| |
Wiesz, mnie i wielu innych kolegów wędkarzy malo interesuje ile wywydajecie jako zawodnicy na zawody,
przygotowania.
Wszystkie koszty powinny być po Waszej stronie. Absolutnie. Może być dofinansowanie pod jednym
warunkiem, że grupa zawodników będzie respektować zasady zroworozsadkowe, uczciwe, bez mataczenia z
poszanowaniem wszelkich zasad etyki, prawa i kultury.
Nie sądzisz, że takie sprawy jak chlanie wódy, etyka i te wszystkie prawa o jakich piszesz powinien eliminować
organiztor ? Wychowywć młodzież i wpajać wszystkie zasady. Tymczsem mamy spęd dla jak największej
liczby zawodników. Chodzi o kasę na pierwszym miejscu. Ciągłe spory z ZG o formę, zasady, itd. To jest rozwoj
statowej działalności.
Podobmo nikt nie chce organizować zawodow GPX bo sie to nie opłaca. Lekko licząc zysk kilkadziesiąt tysięcy
jest mało atrakcyjny. Takie mamy PZW ze statutem, gdzie organizacja i promowanie sportu jest na pierwszym
miejscu. Opłaty systematycznie w gorę, w 2023 chyba przekroczą magiczne 5 stów. Przybywajcie licznie, kasa
musi się zgadzać!!
Zastanawiam się jak sobie radzisz w codziennym życiu mając świadomość że startując w tym głównie i w tym otoczeniu firmujesz PZW całą swoją osobą. Mówiąc dosadnie promujesz ten syf. Widocznie dobrze ci z tym i nie masz z tym problemu.
|
