z cieku, przekraczają dozwolone ilości odprowadzanych
ścieków, celowo blokują przepławki z pazerności na każdy litr wody lub latami uchylają się od
obowiązku udrożnienia cieków z których dobrodziejstw korzystają. Indolencja, lenistwo i kolesiostwo
nadzorów wodnych sprawiają ze taka sytuacja się utrwala, a brak konsekwencji sprawia że każdy
uczciwy staje się frajerem
 
  Odp: do Dyrektora OS SAN Odp: [3] 01.12 11:41
 
Co do zobowiązań, to często jest to mit, zaszłość funkcjonująca swoim życiem, będąca pożyteczną
legendą w tworzeniu usprawiedliwień dla wydawania moich pieniędzy.
Hodowców "tęczaków" jest cała masa, są tacy których poziom technologiczny i reżimy środowiskowe
stoją na tak wysokim poziomie że Duńczycy mogą się uczyć i to są ośrodki w dorzeczu Słupi,
obserwuje ich rozwój od lat i cały czas im kibicuje, mając nadzieję ze przykład będzie
promieniował. Niestety ale są też pazerne kutasy, niedotrzymujące reżimów pozwolenia
wodnoprawnego, którzy zabierają całą wodę z cieku, przekraczają dozwolone ilości odprowadzanych
ścieków, celowo blokują przepławki z pazerności na każdy litr wody lub latami uchylają się od
obowiązku udrożnienia cieków z których dobrodziejstw korzystają. Indolencja, lenistwo i kolesiostwo
nadzorów wodnych sprawiają ze taka sytuacja się utrwala, a brak konsekwencji sprawia że każdy
uczciwy staje się frajerem
 
  Odp: do Dyrektora OS SAN Odp: [2] 01.12 12:10
 
Coś zjadło odpowiedz. Gdybyś chciał uczciwej dyskusji to dla równowagi opisał byś postawy niektórych
związkowych kolegów,odpowiedział wprost , czy chodzi o Twój okręg ,czy nie jest tak,że występuje on w dwóch
rolach producenta i odbiorcy i czy te przysłowiowe pln od przysłowiowego ministra z PSL nigdy nie trafiły do kasy
związku.Tak po to właśnie były moje założenia. mirek
 
  Odp: do Dyrektora OS SAN Odp: [1] 01.12 13:00
 
Zawsze staram się rozmawiać uczciwie, co do pytania czy nigdy nie trafiały odpowiem że nie wiem,
wiem że w ciągu kilkunastu lat nie trafiały, poza tym jest to bez znaczenia i co to ma wspólnego z
moim twierdzeniem że zarybienia obszarów morskich to nie jest konieczność.
 
  Odp: do Dyrektora OS SAN Odp: [0] 01.12 13:34
 
A jak szeroko zainteresowane grono ,poza wędkarzami, widzi konieczność zarybiania rzek przymorskich,? To
argument podobnej wagi do Twojego. Nie interesuje mnie ten kierunek dyskusji i to sceniczne bicie się w cudze
piersi, Jeśli jesteś zainteresowany moim zdanie , co mogło być jedną z przyczyn UDN na Pomorzu , to napiszę,
ale wątpię czy Ci się spodoba, mirek

 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus