|
Nie chodzi o ryby. Choć w sensie braku wody wywołanym brakiem lasów pewnie też. Ogólnie dużo wciskania
ludziom do głowy tez-wycięte lasy, brak tlenu, brak wody, itd powodują u mnie zawsze chęć sprawdzenia tego
czy to aby nie ściema. Mając do dyspozycji zdjecia z początku XX wieku, jakieś obrazy z dzieciństwa (połowa,
w zasadzie po połowie XXw.) oraz informacje świadków tamtych czasów trudno uwierzyć że tezy o braku
drzew są prawdziwe. Za oknem widzę codziennie co innego, zwłaszcza po kolejnych przemijających latach.
Drzew, zieleni nie brakuje.
Gospodarka (leśna) niszcząca runo leśne czy zlewnię to inny temat.
|