f l y f i s h i n g . p l 2024.05.06
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Znaleziono pudełko z muchami w Zwierzyniu. Autor: prymek. Czas 2024-05-06 14:58:21.


poprzednia wiadomosc Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs "wpuszczaków". : : nadesłane przez trouts master (postów: 8673) dnia 2022-05-15 19:33:08 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Ktoś pisał już kiedyś na taki temat? Dziwne zachowanie wpuszczanych "sterydów" do "normalnych" zachowań
dzikich ryb które od x lat zamieszkują rzekę.
Po prawie "dwóch" latach przerwy w obserwacji wody (rzeki San) spowodowanej chorobami i rzadszymi lub
zerowymi pobytami nad nią zauważyłem wiele ciekawych szczegółów w kontaktach z rybami jakie teraz w niej
występują. Wiele z tych ciekawostek może bezpośrednio dotyczyć łowiących "dla punktów" czy sukcesów.
Inne potwierdzą zapewne że pstrąg wpuszczany jest obcym gatunkiem podobnie jak "kasowany" z góry
"teczak" a w środowisku oba zachowują się podobnie. Kiepsko to wróży na przyszłość naszych wód górskich
gdy zamiast pięknie wybarwionych dzikusków będziemy lecieli od zarybień do zarybień na tzw. "sterydach".
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [15] 16.05 02:18
 
No ale tak to wygląda na większości wód. Sypie się wpuszczaka,
który przez tydzień daje złudne poczucie powrotu dawnej obfitości
i wszyscy się cieszą, że mamy w tej czy innej rzece "rodzime"
gatunki. No po prostu obroniliśmy rzekę przed inwazją obcego
elementu ale co się dzieje potem z tymi pstrągami, jak zachowują
się rzece i jaka jest ich wartość biologiczna to się nie mówi. A
najbardziej to podobają mi się zachwyty nad niezwykłym "pięknem"
takich kotletów. Pamiętam jak na Rabę kiedyś wpuszczono takie
mutanty w wszyscy piali z zachwytu nad ich urodą.
 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [14] 16.05 07:55
 
Piękne to były tzw. "dorotki", czyli o ile się nie mylę rasa myślenicka z którą Pan Józef Jeleński miał styczność i
obotorej kiedyś wspominał. Pstrągi te nie tylko wyglądem ale i zachowaniem przypominały pstrągi potokowe ze
strumieni, potoków czy rzek Bieszczad za starych dobrych czasów. Mógłbym o tym pisać i pisać mając
kilkadziesiąt lat doświadczenia z tych okolic. Takich pstrągów niestety już nie ma. Zdarzają się owszem,
chwilowo po zarybieniach i może ich niedobitki gdzieś w zapomnianych łowiskach. Później niestety znikają,
prawdopodobnie na patelniach.

"Pstrągi" wpuszczaki wyglądem przypominają bardziej troć niż pstrąga potokowego. Wiem że zaraz zaczną się
dyskusje i udowadnianie że to ten sam gatunek ale nie tylko wyglad, zachowanie czy żerowanie nie jest tym
samym. To zupełnie inne dwie ryby (pstrąg wpuszczak/pstrąg potokowy) mimo tej samej nazwy.

W miarę rozwijającego się tematu będę opisywał swoje obserwacje tych niby pstrągów od dobrych kilku (-
nastu) lat od kiedy zacząłem mieć z nimi kontakt po zarybiania nimi rzek. Oczywiście o ile ktoś z kolegów czy
znawców tematu tą dyskusję podejmie.

Pzdr.
 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [12] 16.05 14:21
 
Jeszcze trafiają się i Dorotki😁😁
 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [11] 17.05 20:14
 
Stado "tarłowe "rasy myślenickiej" (Salmo trutta dorothea) pochodzącej ze zbioru osobników z dopływów Raby (zasadniczo powyżej przegród) było zbadane genetycznie w roku 2017, a wyniki opublikowane w roku 2020 wraz z porównaniem z innymi stadami tarlaków z różnych wylęgarni. Wraz z kopią publikacji otrzymałem ostatnio skrót wyników, który tutaj przytaczam w całości:

Wyniki analizy zostały opublikowane w 2020 roku w czasopiśmie Journal of Applied Genetics https://www.researchgate.net/publication/339141513_Genetic_structure_of_important_resident_brown_trout_breeding_lines_in_Poland

"W pracy porównaliśmy 11 populacji (głównie hodowlanych) z północnej i południowej Polski w tym dwie anadromiczne. Stado hodowlane z Myślenic wpisuje się do południowych linii hodowlanych razem z Foluszem i słowackim Slovrybem. Pod względem parametrów zmienności genetycznej linia z Raby charakteryzuje się średnim poziomem zmienności. Bogactwo alleliczne jest też na średnim poziomie. Natomiast bogactwo alleli prywatnych (unikalnych) jest niskie. W linii nie zaobserwowaliśmy istotnego współczynnika pokrewieństwa, co wskazuje na prawidłowość stosowanych kombinacji rodzicielskich. Pod względem zmienności, dystans genetyczny (Fst) pomiędzy Rabą a pozostałymi liniami z południa jest średni. Jeśli chodzi o homogeniczność stada to jest ona wysoka, zaobserwowaliśmy tylko 3 osobniki (na 46 zbadanych) które wykazywały „obce genotypy” choć też pochodzące z południowych linii".

Obecnie stado zostało ponownie zbadane, gdyż będzie obecnie eksportowane w całości do innej wylęgarni. U mnie zostaje mała kopia stada do celów dydaktycznych i publicystycznych. Tak na marginesie: inkubator i magazyn tarlaków jest do dyspozycji i mogę go wynająć na wyselekcjonowanie jakiejkolwiek innej linii naturalnej pstrągów potokowych, jeśli ktoś by chciał z tego skorzystać.

Oprócz wartościowych cech genetycznych, rasa myślenicka charakteryzuje się czerwonymi kropkami na płetwie grzbietowej, co ułatwia jej odróżnienie od innych ordynarnych zwykłych pstrągów potokowych i morskich celem nadania jej statusu "no-kill".
 
  Odp: Różnice w .. Dorotka? z Raby [4] 18.05 10:05
 
Stado "tarłowe "rasy myślenickiej" (Salmo trutta dorothea) pochodzącej ze zbioru osobników z dopływów Raby (zasadniczo powyżej przegród) było zbadane genetycznie w roku 2017, a wyniki opublikowane w roku 2020 wraz z porównaniem z innymi stadami tarlaków z różnych wylęgarni. Wraz z kopią publikacji otrzymałem ostatnio skrót wyników, który tutaj przytaczam w całości:

Wyniki analizy zostały opublikowane w 2020 roku w czasopiśmie Journal of Applied Genetics https://www.researchgate.net/publication/339141513_Genetic_structure_of_important_resident_brown_trout_breeding_lines_in_Poland

"W pracy porównaliśmy 11 populacji (głównie hodowlanych) z północnej i południowej Polski w tym dwie anadromiczne. Stado hodowlane z Myślenic wpisuje się do południowych linii hodowlanych razem z Foluszem i słowackim Slovrybem. Pod względem parametrów zmienności genetycznej linia z Raby charakteryzuje się średnim poziomem zmienności. Bogactwo alleliczne jest też na średnim poziomie. Natomiast bogactwo alleli prywatnych (unikalnych) jest niskie. W linii nie zaobserwowaliśmy istotnego współczynnika pokrewieństwa, co wskazuje na prawidłowość stosowanych kombinacji rodzicielskich. Pod względem zmienności, dystans genetyczny (Fst) pomiędzy Rabą a pozostałymi liniami z południa jest średni. Jeśli chodzi o homogeniczność stada to jest ona wysoka, zaobserwowaliśmy tylko 3 osobniki (na 46 zbadanych) które wykazywały „obce genotypy” choć też pochodzące z południowych linii".

Obecnie stado zostało ponownie zbadane, gdyż będzie obecnie eksportowane w całości do innej wylęgarni. U mnie zostaje mała kopia stada do celów dydaktycznych i publicystycznych. Tak na marginesie: inkubator i magazyn tarlaków jest do dyspozycji i mogę go wynająć na wyselekcjonowanie jakiejkolwiek innej linii naturalnej pstrągów potokowych, jeśli ktoś by chciał z tego skorzystać.

Oprócz wartościowych cech genetycznych, rasa myślenicka charakteryzuje się czerwonymi kropkami na płetwie grzbietowej, co ułatwia jej odróżnienie od innych ordynarnych zwykłych pstrągów potokowych i morskich celem nadania jej statusu "no-kill".


Wczoraj łowiąc w Rabie złowiłem. Dorotkę.
Piękna była.
 
  Odp: Różnice w .. Dorotka? z Raby [1] 18.05 10:59
 
Jak to mawia Arek, może się mylę i nie znam się , ale na moje oko, jak to jest Dorotka to ja jestem
Kazimiera.
 
  Odp: Różnice w .. Dorotka? z Raby [0] 18.05 11:23
 
Jak to mawia Arek, może się mylę i nie znam się , ale na moje oko, jak to jest Dorotka to ja jestem
Kazimiera.

no kurcze miałem wrażenie, że ona CI jest . Ale mogę się mylić. Bardziej Pan Józef może stwierdzić, choć zdjęcie nie odzwierciedla rzeczywistości. Tę płetwę miał z kropką i czerwona była, w przeciwieństwie do innych złowionych.
 
  Odp: Różnice w .. Dorotka? z Raby [1] 18.05 12:26
 
Raczej Dorotka tylko z ... "wackiem". Znaczy się samiec "dorotki". Ale to (chyyyba) dziki naturalny, "prawdziwy"
pstrąg. Nie znam się za co pewnie znowu dostanę po łbie że się odzywam.
 
  Odp: Różnice w .. Dorotka? z Raby [0] 18.05 12:59
 
Raczej Dorotka tylko z ... "wackiem". Znaczy się samiec "dorotki". Ale to (chyyyba) dziki naturalny,
"prawdziwy"
pstrąg. Nie znam się za co pewnie znowu dostanę po łbie że się odzywam.



Nie dostaniesz po głowie za to, że się odzywasz, ale za to, że jesteś twardogłowy, niczym PRLowsko-
Pisowska beznadzieja.

Ale i tak Cię lubię, na swój sposób, co jasne.

PS czyli Postscriptum

Często piszesz bzdury, jednak czasem stać Cię na rarytasy o Sanie.


Ponoć nazywany byłeś „Duchem tej rzeki”
 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [5] 18.05 22:06
 
Nie za bardzo zrozumiałem te wyniki. Czyli w Foluszu (czy z Folusza) jest dobry "materiał"? Pstrągi to tzw.
"dorotki"? Te które były badane oczywiście
 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [1] 21.05 22:04
 
Nie za bardzo zrozumiałem te wyniki. Czyli w Foluszu (czy z Folusza) jest dobry "materiał"? Pstrągi
to tzw.
"dorotki"? Te które były badane oczywiście

Odnoszę wrażenie ,że na to pytanie nie ma odważnych . Może Pan Metan on zdecydowanie twierdzi
,że genetyka wypuszczaków jest lichutka. Może autor frazy "Dar od Boga"? Zadałeś wielce niezręczne
pytanie, na szczęście mamy Naszego Bamiego ,(Panie kolego samochodek lśni ?) w Nim cała
nadzieja na odpowiedz. mirek
 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [0] 22.05 17:44
 
Zadałeś wielce niezręczne
pytanie, na szczęście mamy Naszego Bamiego ,(Panie kolego samochodek lśni ?) w Nim cała
nadzieja na odpowiedz. mirek



Gdybym nie był tak skromny, jak nie jestem, pomyślałbym, że pomyliłeś się i piszesz do jakiegoś
Barniego i pominąłbym ten wpis.

Ty jednak świadomie jakoś pijesz do mnie, a ja nie wiem dlaczego. O co Tobie kaman?!
 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [0] 21.05 22:04
 
Nie za bardzo zrozumiałem te wyniki. Czyli w Foluszu (czy z Folusza) jest dobry "materiał"? Pstrągi
to tzw.
"dorotki"? Te które były badane oczywiście

Odnoszę wrażenie ,że na to pytanie nie ma odważnych . Może Pan Metan on zdecydowanie twierdzi
,że genetyka wypuszczaków jest lichutka. Może autor frazy "Dar od Boga"? Zadałeś wielce niezręczne
pytanie, na szczęście mamy Naszego Bamiego ,(Panie kolego samochodek lśni ?) w Nim cała
nadzieja na odpowiedz. mirek
 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [1] 22.05 05:11
 
