f l y f i s h i n g . p l 2024.03.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: I pomorskie warsztaty muchowe . Autor: galeria muchowa. Czas 2024-03-28 10:50:53.


poprzednia wiadomosc Odp: OS San, nagminne łamanie zakazu łowienia pod elektrownią !!! : : nadesłane przez live4flyfishing (postów: 1961) dnia 2022-08-06 13:56:23 z *.43.244.214.ipv4.supernova.orange.pl
  I super. Gdyby takie akcje rozciągnąć na pozostałe miejscówki i
wszelkie pory dnia a zwłaszcza nocy to obawiam się, że efekty nie
ograniczyły by się do kolesi łowiących 20m poza granicą odcinka
ochronnego.
Przy okazji, to chyba raczej przykład cwaniactwa niż niewiedzy.
Przeważyła chęć dorwania się do ryb, które szukają chłodu w
czasie kanikuły. Stówa ma się zwrócić.


Wydaje mi się, że tu nie ma co się czepiać tej konkretnej stówy Dariuszu.
Trzeba by się zastanowić czy w ogóle wędkowanie w takich warunkach jest ok, szczególnie w przypadku
łowiska "złów i wypuść" ?
W cywilizowanym świecie przy niżówkach i zbyt wysokiej temperaturze wody łowiska są zamykane.
Gospodarz wody ma możliwość reagowania natychmiast w obliczu strat wynikających również z
wędkowania w trudnych dla przeżycia ryb warunkach.
Poza tym ten jak to nazywasz odcinek ochronny zapewne powstał z myślą o okresach tarłowych.
Zupełnie nie widzę sensu zamykania tej wody w okresie letnim.
.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: OS San, nagminne łamanie zakazu łowienia pod elektrownią !!! [2] 06.08 14:11
 
A ja widzę dokładnie z tych powodów, o których piszesz Michale. I
to tym bardziej im większa presja. Każdy obwód powinien mieć
takie miejsce, po którym nie depcze wędkarski but a ryby nie
dostają sraczki na widok jętki, nie będąc pewnym, czy po jej
zebraniu znów nie oberwą żelazem w dziób. Nikt nigdzie nie ustalił,
że biały człowiek może i powinien wsadzić swój tyłek wszędzie
tam, gdzie to tylko możliwe.
 
  Odp: OS San, nagminne łamanie zakazu łowienia pod elektrownią !!! [1] 06.08 15:03
 
A ja widzę dokładnie z tych powodów, o których piszesz Michale. I
to tym bardziej im większa presja. Każdy obwód powinien mieć
takie miejsce, po którym nie depcze wędkarski but a ryby nie
dostają sraczki na widok jętki, nie będąc pewnym, czy po jej
zebraniu znów nie oberwą żelazem w dziób. Nikt nigdzie nie ustalił,
że biały człowiek może i powinien wsadzić swój tyłek wszędzie
tam, gdzie to tylko możliwe.


Zgadzam się ale połowicznie.
Elastyczność to słowo klucz w dzisiejszej prawidłowej gospodarce, nie tylko wędkarskiej.
Chciałbym zwrócić uwagę, że łowisko komercyjne rządzi się swoimi prawami.

 
  Odp: OS San, nagminne łamanie zakazu łowienia pod elektrownią !!! [0] 06.08 16:12
 
Oczywiście, że komercyjne chociaż w nazwie ochronne, przy czym
absolutnie nie szkodzi komercji wyłączenie tych marnych 200m
podczas gdy 8 km jest do dyspozycji. Poza tym, już na koniec,
włażenie tam jest nieuczciwe wobec wędkarzy, którzy szanują
zakaz połowu przy elektrowni. Ale czasy mamy takie, że mówienie
o tego typu nieuczciwości wywołuje co najwyżej zdziwienie "wtf".
 
  Odp: OS San, nagminne łamanie zakazu łowienia pod elektrownią !!! [7] 06.08 15:07
 
"Trzeba by się zastanowić czy w ogóle wędkowanie w takich warunkach jest ok, szczególnie w przypadku
łowiska "złów i wypuść" ?
W cywilizowanym świecie przy niżówkach i zbyt wysokiej temperaturze wody łowiska są zamykane.
Gospodarz wody ma możliwość reagowania natychmiast w obliczu strat wynikających również z
wędkowania w trudnych dla przeżycia ryb warunkach.
Poza tym ten jak to nazywasz odcinek ochronny zapewne powstał z myślą o okresach tarłowych.
Zupełnie nie widzę sensu zamykania tej wody w okresie letnim."

"Odcinek ochronny" to raczej odcinek ochronny zapory nie ryb/wody. Obręb ochronny nadany przez Marszałka
dotyczy ryb.

"Takie warunki" nie są tragiczne jakby się wydawało. W Lesku/Zwierzyniu nie ma temp. 30 st C a nocą temp.
powietrza spada do 10-12st. Temp. wody wiec nie jest zabójcza jak było to choćby końcem czerwca.
 
  Odp: OS San, nagminne łamanie zakazu łowienia pod elektrownią !!! [6] 06.08 15:22
 
"Trzeba by się zastanowić czy w ogóle wędkowanie w takich warunkach jest ok, szczególnie w
przypadku
łowiska "złów i wypuść" ?
W cywilizowanym świecie przy niżówkach i zbyt wysokiej temperaturze wody łowiska są zamykane.
Gospodarz wody ma możliwość reagowania natychmiast w obliczu strat wynikających również z
wędkowania w trudnych dla przeżycia ryb warunkach.
Poza tym ten jak to nazywasz odcinek ochronny zapewne powstał z myślą o okresach tarłowych.
Zupełnie nie widzę sensu zamykania tej wody w okresie letnim."

