f l y f i s h i n g . p l 2024.04.16
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: I Pomorskie warsztaty muchowe, jak było..... Autor: kardi. Czas 2024-04-16 18:15:07.


poprzednia wiadomosc Odp: Brak porozumień na rok 2022 : : nadesłane przez bami (postów: 526) dnia 2021-11-30 09:43:51 z *.204.0.186.dsl.dynamic.t-mobile.pl
  Jelec Front!


Tak jest! Jelec i kleń to obecnie jedyne w miarę dzikie, muchowe ryby, tworzące jeszcze w miarę silne
populacje, oczywiście na tle p&l. Nawet jeśli pochodzą z zarybień, to i tak, zanim staną się atrakcyjne
wymiarowo, muszą dość długo żyć w rzece i zdążą zdziczeć. Gdyby popatrzeć na ff jako na łowienie
dzikusów, to obecnie w rzekach nie mają już żadnej konkurencji. W wodach stojących podobnie dziką i
muchową rybą jest jeszcze wzdręga. Co tu wymyślać, te ryby, to przyszłość suchej muszki na wielu
wodach krajowych. Dodatkowo ich łowienie nie generuje jakichś istotnych kosztów. Ogólnie rzecz biorąc,
to świetne ryby do rekreacyjnego łowienia na co dzień i od święta. Kolejny atut to fakt, że są niejadalne,
więc nie grozi im przełowienie.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Brak porozumień na rok 2022 [1] 30.11 11:40
 
U mnie Jelce znikły wcześniej niż lipki :( trafiają się sporadycznie ale nie da się już jak kiedyś ładnie połowić na
suchara.
 
  Odp: Brak porozumień na rok 2022 [0] 30.11 11:59
 
U mnie Jelce znikły wcześniej niż lipki :( trafiają się sporadycznie ale nie da się już jak kiedyś ładnie
połowić na
suchara.


No cóż, bywa i tak. Środowisko jest już tak zdegradowane, że niczego nie można być pewnym. Też się
boję o swoje łowiska, bo przecież zawsze coś może popłynąć wodą i wszystko wyginie. Sprawdzi się w
przyszłym roku.
 
  Odp: Brak porozumień na rok 2022 [1] 30.11 18:51
 
Jelec Front! border="0">


Tak jest! Jelec i kleń to obecnie jedyne w miarę
dzikie, muchowe ryby, tworzące jeszcze w miarę
silne
populacje, oczywiście na tle p&l. Nawet jeśli
pochodzą z zarybień, to i tak, zanim staną się
atrakcyjne
wymiarowo, muszą dość długo żyć w rzece i zdążą
zdziczeć. Gdyby popatrzeć na ff jako na łowienie
dzikusów, to obecnie w rzekach nie mają już żadnej
konkurencji. W wodach stojących podobnie dziką i
muchową rybą jest jeszcze wzdręga. Co tu
wymyślać, te ryby, to przyszłość suchej muszki na
wielu
wodach krajowych. Dodatkowo ich łowienie nie
generuje jakichś istotnych kosztów. Ogólnie rzecz
biorąc,
to świetne ryby do rekreacyjnego łowienia na co
dzień i od święta. Kolejny atut to fakt, że są
niejadalne,
więc nie grozi im przełowienie.


Nie jadalne?
Są tacy co gówno spod siebie zjedzą a co dopiero
klenika np.w occie.
 
  Odp: Brak porozumień na rok 2022 [0] 30.11 19:58
 
Jelec Front! border="0">


Tak jest! Jelec i kleń to obecnie jedyne w miarę
dzikie, muchowe ryby, tworzące jeszcze w miarę
silne
populacje, oczywiście na tle p&l. Nawet jeśli
pochodzą z zarybień, to i tak, zanim staną się
atrakcyjne
wymiarowo, muszą dość długo żyć w rzece i zdążą
zdziczeć. Gdyby popatrzeć na ff jako na łowienie
dzikusów, to obecnie w rzekach nie mają już żadnej
konkurencji. W wodach stojących podobnie dziką i
muchową rybą jest jeszcze wzdręga. Co tu
wymyślać, te ryby, to przyszłość suchej muszki na
wielu
wodach krajowych. Dodatkowo ich łowienie nie
generuje jakichś istotnych kosztów. Ogólnie rzecz
biorąc,
to świetne ryby do rekreacyjnego łowienia na co
dzień i od święta. Kolejny atut to fakt, że są
niejadalne,
więc nie grozi im przełowienie.


Nie jadalne?
Są tacy co gówno spod siebie zjedzą a co dopiero
klenika np.w occie.


Ostro powiedziałeś, ale to nie to forum.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus