|
Odp: Tarło pstrąga potokowego-Manifest?
: : nadesłane przez
bami (postów: 533) dnia 2022-12-08 14:52:27 z 77.111.245.* |
|
Z górnego Dunajca najpierw właśnie zaczął "wypadać" jelec, zaraz po nim świnka, brzana i brzanka
a dopiero potem lipień, a na końcy pstrąg
Pewnie dlatego, że nikt nie doceniał tych gatunków, a jak widać, były podstawą.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Tarło pstrąga potokowego-Manifest? [1]
|
|
08.12 15:57 |
|
|
Tak właśnie. Każdy gatunek w rzece ma swoją funkcję. Dlatego jak
już musimy zarybiać, a widocznie musimy, to powinno nam
zależeć nie tylko na P&L ale też na śmierdziuchach. I nie wyłącznie
po to by głowatka miała co do ust włożyć ale by po prostu w niej
żyły tak jak 20, 30 i więcej lat temu. Obecne monokultury pstrąga
ze szczątkami lipienia na siłę wtłaczane w toksyczne środowiska
to karykatury rybostanów. |
|
|
|
Odp: Tarło pstrąga potokowego-Manifest? [0]
|
|
08.12 19:07 |
|
|
Pisałem żeby na Sanie (okolice Leska) zamiast wrzucać na siłę lipienia, odbudować świnkę, klenia, brzanę. To
tych ryb woda i klimat w końcu. Później coś się wrzuci na próbę drapieżnika (głowacica, pstrąg) i
eksperymentalnie lipienie i zobaczymy czy się przyjmie. W końcu na Sanie przed zaporą nie było tych które
teraz "uciekają". San stał się rzeką jakby zapory nie było tylko tyle że ma ogromne górskie "jezioro" w swoim
biegu. A że to jezioro jest ostojnikiem wszystkiego co spływa z dopływów do niego, to inna inszość. Może i
woda na "odpływie" nie jest jak dawniej sprzed zapory. Bo ludzi "na dopływie" na pewno tysiące razy więcej.
|
|
|
|
|
|
|