|
Jest duże grono osób łowiących metodą muchową, w tym niżej podpisany. Należy odróżnić połów na sztuczną
muszkę od połowu metodą muchową. Ten drugi oznacza klasyczną metodę, gdzie siłą nośną jest sznur muchowy.
Ten pierwszy natomiast oznacza każdą metodę (nie tylko muchową i żyłkową, ale też spinning, pałeczke tyrolską,
kulę wodną), w której używa się jako przynętę coś, co można nazwać sztuczną muszką. Przepisy w PZW (a także
w Rozporządzeniach Ministra) tworzone były i są pod kątem definiowania przynęty, bo decydenci nie znają się na
tych niuansach. Stąd mamy powszechny bałagan prawny. Dla mnie metoda żyłkowa jest metoda spinningową.
Niestety nasze przepisy mówią o tym, jakie przynęty są dozwolone, a nie jakie metody. Gdyby na wodach KPiL
wprowadzono jako dozwoloną tylko metodę muchową, to natychmiast przestano by łowić metodą żyłkową.
Była już mowa o tym wielokrotnie na tym forum.
|