|
Nie zaorała a sam reportaż kompletnie, nawet nie musnął prawdziwych przyczyn bezrybia w Polsce,
starając się przekazać, że głównym jego powodem są odłowy sieciowe, na które pozwala PZW.
Czyli nie zawiodłem się na materiale TVP, to odpad dziennikarski, III liga albo i niżej.
Natomiast faktem jest, że PZW wielokrotnie pokazał wyjątkową arogancję i to w sytuacjach, gdzie
ewidentnie wykazał się dysfunkcjonalnością. Tylko pamiętajmy, że PZW to 40 kilka Okręgów i nie
oceniajmy ich pracy na podstawie aroganckich wypowiedzi pojedynczych dygnitarzy Związku.
Była mowa o źle realizowanych zarybieniach jako jednej z przyczyn, ale ja się pytam kto stworzył taki
system, który wymaga jedynie sypania do wody określonych ilości materiału, bez względu na jej stan
ekologiczny i możliwość przeżycia tego materiału? Bez efektywnych procesów weryfikacji (badań) czy
dany operat spełnia swoją funkcję w okresie dzierżawy? Mówiąc prościej, nikt nie sprawdza czy
wymagane od PZW umowami ilości, asortyment i skład gatunkowy zarybień dają szansę na utrzymanie
rybostanów na jakimś przyzwoitym poziomie? Ten system stworzył PZW? Była mowa o wielkiej roli tarła
naturalnego. To PZW zniszczył i co roku niszczy kolejne, potencjalne tarliska, często właśnie w czasie
tarła najcenniejszych gatunków? To PZW przymyka oczy na spuszczanie wszelkiego szamba do rzek w
całym kraju? Smutek wielki bo biznes wędkarski traci. Czy to PZW spowodowało katastrofę na Odrze w
wyniku czego zagrożonych zostało wiele biznesów wędkarskich wzdłuż kilkuset kilometrów tej rzeki?
Jeżeli taka jest konkluzja, że ryb w Polskich wodach nie ma za sprawą odłowów sieciowych PZW i w tym
kierunku pójdą działania naprawcze to o kant dupy je można potłuc.
|