f l y f i s h i n g . p l 2024.03.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Wilki, bobry - nawiązanie do poprzedniej dyskusji. Autor: trouts master. Czas 2024-03-29 06:44:47.


poprzednia wiadomosc Odp: Tarło pstrąga potokowego-Manifest? : : nadesłane przez trouts master (postów: 8595) dnia 2022-12-04 22:56:31 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  "Popieram w całości!!

Takie tematy to oczywista oczywistość dla tych, którzy mają to o czym piszesz, świadomośc wpływu swoich
zachowań na łowione ryby. Im nie trzeba tłumaczyć takich spraw.

Narażasz sie tym tekstem wielu, wielu nauczonym przez lata, że im się należy.
Na PZW nie liczyłbym, tutaj jest zasada damy tym, ktorzy nas popierają, a świadomi wędkarze na pewno nie
popierają PZW."

_______

Piszcie może jaśniej a nie półsłówkami czy jednym wyrzuconym słowem/zdaniem a resztę się "świadomy"
domyśli.

Co popierasz w całości? Temat z tytułu? Manifest? Jaki manifest? Manifest przeciwko czemu?
Co niby PZW "w myśl zasady" dać "tym którzy nas popierają"? Co PZW da?
Co "nauczonym przez lata się należy"?


Tematem jest w końcu tarło czy presja? Ogólnie napisane słabo, niejasno i z błędami.
Przykład?
"W wielu miejscach tarło odbywa się w grudniu( pomorze) co niesie za sobą niestety ryzyko łowienia jej już
w styczniu. Wymęczonej, wychudzonej trudem budowania gniazda, składaniem ikry (samice)a na końcu
pilnowaniem swojego gniazda. Samce niech nabiorą kondycji na resztę roku."


W pierwszym zdaniu: "łowienia jej" czyli?

"Dzisiaj często trudno o tę fascynującą dla nich przygodę z rodzicielstwem z ich udziałem."

Fascynującej przygody? Dla nich? Rozród w świecie zwierząt to nie jest fascynująca przygoda. Chyba że autor
tekstu coś więcej na ten temat wie. Nie jest to ani przygoda, ani fascynująca. Chyba z tego co wiem to tzw.
instynkt.

"Jeszcze dobrze nie złożyły ikry a już prawie możemy je łowić. Kiedy możemy je łowić w pełnej kondycji w
marcu i kwietniu za chwilę przychodzą upalne dni czerwca. Potem…już tylko upał, gorąca woda, która ma
dużo mniejszy stan niż kiedyś. Ile robi się zatem czasu na ich łowienie? Coraz mniej… Może taki czas
nadszedł, że bardziej się skupmy na przyrodzie niż na łowieniu, ograniczyć presję…"


Skupić się mamy na przyrodzie? Nie na łowieniu ryb? I to jest tekst napisany do wędkarzy? To że "jeszcze
dobrze nie złożyły ikry a możemy je łowić" zależy od kogo? Płacących składki? Nie od gospodarza czyli PZW?
Może od Ministra Ochrony Środowiska? Może jemu ktoś to musi wytłumaczyć żeby to co złe zmienil? A jeżeli
nie to wystarczy zrobić sezon wędkarski od 1 maja do końca sierpnia i po problemie. Chyyyyba. Można tak jak
na północy Szwecji, od 1 czerwca do końca sierpnia. Tylko pytam się po co?
Z przykładu Sanu podpowiem że niczego nie trzeba robić. San jest pusty. Teraz, wczoraj, latem, od dwóch lat.
Dzisiaj z mostu na Huzelach nie widziałem jednego łowiącego. Komu wiec trzeba coś tłumaczyć. Stan i oferta
"wody" sama wszystko wytłumaczyła. Po nowych opłatach wytłumaczy jeszcze dokładniej.

Nie czepiam się autora, żeby nie było. Czepiam się głupio napisanego tematu. Niczego mądrego nie
wnoszącego. Metan napisał, ci co "to" wiedzą to wiedzą. Im nie trzeba tłumaczyć.

Pozdro.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Tarło pstrąga potokowego-Manifest? [1] 05.12 07:43
 
Wprowadzanie jakichkolwiek ograniczeń zawsze spotyka się z silnym oporem. Wielu trudno jest przyjąć, że
przepisy, ktore wprost prowadzą do niczego należy uaktualniać bo wiele z nich straciło sens i wpływa bardzo
niekorzystnie na to co pozostaje w efekcie. Najważniejsze mieć jakiś bonus.
Zmieniają się czasy, mody, technologie, nawet klimat a przepisy często stoją jak wół w błocie. I nie dlatego, że
nikt ich nie chce zmieniać, tylko dlatego, że wół nie widzi w tym problemu. Tak jest prościej, nie trzeba się
wysilać.
Po co to coś zmieniać, jak tyle lat bylo dobrze i nikomu nie przeszkadzało.