"Odcinek ochronny" to raczej odcinek ochronny zapory nie ryb/wody. Obręb ochronny nadany przez
Marszałka
dotyczy ryb.

"Takie warunki" nie są tragiczne jakby się wydawało. W Lesku/Zwierzyniu nie ma temp. 30 st C a nocą
temp.
powietrza spada do 10-12st. Temp. wody wiec nie jest zabójcza jak było to choćby końcem czerwca.


Dziękuję za wyjaśnienie, nie wiedziałem, że turbiny należy chronić przed wędkarzami.
 
  Odp: OS San, nagminne łamanie zakazu łowienia pod elektrownią !!! [5] 06.08 15:32
 


"Odcinek ochronny" to raczej odcinek ochronny zapory nie ryb/wody. Obręb ochronny nadany przez
Marszałka
dotyczy ryb.


Dziękuję za wyjaśnienie, nie wiedziałem, że turbiny należy chronić przed wędkarzami.

Swoją drogą skoro to odcinek ochronny zapory, to dlaczego pracownicy PZW interweniują w ich sprawie?
Pytam, bo coś tutaj mi nie pasuje.
 
  Odp: OS San, nagminne łamanie zakazu łowienia pod elektrownią !!! [4] 06.08 18:27
 
Dawniej strefa ochronna zapory była 200m. Każdej. Ujęcia wody (np. Zasław) podobnie. Ogólnie infrastruktury
krytycznej. Ale to było dawniej. Przyszła demokracja i tak jak napisał mart "wtf" i po temacie u niektórych.
Do niedawna było coś takiego jak Ustawa i Regilamin PZW. Tam pisało jak byk "zabronione jest wędkowanie w
odległości mniejszej niż ...". Na pewno pamiętasz. Teraz może nie ma już Ustawy, nie ma Regulaminu, jest tak
jak pisałem wcześniej, demokracja i "wtf".

Na fotce info z Informatora WKPiL. Niżej (link) w Informatorze więcej info.
________
 
  Odp: OS San, nagminne łamanie zakazu łowienia pod elektrownią !!! [0] 06.08 18:31
 
Chyba zrzut z ekranu nie pokaże jako foto.
 
  Odp: OS San, nagminne łamanie zakazu łowienia pod elektrownią !!! [2] 06.08 20:15
 
Dawniej strefa ochronna zapory była 200m. Każdej. Ujęcia wody (np. Zasław) podobnie. Ogólnie
infrastruktury
krytycznej. Ale to było dawniej. Przyszła demokracja i tak jak napisał mart "wtf" i po temacie u niektórych.
Do niedawna było coś takiego jak Ustawa i Regilamin PZW. Tam pisało jak byk "zabronione jest
wędkowanie w
odległości mniejszej niż ...". Na pewno pamiętasz. Teraz może nie ma już Ustawy, nie ma Regulaminu, jest
tak
jak pisałem wcześniej, demokracja i "wtf".

Na fotce info z Informatora WKPiL. Niżej (link) w Informatorze więcej info.
________


Pamiętam, pamiętam. U nas to nawet jednego ważniaka straż pojmała jak złamał regulamin i olał przepis
który o tym stanowi. Sprawa szybko ucichła, bo to podobno jakiś działacz był przy wodach górskich
lubelskiego okręgu.
Wracając do Sanu, to odkąd pamiętam każdy łowił pod turbinami i nikt sobie z tego tytułu nic nie robił.
Nie robił sobie ani wędkarz ani strażnik. Wajchowy dawał znak sygnał przed odkręceniem kurka i wszystko
hulało jak należy. I działo się tak zanim powstał OeS jak i już za czasów obecnej demokracji.
 
  Odp: OS San, nagminne łamanie zakazu łowienia pod elektrownią !!! [1] 06.08 20:39
 
Nie każdy i nie zawsze. Były czasy (chyba przed ok 2000r ) że strażnicy (ochrona z zapory) potrafili zejść z
elektrowni, zatrzymać
i wezwać Policję. Strefa była 50m od końca muru poniżej wylotu i mogłeś sobie gadać co chcesz gdy na
kamerach mieli nagranie gdzie lowileś. Mandaty były konkretne. Podobnie pod zapora w Solinie. Od potoku
Łobozew nie mogłeś pójść w górę bo miałeś strażników na głowie. Później Policję.
 
  Odp: OS San, nagminne łamanie zakazu łowienia pod elektrownią !!! [0] 06.08 20:43
 
Nie każdy i nie zawsze. Były czasy (chyba przed ok 2000r ) że strażnicy (ochrona z zapory) potrafili
zejść z
elektrowni, zatrzymać
i wezwać Policję. Strefa była 50m od końca muru poniżej wylotu i mogłeś sobie gadać co chcesz gdy na
kamerach mieli nagranie gdzie lowileś. Mandaty były konkretne. Podobnie pod zapora w Solinie. Od
potoku
Łobozew nie mogłeś pójść w górę bo miałeś strażników na głowie. Później Policję.


W takim razie miałem dużo szczęścia. Zazwyczaj zaczynałem łowienie mniej więcej z końcem murka.
Pod turbinami na rude kiełże łowiłem dublety przepięknych lipieni. Miło powspominać.
Po dziś dzień śnią mi się te ryby. To było jeszcze przed OeSem.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus