|
No tak , zawodnik ma zap...dalac przy ochronie i
zarybieniach ,zimą chronić rzekę przed
kormoranem i kłusownikiem tak aby na wiosnę
hrabiowska elita "nie zawodników " upajała się
swoim hobby i odpoczynkiem na łonie natury
lowiac ryby. Genialnie .
(A tak prywatnie ,- Ty kolego trzeźwy jesteś?)
Czy ma zap...dalać?! No kurde musi coś robić w zamian za dewastację, której się dopuszcza. Coś za
coś. Nie wystarczy zapłacić składkę i łowić i rekreacyjnie zgodnie z przepisami i zarazem w tej samej
składce łowić zawodniczo łamiąc przepisy. Mnie nie wolno celowo łowić niewymiarowych ryb, a jeśli już
takie złowię, to muszę natychmiast, czyli bezzwłocznie, z maksymalną ostrożnością takie wypuszczać,
a nie jak napisał Forest uprawiać z nią „galopingu”, a na zawodach głównie łowicie pod wymiarowe
ryby, więc jak ma być dobrze pomiędzy nami skoro w świetle Waszego prawa, łamiecie moje prawo.
Wasza postawa to zwykłe chciejstwo. Typowe zjeść ciastko i mieć ciastko.
Musicie się zreformować, bo działacie jak najgorszy twór PRL-owskiego PZW, a problemy dzisiaj
mamy zupełnie inne niż w XX wieku.
(A tak prywatnie, to może tak, a może nie. To już jednak tylko i wyłącznie moja sprawa)
|