|
przedstawiałem sie juź, dla niedoinformowanych Arek Mikrut z Buczkowic.
Pokazujemy wam jak można współpracować i robić coś dobrego.
Jest to alternatywa dla nicnierobienia i powielania latami mało efektywnych działań oraz krytykowania
wszystkiego i wszędzie.
Naszym nieszczęściem jest to, że mieszkamy na terenie działania jednego z najbardziej nieudolnych,
przesiąkniętych przekrętami i dziadostwem okręgów PZW. Podium patologii w skali kraju. Może to nawet
dobrze, bo impuls do działanie jest jeszcze silniejszy i dzieki temu możemy inicjować zmiany i dawać przykład,
że można, da się i trzeba to robić. W całym kraju ludzie chcą zmian i zauważają, że przez dziesięciolecia byli
okłamywani i mogą temu zaradzić. Trzeba zakasać rękawy i działać. Ciągle sie tego uczymy.
Z WP sie nie układamy, tylko staramy byc partnerem w rozmowach i działaniach.
Od wiekszosci krytykantow odróżnia nas świadomość tego jakie są możliwości i ograniczenia. Nie kierujemy
sie tylko naszymi oczekiwaniami i chceniem bo tak. Wiemy, jak trudnym tematem jest struktura i charakter
funkcjonowania WP i nie zamierzamy z tym walczyć tylko małymi krokami coś zmieniać. I to się udaje.
Pozdrawiam wszystkich za i przeciw. Dzieki wam nabieramy sił i motywacji do dalszego działania.
|