Badanie wykazało odrębność genetyczną Dorotek i tych innych. Sprawa "dobrego materiału" to już
może być całkiem inna historia. Może Mirek to kiedyś Tobie wytłumaczy.
 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [0] 22.05 08:41
 
Sprawa dobrego materiału wcale nie musi być tak oczywista jak ją
większość widzi, czyli materiał dobry to taki, który pochodzi z
danej rzeki, zlewni jako że jest najlepiej przystosowany do
lokalnych warunków.
 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [0] 16.05 23:51
 
Piękne to były tzw. "dorotki", czyli o ile się nie mylę rasa myślenicka z którą Pan Józef Jeleński
miał styczność i
obotorej kiedyś wspominał. Pstrągi te nie tylko wyglądem ale i zachowaniem przypominały pstrągi
potokowe ze
strumieni, potoków czy rzek Bieszczad za starych dobrych czasów. Mógłbym o tym pisać i pisać
mając
kilkadziesiąt lat doświadczenia z tych okolic. Takich pstrągów niestety już nie ma. Zdarzają się
owszem,
chwilowo po zarybieniach i może ich niedobitki gdzieś w zapomnianych łowiskach. Później niestety
znikają,
prawdopodobnie na patelniach.

"Pstrągi" wpuszczaki wyglądem przypominają bardziej troć niż pstrąga potokowego. Wiem że zaraz
zaczną się
dyskusje i udowadnianie że to ten sam gatunek ale nie tylko wyglad, zachowanie czy żerowanie nie
jest tym
samym. To zupełnie inne dwie ryby (pstrąg wpuszczak/pstrąg potokowy) mimo tej samej nazwy.

W miarę rozwijającego się tematu będę opisywał swoje obserwacje tych niby pstrągów od dobrych
kilku (-
nastu) lat od kiedy zacząłem mieć z nimi kontakt po zarybiania nimi rzek. Oczywiście o ile ktoś z
kolegów czy
znawców tematu tą dyskusję podejmie.

Pzdr.


Podobno kapitan ORP Skawa pływa okrętem ORP Drawa ,a obiecywane wyniki badań
genetycznych zachodnich naukowców najpewniej przeoczyłem . mirek
 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [5] 16.05 21:56
 
Jakiś czas temu założyłem tutaj wątek o szkodliwości zarybień, oraz inkubowaniu, m.in. lipienia, jeszcze
wcześniej o podmianie, przez lata "gospodarki rybackiej" naturalnych genetycznie stad tarłowych na
hodowlane wpuszczańce, średnio zdolne do skutecznej prokreacji..
Komentarze świadczyły raczej o bardzo małej świadomości środowiska odnośnie tych tematów, łącznie z
certyfikowanymi ichtiologami i bywającymi tu autorytetami.

Jednym z największych problemów w tym kraju, odnośnie P&L jest ustawa rybacka traktująca rzeki jak stawy
hodowlane. Tu się wpuszcza ryby, żeby urosły i zostały "pozyskane". O ile w stawie ta metoda się sprawdza
przy karpiu o tyle w naturalnym środowisku, zależnym od setek powiązań, gdzie zaburzenie jednego wywołuje
lawinowo następstwa w innych, jest porażką na starcie.

Mamy tu takie skrajne przypadki jak okręg bielski, gdzie zaniechano prowadzenia pracy w terenie, wyzbyto się
własnych ośrodków zarybieniowych i do rzek trafia materiał od hodowców ryb konsumpcyjnych,
produkujących materiał dla użytkownika rybackiego. Jakość kulinarna zapewne w normie, co do wartości
przyrodniczej mam duże wątpliwości. Od lat obserwujemy podobne zachowania wpuszczaków. Pomijając
tęczaka i palię, które nigdy nie powinny znaleźć się w górskich rzekach, wpuszczane potokowce bardzo szybko
migrują w dół natychmiast po zarybieniu. Jest to kwestia kilkunastu dni i po rybach nie ma śladu. Słyszę za to o
potokowcach łowionych w jeziorze.

Ciekawe obserwacje mają panowie z Nowego Sącza po akcji znakowania wpuszczanych ryb. Część z nich
migruje bardzo szybko w górę Dunajca. Romek Cyfra może coś zdecyduje sie napisać.

Pozdrawiam

 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [1] 16.05 22:51
 
Panie Metan to te wypuszczaki natychmiast migrują w górę czy w dół ? mirek
 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [0] 17.05 07:29
 
Wpuszczak wpuszczakowi nierówny.

W Polsce na skutek całkowitego zlekceważenia tematu mamy obecnie w większości kundelki z pulą
genetyczną bardzo, bardzo słabej jakości. Ich zachowanie można przewidzieć w ciemno.

pozdrawiam
 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [2] 17.05 00:16
 
Podobnie uważam że wpuszczaki są tak samo szkodliwe i obce dla środowiska w które je wrzucono jak
nielubiane (w sumie do końca nie wiem, ze wzgl. na zbyt mały z nimi kontakt i doświadczenie) pstrągi tęczowe
czy karpie, sumy, itp. które znalazły się w tym środowisku na skutek sprawdzonej (niby) i najlepszej wiedzy
fachowca (człowieka).
Spływanie czy zmienianie miejsca ich pobytu innego niż okolice miejsca w którym zostały wrzucone do wody
tłumaczę sobie w ten sposób.
Wpuszczaki są to ryby które nie znają wody naturalnej. Żyją w basenach, stawach czy innych "pojemnikach" i
naturalna rzeka jest dla nich obca. Jest za płytka, z ciągłym przepływem z którym trzeba walczyć i tracić siły.
Brakuje im głębokości pod "nogami". Dlatego tez uważam że większość wpuszczakow spływa w najgłębsze
miejsca. Zawsze jest ich tam najwiecej. Jedynie pojedyncze sztuki które znajdą schronienie w okolicy głębszej
wody w pobliżu miejsca zarybienia, w nim zostają. Reszta przyzwyczajona do pływania z innymi "kolegami"-
konkurentami w toni wody, automatycznie szuka "głębokości" i spływa.

Jest jeszcze wiele innych zaobserwowanych przez mnie ciekawostek.
 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [1] 17.05 01:58
 
No a może jest dokładnie odwrotnie? Ryby z basenów, nieznające
zjawiska nurtu, w rzece nie potrafią mu się opierać i szczególnie w
sytuacji przyboru jadą w dół z wodą.
 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [0] 17.05 11:49
 
To że nie mogą się oprzeć czy wolą wolniejsze rewiry jest zagadką. Widzę jak reagują na podaną
przynętę (wg mnie bardziej konkurenta) w stosunku do "starych" dzikusów.

Wygląda to tak. Pojawia się przynęta (konkurent) i wpuszczak podnosi się do niego nie z prędkością
szczupaka czy znanego ze starych czasów dzikiego pstrąga potokowego który przepływający kąsek
zawsze chciał dopaść i połknąć, a jedynie po to żeby go "stuknąć", dziobnąć, odpędzić. Dlatego też
przy wpuszczakach na zawodach czy rekreacyjnym wędkowaniu jest tyle pustych brań i wyjść czyli
kolejnych prób odgonienia intruza. Dzikie ryby zawsze gdy w zasięgi kryjówki/stanowiska widziały coś
co da się dopaść goniły nawet gdyby woda była kilka centymetrów. Albo taki dzikus dopadł i zjadł
(czyt zawisł na wędce) przynętę albo ukłuty czy wystraszony nie podejmował więcej próby ataku.
Wpuszczak nigdy nie pędzi za przynętą, jedynie na co go stać to podnieść się do góry i "dziobnąć".
Nigdy nie widziałem żeby pościł się za intruzem czy żarciem na wodę gdzie wystaje mu grzbiet, w
bardzo płytki, szybki przelew. Stoi jedynie w granicy swojego stanowiska lub odpłynie max 1-1.5m i
pilnuje. Dzikie pstrągi potokowe potrafiły nie odpuścić nawet gdyby miały podpłynąć pod same nogi
łowiącego. Dotyczyło to zwłaszcza ryb mniejszych (20-25cm) ale i grube lorbasy potrafiły płynąć kilka
metrów czy nawet przez pół rzeki żeby dopaść jedzenie.
Dlatego też uważam że wpuszczaki są bardzo agresywnie nastawione nie tylko do swoich
pobratymców z basenu ale do wszystkiego co pojawi się w "jego" rewirze. Zachowuje się więc jak
obcy gatunek który nie potrafi żyć w symbiozie z innymi "z boku". Dzikim rybom wcale to nie
przeszkadzało.
Widocznie u wpuszczaka zostaje coś w głowie że musi walczyć o swoje (jak w basenie) bo inaczej go
"załatwią" lub sam zginie z głodu nie potrafiąc tego robić.
Podsumowując jednym słowem, agresywny patologiczny szkodnik.

O sposobie na sukces w połowie wpuszczaków napiszę ewent. później. To tak "podpowiadając"
zawodnikom czy mięsiarzom którzy mało myślą chcąc jedynie złowić jak najwięcej w najprostszy
sposób. Nie zależy mi na wpuszczakach i nigdy mi na nich nie zależało, więc szkody raczej rybom nie
zrobię. Miejsca gdzie były wpuszczane ryby (szczupaki, pstrągi, itp) zawsze omijałem. Żadne to
wyzwanie łowić takie ryby.

Pzdr.
 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [0] 24.05 13:55
 
Ktoś pisał już kiedyś na taki temat? Dziwne zachowanie wpuszczanych "sterydów" do "normalnych" zachowań
dzikich ryb które od x lat zamieszkują rzekę.


Sporo w tym nastawienia, uprzedzeń i przesądów ... Instynkt w takich prostych organizmach jak ryby dominuje, a
w sumie wiele ryb pochodzi z "wpuszczania" i trudno powiedzieć które są "dzikie", a które "rodzime", a które
"hodowlane" ...

Nawet "tęczaki", hodowlane "z dziada pradziada i baby prababy" wpuszczone właściwie w odpowiednie
środowisko zachowują się instynktownie "dziko" ... a "supportive breeding" jest postrzegany jako bliski
naturalnemu rozrodowi i akceptowany w zrównoważonym zarządzaniu łowiskami.

Dużo na te tematy napisano ...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [3] 29.05 20:06
 
A propos wpuszczaków, to polecam mój stary tekst, ciągle aktualny (od s. 8):

http://przyjacieleraby.pl/files/pstrag_lipien/PiL%201-23/PiL_nr_09___2_95.pdf
 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [2] 29.05 22:21
 
A propos wpuszczaków, to polecam mój stary tekst, ciągle aktualny (od s. 8):

http://przyjacieleraby.pl/files/pstrag_lipien/PiL%201-23/PiL_nr_09___2_95.pdf




Problem z pana tekstami jest prozaiczny, są nisko merytoryczne i nisko nakładowe.
Napisz Pan jedną ( lepszą niż pierwsza), konkretną książkę i wszystkim będzie łatwiej.
 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [1] 29.05 22:36
 
Problem z pana tekstami jest prozaiczny, są nisko merytoryczne i nisko nakładowe.
Napisz Pan jedną ( lepszą niż pierwsza), konkretną książkę i wszystkim będzie łatwiej.


Nie bardzo rozumiem tego komentarza. Nisko merytoryczne?
Nakład jest dopasowany do popytu. Ludzie wolą oglądać zdjęcia w czasopismach kolorowych, niż czytać teksty
wymagające myślenia. A książek już sporo napisałem (właśnie ukazała się kolejna)..

 
  Odp: Różnice w zachowaniu pstrągów dzikich vs [0] 29.05 22:46
 
Problem z pana tekstami jest prozaiczny, są nisko merytoryczne i nisko nakładowe.
Napisz Pan jedną ( lepszą niż pierwsza), konkretną książkę i wszystkim będzie łatwiej.


Nie bardzo rozumiem tego komentarza. Nisko merytoryczne?
Nakład jest dopasowany do popytu. Ludzie wolą oglądać zdjęcia w czasopismach kolorowych, niż
czytać teksty
wymagające myślenia. A książek już sporo napisałem (właśnie ukazała się kolejna)..



No nie dość merytorycznie, choć to bez znaczenia. Wszystko i tak na szkwał.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus