|
W materiale widać, słychać i czuć pasję, wiedzę i motywację do
działania. Żeby tylko jakiś mędrek nie przyszedł i tego nie zgasił.
Jest wizja a za nią projekt czyli zestaw skoordynowanych zadań
nakierowanych na zakładany efekt, zamiast rozrzuconych tu i tam
izolowanych działań, które często są wyrzucaniem kasy w błoto.
Szczególnie cieszy wzmianka o podjęciu równolegle badań
naukowych. No i usłyszałem to co widziałbym w kwestii zarybiania
głowacicą: każda rzeka zarybiana jest materiałem od dzikich
rodziców pochodzących z tej samej rzeki, które przeżyły kilka,
kilkanaście lat w warunkach, w których przyjdzie żyć ich dzieciom.
Ale zanim wpuści się te wyhodowane rybki to ktoś sprawdzi czy
będą miały co jeść, zarówno zaraz po wpuszczeniu jak i za
miesiąc, rok, pięć.
|