f l y f i s h i n g . p l 2025.07.22
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Zgubione okulary OS San. Autor: mart123. Czas 2025-07-18 12:41:43.


poprzednia wiadomosc Odp: Czemu nie ma lipienia w Sanie - zacznijmy kojarzyć fakty : : nadesłane przez trouts master (postów: 9133) dnia 2022-02-12 15:23:11 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  "Rozmawiałem z ludżmi, ktorzy łowili ryby w latach 60-tych, czy nawet pod koniec 50-tych. Pstrąga szukali
na wysokości Rajskiego i wyżej."

---------
No właśnie. Głównie w potokach (dla niektórych rzekach) typu Solinka, Wetlinka, Wołosaty.

"Niżej to była typowa rzeka wyżynna, z corocznymi podtopieniami. Ale lipienia nie
było w całym dorzeczu Sanu."

-------
Dokładnie. Głównie rzeczna biała ryba, tzw. kraina brzany.

"A co do zapory, kiedyś faktycznie dawała chłodną, w miarę czystą wodę, z w miarę stabilnym przepływem.
Teraz odcinek poniżej Myczkowiec coraz częściej przypomina burzowiec albo nawet kolektor ..."

-------
Chodzi o odcinek pomiędzy zaporą w Myczkowcach i wylotem z turbin?

W latach PRL-u zapory i zbiorniki nie tylko miały być jako zabezpieczenie przed powodzią, głównie pracowały
dla prądu. Woda częściej i dużo więcej "leciało" jej na San w stronę Leska. Zazwyczaj była czysta. Ciepła?
Raczej nigdy. Oprócz tego w tamtych latach inny był przepływ wody bo chodziły inne turbiny i w inny sposób.

Obecnie wiadomo jak zniszczone jest dorzecze czyli Bieszczady. Po każdym deszczu zamiast wody leci w
koryta cieków błoto. Takie coś brudzi nie tylko Myczkowce ale i Solinę. Klimat się ociepla (chyyyba) wiec i
spływająca woda jest cieplejsza. Woda idzie z dachów do kanałów, burzówek, oczyszczalni. Wszędzie się po
drodze nagrzewa. Na dorzeczu stany wód coraz niższe, przy braku zadrzewienia też słońce tę niska wodę
dogrzewa. Mamy wiec to co mamy.

Myśle że jedynie sztuczne zbiorniki są w stanie regulować temperaturę i przeplywy i chyba trochę to robią. W
naszych nowych czasach maja inne zadania, magazynowanie wody. Burzy to trochę wymogi temperaturowe i
przepływu. Jak są napływy z "góry" (gór) to płynie błoto, jak nie ma to mamy podgrzaną wodę z górnego
zbiornika. Może gdyby częściej zapora w Solinie pracowała w sposób szczytowo-pompowy to i woda byłaby
zdecydowanie zimniejsza. Ale tylko może.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Czemu nie ma lipienia w Sanie - zacznijmy kojarzyć fakty [0] 12.02 21:53
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus