|
Nie przesadzajmy, każdemu może się zdarzyć wpadka
ortograficzna. Metan głąbem nie jest, jak każdy pisze raz z
sensem, raz mniej ale dość ładnie stylistycznie, używa interpunkcji
dużych liter, widać gdzie ma koniec a gdzie początek myśli.
Tym razem napisał z sensem. Jak można głupio oczekiwać,
powołując się na głupi Statut, by wszyscy członkowie PZW brali
czynny udział w podejmowaniu decyzji i pracach na poziomie
koła? No chyba, że nie o decyzje chodzi, tych szeregowi
członkowie podejmować nie będą, chodzi tylko o robotę. Bo tak
stoi w Statucie. A jak członek oleje ten obowiązek to co mu się
dzieje? Nic. Ktoś mu odmówi karty na kolejny rok? Albo każe
zapłacić ekwiwalent? Nie słyszałem. W PZW jestem od 1981 i nikt
nigdy nie zażądał ode mnie pracy na rzecz koła. Więc niech
Związek przestanie żyć iluzją i, o ile nie potrafi żyć bez pracy
społecznej członków, wprowadzi mechanizmy jej skuteczniej
egzekucji, albo działa w obecnych realiach i nie próbuje
zabezpieczać tyłów argumentem, że wędkarze nie pracują. Od tego
są Zarządy by zarządzać takimi sytuacjami.
|