Kto próbował wprowadzać jakieś zmiany w swoich kolach PZW ten doskonale wie, z jaką ścianą mentalną
trzeba się zderzyć w PZW. Tutaj nie ma miejsca na myślenie perspektywistyczne, jest tylko interes ktorejś z
grup, aktualnie znajdującej się bliżej koryta i kroluje metoga grabi, zawsze do siebie.

 
  Odp: Tarło pstrąga potokowego-Manifest? [0] 05.12 09:08
 
"Wprowadzanie jakichkolwiek ograniczeń zawsze spotyka się z silnym oporem. Wielu trudno jest przyjąć,
że przepisy, ktore wprost prowadzą do niczego należy uaktualniać bo wiele z nich straciło sens i wpływa
bardzo niekorzystnie na to co pozostaje w efekcie. Najważniejsze mieć jakiś bonus.
Zmieniają się czasy, mody, technologie, nawet klimat a przepisy często stoją jak wół w błocie. I nie dlatego, że
nikt ich nie chce zmieniać, tylko dlatego, że wół nie widzi w tym problemu. Tak jest prościej, nie trzeba się
wysilać.
Po co to coś zmieniać, jak tyle lat bylo dobrze i nikomu nie przeszkadzało."

_______

Zgadza się. Ale konkretnie, o jakie przepisy i zmiany ci chodzi po przeczytaniu tego "Manifestu"? Terminu
tarła? Jakiejś presji która też była wspomniana w napisanym w "Na muchę" tekście?


"Kto próbował wprowadzać jakieś zmiany w swoich kolach PZW ten doskonale wie, z jaką ścianą mentalną
trzeba się zderzyć w PZW. Tutaj nie ma miejsca na myślenie perspektywistyczne, jest tylko interes ktorejś z
grup, aktualnie znajdującej się bliżej koryta i kroluje metoga grabi, zawsze do siebie."

______

Trudno się z tym nie zgodzić.
 
  Odp: Tarło pstrąga potokowego-Manifest? [5] 05.12 08:15
 
Zenon,
naprawdę trzeba dużo złej woli, żeby odczytać ten tekst w taki sposób jak Ty. Nie będę więcej pisał bo musiałbym dosadnie napisać.
Pamiętam czasy gdy łowiło się pstrągi od 1.04 i było źle? Najwyższy czas żeby to może przywrócić.
Że ZG nie ma tu nic do gadania? no nie ma ale przykład może iść z różnych stron. Z ich również.




"Popieram w całości!!

Takie tematy to oczywista oczywistość dla tych, którzy mają to o czym piszesz, świadomośc wpływu swoich
zachowań na łowione ryby. Im nie trzeba tłumaczyć takich spraw.

Narażasz sie tym tekstem wielu, wielu nauczonym przez lata, że im się należy.
Na PZW nie liczyłbym, tutaj jest zasada damy tym, ktorzy nas popierają, a świadomi wędkarze na pewno nie
popierają PZW."

_______

Piszcie może jaśniej a nie półsłówkami czy jednym wyrzuconym słowem/zdaniem a resztę się "świadomy"
domyśli.

Co popierasz w całości? Temat z tytułu? Manifest? Jaki manifest? Manifest przeciwko czemu?
Co niby PZW "w myśl zasady" dać "tym którzy nas popierają"? Co PZW da?
Co "nauczonym przez lata się należy"?


Tematem jest w końcu tarło czy presja? Ogólnie napisane słabo, niejasno i z błędami.
Przykład?
"W wielu miejscach tarło odbywa się w grudniu( pomorze) co niesie za sobą niestety ryzyko łowienia jej już
w styczniu. Wymęczonej, wychudzonej trudem budowania gniazda, składaniem ikry (samice)a na końcu
pilnowaniem swojego gniazda. Samce niech nabiorą kondycji na resztę roku."


W pierwszym zdaniu: "łowienia jej" czyli?

"Dzisiaj często trudno o tę fascynującą dla nich przygodę z rodzicielstwem z ich udziałem."

Fascynującej przygody? Dla nich? Rozród w świecie zwierząt to nie jest fascynująca przygoda. Chyba że autor
tekstu coś więcej na ten temat wie. Nie jest to ani przygoda, ani fascynująca. Chyba z tego co wiem to tzw.
instynkt.

"Jeszcze dobrze nie złożyły ikry a już prawie możemy je łowić. Kiedy możemy je łowić w pełnej kondycji w
marcu i kwietniu za chwilę przychodzą upalne dni czerwca. Potem…już tylko upał, gorąca woda, która ma
dużo mniejszy stan niż kiedyś. Ile robi się zatem czasu na ich łowienie? Coraz mniej… Może taki czas
nadszedł, że bardziej się skupmy na przyrodzie niż na łowieniu, ograniczyć presję…"


Skupić się mamy na przyrodzie? Nie na łowieniu ryb? I to jest tekst napisany do wędkarzy? To że "jeszcze
dobrze nie złożyły ikry a możemy je łowić" zależy od kogo? Płacących składki? Nie od gospodarza czyli PZW?
Może od Ministra Ochrony Środowiska? Może jemu ktoś to musi wytłumaczyć żeby to co złe zmienil? A jeżeli
nie to wystarczy zrobić sezon wędkarski od 1 maja do końca sierpnia i po problemie. Chyyyyba. Można tak jak
na północy Szwecji, od 1 czerwca do końca sierpnia. Tylko pytam się po co?
Z przykładu Sanu podpowiem że niczego nie trzeba robić. San jest pusty. Teraz, wczoraj, latem, od dwóch lat.
Dzisiaj z mostu na Huzelach nie widziałem jednego łowiącego. Komu wiec trzeba coś tłumaczyć. Stan i oferta
"wody" sama wszystko wytłumaczyła. Po nowych opłatach wytłumaczy jeszcze dokładniej.

Nie czepiam się autora, żeby nie było. Czepiam się głupio napisanego tematu. Niczego mądrego nie
wnoszącego. Metan napisał, ci co "to" wiedzą to wiedzą. Im nie trzeba tłumaczyć.

Pozdro.
 
  Odp: Tarło pstrąga potokowego-Manifest? [4] 05.12 09:28
 
"Zenon,naprawdę trzeba dużo złej woli, żeby odczytać ten tekst w taki sposób jak Ty. Nie będę więcej pisał
bo musiałbym dosadnie napisać. Pamiętam czasy gdy łowiło się pstrągi od 1.04 i było źle? Najwyższy czas
żeby to może przywrócić.Że ZG nie ma tu nic do gadania? no nie ma ale przykład może iść z różnych stron. Z
ich również."

________

Czyli chodzi o tarło? Okres ochronny pstrąga potokowego?
Pisałem że sezon może zaczynać się od 1 kwietnia czy nawet 1 maja. Komu to jednak wyjdzie na dobre?
Wędkarzom? Rybom (pewnie tak)? A nie lepiej wprowadzić zakaz zabijania? Proste, szybkie, konkretne.
Pamiętaj jednak że im mniej ludzi w środowisku tam wchodzą drapieżniki. One korzystają ze bogatej stołówki
bez żadnych ograniczeń. Patrz przykład kormoranów.

Każdy gospodarz wody może to wprowadzić nie czekając na ruch Zarządu Głównego. W PZW Krosno i nie
tylko takie "dobre" ograniczenia działają już od dawna. Na wodach nizinnych, na górskich.

Co do presji. Powtórzę to nie wiem już który raz. Po co wprowadzać zakazy typu "ograniczenie presji" bo o niej
też było wspomniane skoro wystarczy wprowadzić "zakaz zabijania" i presja sama się ograniczy. Jeżeli
gospodarz chce coś dać ludowi "na patelnię" bo .... (no właśnie co????), to będziemy się zakręcać z tym co
wolno, kiedy i ile.

Pzdr.
 
  Odp: Tarło pstrąga potokowego-Manifest? [3] 05.12 09:54
 
A nie lepiej wprowadzić zakaz zabijania? Proste, szybkie, konkretne.

Pytanie czy skuteczne. Od ilu lat masz zakaz zabijania lipienia na Sanie? Efekt?
 
  Odp: Tarło pstrąga potokowego-Manifest? [2] 05.12 16:56
 
A lipienie wycierają się skutecznie w Sanie czy dopływach? Jeżeli nie to jedynie zarybianie może przedłużyć
okres w którym te ryby znikną z tej wody.
 
  Odp: Tarło pstrąga potokowego-Manifest? [1] 05.12 18:39
 
Zarybianie czym? Przecież Okręg wpuszcza co roku wymagane
operatem ilości i asortymenty a San, jak pisałeś, płynie pusty jak
bęben. Gdy jakiś gatunek wymiera a przyczyny wymierania nie
ustały to możesz zarybiać codziennie beczkowozami a efekt
będzie żaden albo znikomy i niewspółmierny do poniesionych
kosztów.
 
  Odp: Tarło pstrąga potokowego-Manifest? [0] 05.12 18:59
 
Jeżeli nie będzie tarła to tylko "wrzucanie czegoś" nie dopuści do zaniku populacji. Jeżeli przestaną wrzucać
pewnym jest że lipień zniknie jak od Osławy w dół.

Patrzyłem ostatnio "w wodę". Widziałem stada lipieni. 3 stadka w zasięgu wzroku. Jedno z rybami duzymi 25-
45cm, Drugie mniejsze ok 20-22cm i trzecie 13-18cm rybki. W każdym z nich było kilka setek ryb. Mniejszych
było mniej niż tych ze stada "największych". Nie jestem dokładnie pewny czy rybki 13-18cm były to lopienie bo
może pstrągi lub i inne ale wyglądały na lipki. Sam wiec widzisz jak stada zarybionych roczników się ustawiają.
Czy było to dużo ryb patrząc na wielkość rzeki San? Nie. Tyle ryb wg mnie powinno być w pobliżu jednej
dobrej miejscówki powiedzmy typu "Salamandra", "ujście Hoczewki", itp. Gdyby tych ryb było z 10 lub
kilkanaście razy więcej w okolicy w której je widziałem to powiedziałbym że z rybami jest bardzo dobrze. A tak
.... powiem ... niedobitki.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus