|
Piękne to były tzw. "dorotki", czyli o ile się nie mylę rasa myślenicka z którą Pan Józef Jeleński
miał styczność i
obotorej kiedyś wspominał. Pstrągi te nie tylko wyglądem ale i zachowaniem przypominały pstrągi
potokowe ze
strumieni, potoków czy rzek Bieszczad za starych dobrych czasów. Mógłbym o tym pisać i pisać
mając
kilkadziesiąt lat doświadczenia z tych okolic. Takich pstrągów niestety już nie ma. Zdarzają się
owszem,
chwilowo po zarybieniach i może ich niedobitki gdzieś w zapomnianych łowiskach. Później niestety
znikają,
prawdopodobnie na patelniach.
"Pstrągi" wpuszczaki wyglądem przypominają bardziej troć niż pstrąga potokowego. Wiem że zaraz
zaczną się
dyskusje i udowadnianie że to ten sam gatunek ale nie tylko wyglad, zachowanie czy żerowanie nie
jest tym
samym. To zupełnie inne dwie ryby (pstrąg wpuszczak/pstrąg potokowy) mimo tej samej nazwy.
W miarę rozwijającego się tematu będę opisywał swoje obserwacje tych niby pstrągów od dobrych
kilku (-
nastu) lat od kiedy zacząłem mieć z nimi kontakt po zarybiania nimi rzek. Oczywiście o ile ktoś z
kolegów czy
znawców tematu tą dyskusję podejmie.
Pzdr.
Podobno kapitan ORP Skawa pływa okrętem ORP Drawa ,a obiecywane wyniki badań
genetycznych zachodnich naukowców najpewniej przeoczyłem . mirek
|