f l y f i s h i n g . p l 2024.03.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Wilki, bobry - nawiązanie do poprzedniej dyskusji. Autor: S.R. Czas 2024-03-28 17:29:27.


poprzednia wiadomosc Odp: Kiedyś ... : : nadesłane przez trouts master (postów: 8593) dnia 2021-11-25 10:14:22 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  "Trudno się nie zgodzić, że w ostatnich latach dzikie pstrągi i lipienie są na całym południu w całkowitym
odwrocie. W Sanie jest podobnie a mocną populacje ma jedynie głowacica. Na OS jest praktycznie w każdym
głębszym dołku, ze starym korytem włącznie. Wiele osób myśli inaczej ale moje zdanie jest właśnie takie. Po
prostu ryba ta od pewnego wymiaru wychodzi spod presji ptaków a jedynym zagrożeniem dla niej jest
kłusownik. To, że nie biorą tak jak jeszcze kilka lat temu nie znaczy że jest ich mniej. Wystarczy obserwować
rzekę. Niektóre osoby twierdzą, że lipienie nie zimują w tradycyjnych zimowiskach na Zwierzyniu czy
Bachlawie właśnie przez głowacice".

-----
To że nie zimują to może dobrze (kormorany) lub źle skoro zawsze tam się "pchały". Z głowacicą jest dobrze
żeby nie napisać bardzo dobrze, bo woda (środowisko) więcej chyba już jej w tym miejscu nie udźwignie.
Może wypadałoby "wrzucić" jej coś (biała ryba) do zjedzenia. Świnki, jelce, brzany, brzanki, ukleja, płoć, itp.
Wiem że operaty na to nie wyrażają zgody ale może coś by od nich wymusił skoro próg na Zasławiu blokuje
naturalną migracje. Zawsze jest to jakiś argument w negocjacjach. Inaczej odbijać się to będzie (i pewnie
odbija) na stadkach lipieni czy pojedyńczych pstrągach.


"Co do ochrony, cóż wszystko się zmienia. Dzisiaj strażnicy muszą poświęcić o wiele więcej czasu na
płoszenie kormoranów a przecież kiedyś taki problem w ogóle nie istniał. Sprawy kłusowania wcale nie
odpuszczamy. Zmieniają się tylko narzędzia jak choćby zakupiona niedawno kamera termowizyjna".
------
Porządny zakup, jak najbardziej na czasie. Gdyby jeszcze 1-2 drony i osoby umiejące je obsługiwać to byłoby
na pewno sprawniej i efektywniej.


"Co do przepisów śmiem twierdzić, że gdyby nie one to lipieni w Sanie już by nie było".
------
Nie da się ich bardziej zaostrzyć? "No Kill" do min. Sobienia nie wypala?


"Gospodarka na Sanie nie zmieniała się od lat".
-----
To dobrze czy źle?


"Obecnie i przez całą zimę San i nie tylko ochraniać przed kłusownikami i ptakami będzie 9 osób mających
do dyspozycji 6 samochodów. Czy ryby przetrwają do następnego sezonu nie wiem. Tu trzeba odpowiedzieć
na Pana pytanie: „Może właśnie jesteśmy świadkami dojścia tego systemu do końca możliwości utrzymania
populacji ryb łososiowatych?”

------
Jeżeli na ptaki nie "załatwimy" zezwoleń do odstrzałów i to nie tylko kormorany ale i mewy czy inne zbierające
małe lipionki i pstrągi z wody to odradzanie się populacji może trwać w nieskończoność.
Na pewno nie raz widział Pan jak pięknie mewy czy inne latające których nigdy w latach przed 2000r. się nie
spotykało, wydziobują z wody małe ryby. Jak polują pisałem wcześniej. Szybko wiec te małe lipienie i pstrągi
znikną w dużej ilości z rzeki.

Pzdr.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus